|
Z listów do Marka. Obca mowa.
Union Chocolate. |
Czas porozmawiać, Marku, o sprawach ważnych. Bez owijania myśli w bawełnę, bez rzucania słów na było nie było. Rozważyć, czy być czystym, to znaczy być o krok i czy wówczas trzeba być jak palec i co władza z nim zrobi (chcąc nie chcąc).
To jest ten czas, żeby powiedzieć sobie jasno, kto wybiera i czy jeśli coś wisi w powietrzu, to zawsze powiewa, i czy potem spada, i jak leci (to ważne, czy wywija piruety, jaka jest trajektoria pryzmatu), i czy huk był wystarczająco słyszalny w polu patrzenia.
To są pytania o rodowody win, o zapach kraju, kolor historii. Dziś, Marku, w kinach grają inne filmy, bo gra jest skończona, ale nie alea iacta est, nie koniec końców, bo na nich nieprzerwanie świszczą kule. Na nich wspierają się drobne ramiona sumienia.
bardzo ciekawe, podoba mi się fajnie są wersy ułożone żeby akcentowały poszczególne słowa
Dziękuję:) Takie ukształtowanie wersyfikacyjne, w celu uzyskania określonego ładunku znaczeniowego nazywa się przerzutnią:) Niedługo będziesz miał to w szkole:)
Z pewnością ;D dzięki za informacje hehe
Aż dziw, że w drugiej klasie gimnazjum tego nie uczą...hmmm...szkolnictwo...
Dokładnie a z roku na rok (dla tych nowych gimnazjalistów) materiał do opanowania przez ucznia jest konsekwentnie upraszczany i minimalizowany pff coraz łatwiej mają, mój brat ma po prostu w piątek klasie podst. jedną lekturę na rok! a zadania pisemnych do domu są zadawane raz na parę mies ;]( j.polski)
Nie chodzi o ilość. Olku, a o jakość.
Tak wiem, ale na przykładzie mojego brata mogę zauważyć że nic nie potrafi, pytam go o coś a on mi mówi: "ale my tego nie braliśmy"
Tak, ten wiersz mi się podoba. Chyba powoli przyzwyczajam się do tego charakterystycznego Twojego stylu pisania. W moim mniemaniu trąci wyraźnie polityką. Ale pozytywnie. widzę próbę uświadamiania wyborcy-odbiorcy. I gdzieś tam w tle przytuleni do granatu nieba spadli z hukiem.Tak ja to widzę.
ilość też się liczy Jacek, przez tą ilość ćwiczymy i się uczymy na błędach. Jakość dopiero później jest ważna...
Utwór bardzo ; - )
Ja jestem z kolei zwolennikiem rzucania wszystkiego, co się rusza na głęboką wodę i porywania się z motyką na słońce- także w przypadku nauki :)
za wiersz- fenks;]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfisis2.htw.pl
|
|