|
może by tak
Union Chocolate. |
mocno się snu uchwycić słońce zamknąć w słoiku z malinami śnić psianoga i wyśnić czego nie było co nie nadejdzie
rozkosz do syta pocałunki rozmnażać kraść garściami barwy kwiatom splatać nić pragnień aż staną się warkoczem
dalej wszystko niech się dzieje bez porządku do końca
(lato - 2008)
- - - - - - - - Jeden z pierwszych wierszy, gdy po 12 letniej przerwie zacząłem wracać do pisania.
Mogę przeczytać tak, jak mi brzmi?
mocnno się snu uchwycić słońce zamknąć w słoiku z malinami śnić psianoga i wyśnić czego nie było co nie nadejdzie
rozkosz do syta pocałunki rozmnażać kraść garściami barwy kwiatom splatać nić pragnień aż staną się warkoczem
dalej wszystko niech się dzieje bez porządku do końca
Ten końcowy wers zawierał powtórzone raz jeszcze "słonko", a jak czytałam - pomyślałam, że fajnie zakończyć właśnie na przedostatniej
Witam pięknie. Masz rację Beatko, aż takie uwypuklenie zbyteczne. Zaraz poprawim. Wielkie dzięki. Słoneczkiem pozdrawiam. J a n e k.:)
Cieszy mnie, że mogę czasami jakoś pomóc i że pasuje ta pomoc do Twojej koncepcji
Pięknie, pięknie dziękuję Beatko i serdecznie pozdrawiam. J a n e k.:)
nie ma to jak śnić o czymś czego nie ma a chciałoby się takiego snu urzeczywistnienia
Cieszę się Joasiu, że mogłem się - moim pisaniem -Tobie podoć. J a n e k.:)
Marzenia są bardzo potrzebne by być człowiekiem. Jedne się urzeczywistniają szybko i bez wysiłku, jakby za sprawą magii, na inne trzeba długo pracować, są też takie, które nigdy się nie spełnią... jednak bez nich świat nie miałby tylu kolorów, tylu różnych smaków
Zacząłeś zaskakująco mocnno, bo aż się klawiatura zacięła
Pozdrawiam.
Piękne dzięki, już biegnę naprawić "klawiaturę". Pozdrawiem serdecznie. J a n e k.:)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfisis2.htw.pl
|
|