ďťż

Widzisz, Marku, doszło do tego, że trzeba wyciągać
wnioski. Nie wszystko jest tak, jak myśleliśmy, To jest
ten czas, kiedy wersety załamują ręce pod ciężarem
prawdy. Boję się, że wiersze znikną wraz ze wschodem,
wszystkie - bez wyjątku. I że nie zostanie nawet blizna
(a tak chciałbym wspominać kształty dłoni smak wiatru)

Dziś stwierdzam ze zdumieniem, że świat akceptuje
momenty wspólnej krwi. Napawa mnie to optymizmem,
bo wiem, że uzbrojony we własne słowa – przetrwam. Ja tak,
ale rdzawe liście nie potrafią bronić się same. Boję się, że wspomnienia
bezlitośnie rozerwą przestrzeń. Wiem, że będę jej bronić
umyślnie, choć nie powinienem. Potężne konary upadną
wreszcie pod ciężarem sumienia.

Jestem w raju. Wiem, że mógłbym
tu pozostać. Wracam jednak, żeby uratować to,
co zostało nam zapisane. Wbrew podszeptom, wbrew
wyobraźni. Nasze współżycie będzie zapewne
Ad kalendas Graecas, ale nie przejmuj
się. Między nami jest chwila, wąska jak
spojrzenie


U Ciebie jak u nikogo innego na forum widać jak starasz się zatopić filozofię w literaturę. W wierszach widzę, zjawiska i ludzi wyprofilowane największym narzędziem jakim posługuje się filozof (na pewno wiesz o czym piszę) i rozległą wiedzą polonistyczną. Mam wrażenie, że Twoje wiersze są do bólu poprawne. Zmuszasz czytelnika do wysiłku intelektualnego przy próbie przetworzenia wierszy zarazem nie zostawiając mu otwartej furtki na własną interpretację (to co najbardziej tam mi brakuje). Wszystko masz zawsze dopięte na ostatni guzik. Nie da się być u Ciebie na NIE, bo zawsze płynie w tekstach mądrość. Moją wypowiedź potraktuj bardziej jako pochwałę, niż zarzut. Bo jeśli byłby to zarzut to jedynie płynący z mojej zazdrości

Zacznę od drobiazgów: przed „to” w pierwszej strofie zamiast przecinka pasuje kropka; skoro stosujesz znaki interpunkcyjne, to na końcu pierwszej i ostatniej strofy też by się przydały.

To wiersz z głębią, obok którego trudno przejść ot tak sobie. Przeczytałam z ogromną przyjemnością
tego Twojego cyklu, Jacek, ja komentować nie potrafię, po każdym przeczytaniu robi mi się po prostu smutno, i boli ten Twój cykl "z listów do Marka" jak nie wiem
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Z listów do Marka. Księżniczka.
    Union Chocolate.