ďťż


człowiek. taki jak wszyscy
którym wydawało się tak jak
wszystkim że wszystko może się
stać. inaczej. trup

i grób. z grafomańskim epitafium
jak wszystkie inne obok.

nad grobem poety
wyrosły kotlety.

takimi słowy
żegnał poetę
zespół ludowy.

szczyrk 2009


Nie wiem czy ów poeta ma grafomańskie epitafium na swym grobie. Pewnie by Cię grabarzu poklepał za ten wiersz po czerepie, jak Hamlet Yorricka.
Kotlety nad grobem poety zamieniają się czasem w kuplety.
takie tam. żył od-do i że ktoś tam na niego w niebie czeka. czy jakoś tak. zdawkowo.
ogólnie chodzi o to że życie jest do d... i reszta świata też. taki tam wiersz marudzącego grabarza.
poeta jeno za przykład. rocznicowo.
pierwszą linię bym przewersowała, pokazujesz w niej człowieka takiego jak wszyscy, ale TEN człowiek nie był jak wszyscy, nie do wszystkich się lgnie tak jak do niego, bez względu na wiek, płeć, wyznanie i bez względu na to jak bardzo poczuło się kopnięcie w tyłek od życia.

spójrz:

człowiek.
taki jak
wszyscy którym wydawało się
tak jak wszystkim
że wszystko może się stać.
inaczej.
trup
- mnie się taka forma pierwszej strofy lepiej czyta, prawdziwiej.

Dalej jest moim zdaniem świetnie, nie wpadłeś w smętne wzdychanie tęsknoty i braku tego, który odszedł, haczysz o rubaszność, którą Marek w codziennym życiu się cechował, bierzesz temat z boku, z perspektywy, próbując zbagatelizować odejście na zawsze.
ciekawie wplątałeś element ludowy nadając jeszcze więcej dystansu, a jednocześnie pokazując związek poety z kulturą w której żył (szkoda , że nie gwarą pojechałeś w tym miejscu)

Ogólnie można odebrać ten tekst jak podsumowanie bezsensu życia, ale ja odbieram go jak przypomnienie zwykłego, codziennego zachowania Marka.

Mod Info:
[
tak]



teraz dopiero widzę Twój komentarz i tak sobie myślę, że najgorsze jest, gdy autor mówi czytelnikowi o czym napisał, to trochę tak jakby kucharz musiał przemawiać do kubków smakowych jedzącego, żeby mu lepiej posiłek smakował.
cóż więc, spotkało Cię najgorsze.
znaczy że teraz będzie już tylko lepiej :)

a odnosząc się do Twojego komentarza - nie chciałem nijak nawiązywać do osobowości Marka, jest tu wyłącznie moje spojrzenie. czyli pisałem w swojej, a nie w jego skórze. acz czytelnik czyta jak chce i takie jego prawo.
dziękuję za odpowiedź.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      mazur nad grobem poety
    Union Chocolate.