ďťż

czasami myślę że jestem
więcej niż wynikiem losowania
szczęśliwych zdarzeń i numerków
w szatni gdzie się wydaje
ubrania szyte na miarę
i na zbyt krótkie życie

mimo pośpiechu krojczego
na zwykłej materii pasuję
do kilku kolekcji i stylów
na kilka bali i wieców
przy kilku świeczkach i tyle
z tego ile złapiesz za guzik

wiem że ci we mnie za ciasno
gdy drzewa śpiewają poezję
a zaspy jak głupie się śmieją
do skoków zajęczych i racic
niewinnej pluszowej sarenki
i jej rogatego małżonka

myślę że czasami jestem
mało wybrednym dodatkiem
do niczego nikt mnie nie zmuszał
prócz kilku zdarzeń losowych
gdy się zbyt wiele marzyło
o mnie o tobie
beze mnie


Ty to masz czachę Grzegorz a co się pod nią kłębi!!!
Jest i gorzko, i śmiesznie, i chwilami po ludzku tkliwie. I groteskowo, jako że my wszyscy mniej lub bardziej sztucznie gramy w teatrze świata.
I śmiałam się, i cichłam czytając ten tekst.
Wielkie, choć o takich prostaczkach jak ludzie...
dobry mądry tekst, warsztat bez zarzutu, pozdrawiam:)
" na całe zbyt krótkie życie " może bez "całe"?
"pospiechu" Literówka!
Miałem nadzieję na toniczność, bo czyta się jak toniczny, ale kilka wersów za bardzo sie wyłamuje. Szkoda.

Niemniej, na tak. Tylko popraw:)



się poprawiło:)))
:)
Wiersz można czytać i czytać... To ogromna przyjemność, bo jest wyśmienity!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      z szafy czyli prawdopodobieństwo listów do Piera
    Union Chocolate.