ďťż

zanim zwiędnę

ogarnę jeszcze
bezsens

póki co
owijam płacz
płatkami róży

wdechem wynurzam
zapach czerwieni
aż uschnie


Joasiu, urzekłaś mnie. Prostota i uczucia które przypomniały smak krwi na zadraśniętym kolcem róży palcu owijanym pąsowym płatkiem.

Czy nieład i bezsens nie są do siebie zbliżone? Może warto zostawić tylko jedno z tych określeń?
Cieszę się,że urzekłam... zostawmy bezsens
Udało Ci się wycisnąć esencję... Wiersz jest zachwycający! Brawo!


Robię porządki w spiżarni. A propos kwiatów, co z moją różą?
róży - ususzy

a jakbyś na końcu napisała aż uschnie

pozbyłabyś się się i tego delikatnego rymu, który mi gra nie najładniej w zakończeniu.

Tyle z uwag :)
Małgoś, to jest myśl. Dzięki wielkie. Zaraz zmienię.
no i piknie jest :)
Wiersz super :) bardzo mi się podoba
Pozdrawiam
Joasiu, ja bym w tej postaci natychmiast przesunęła do Mirażu, ale musimy poczekać na opinię moderatorów Poezji.
Niech Wam kobitki będzie . Wy i te wasze kwiaty Idzie do mirażu.
Moje samcze powonienie jak się domyślacie nie wyczuwa zapachu czerwieni
Pozdrawiam i przenoszę. Przy okazji usuwam jeden powtórzoną odpowiedź Olka.
Dziękuję
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      zanim zwiędnę
    Union Chocolate.