|
[D] Zielone i ładne [T]
Union Chocolate. |
Tytuł oryginału: "Green and pretty" Autor: Bryoney Link: Green and pretty Zgoda: Jest Beta: Niezastąpiona formica A/T: Chciałabym tylko zaznaczyć, że w fandomie anglojęzycznym drabble nie zawsze mają zaskakującą puentę i dokładnie sto słów.
Oczy Albusa Pottera były zielone i ładne. Bardzo, bardzo zielone i bardzo, bardzo ładne. To właśnie one pierwsze przykuły uwagę Scorpiusa. Nie ta nieokiełznana czarna czupryna, nie twarz, tak podobna do innej, bardzo słynnej. Nie ten mały, nieśmiały uśmieszek. To wszystko także zauważył. Tylko, że później. O wiele, wiele później. Żenująco później. Oczywiście jego ojciec byłby przerażony. Nie dość, że jego syn, jego jedyny syn, w ogóle zwrócił uwagę na oczy Pottera, ze wszystkich ludzi na świecie, to jeszcze urzekły one wspomnianego syna tak całkowicie, iż jednymi słowami, jakie jego oszołomiony umysł był w stanie przywołać były "zielone" i "ładne". Nie żadna "głęboka, tajemnicza zieleń otchłani oceanu", albo "intensywna, jasna zieleń, przywodząca na myśl słoneczne promienie prześwitujące poprzez młode liście". Nawet nie "szmaragdowe", "jadeitowe", czy "malachitowe". Po prostu zielone. I ładne. Tylko zielone i ładne, lecz nim hogwarcki ekspres wtoczył się na stację w Hogsmeade, Scorpius wiedział, że jest zgubiony. Bez względu na to, jakich słów by nie użył.
Jestem skończonym leniem, więc wklejam to, co wisi w Gospodzie.
Zawsze sobie wyobrażałam oczy Harry'ego. W mojej głowie one były piękne, szmaragdowe... Jeszcze piękniejsze, niż potrafią opisać słowa w książce. Za każdym razem jestem wściekła, gdy widzę film o Harrym. Tak trudno było dać Danielowi zielone soczewki?! Albo komputerowo zrobić! Wiem, że oczy Albusa są takie same, jak oczy Harry'ego. Może bardziej wierzę, niż wiem. Nieistotne. Drabble jest piękne, mimo że w zasadzie nie jest zbyt treściwe. Dotyczy oczu. Zielonych i ładnych oczu Albusa Severusa. Oczu i Scorpiusa. Bo ja nadal wierzę, ze Draco i Harry byli razem. Rodzina i dziecko to tylko przykrywka xD Dobra, zostawiam w spokoju szczęśliwe (a może i nie? ^^) małżeństwo Potterów. Wracajac na ziemię, Albus i Scorpius to całkiem niezła para W tym króciutkim tekście jest mnóstwo uczuć. To nie tak, że ja sobie to wymyślam. Nie jest to jakoś przedstawione, ale ja czuję jak z tego tekstu się aż wylewa. Bo ja bardzo lubię slash Potter/Malfoy. Nawet jeśli mowa o juniorach ^^ Tłumaczenie bardzo zgrabne. W ogóle nie mam zastrzeżeń do jakości, czy coś. Jest cudnie i nie patrzę na inne rzeczy, poza pięknymi oczami Albusa. Ściskam, Ciri
Leń - Kopia z Mirriel
Tak, Call, to w końcu ja! xD Bardzo podobało mi się to drabble, choć nie jestem nim tak zauroczona jak tą miniaturką (tak, właśnie tą xD), którą (mimo tego, że nie mam czasu) przeczytałam już z pięć razy. Ale nie o miniaturce mam tutaj mówić, prawda?
Jeśli chodzi o tłumaczenie, to tak jak zawsze, czyta się przyjemnie. Zgrzytów nie było, a do oryginału zajrzałam wczoraj, ale (oczywiście przez Ciebie) nie przeczytałam więcej niż dwa pierwsze zdania.
Uwielbiam slashe, nienawidzę drabli, ubóstwiam ten parring. I lubię, gdy jest sobie taki arystokratyczny pan Scorpius Malfoy, zakochany w takim Albusie Severusie, który nosi imiona dwóch dyrektorów Hogwartu i jest romans (bo ja go wyraźnie widzę) xD I czego chcieć więcej? No czego? xD *rozpływa się*
Całuję i czekam na moją miniaturkę, yunne.
Zielone i ładne? Ja takie mam x) Przynajmniej tak mi mówią, ale niezbyt wierzę. Większość dała sobie spokój z Harry i Draco, zajęli się ich dziećmi. Tak, za niedługo ktoś wyskoczy z treścią, że mają wspólne dziecko... Bo przecież w świecie czarodziei wszystko możliwe... Uch.
Gdybyś nie zauważyła, że ang. dr. nie mają zawsze stu słów itp., ktoś mógłby się kłócić...
Podobało mi się
Witam serdecznie, Droga Calisso, Tekst cudowny i urzekający. Przetłumaczony wspaniale. Wielkie gratulacje. Urzekło mnie jak wiele jest tutaj magii, tej niezgłębionej, trochę tajemniczej, a jednocześnie znajomej. Te opisy zieleni. Poprostu się rozpływam. Jestem tym tekstem oczarowana, zachwycona. Po prostu brak mi słów. Możliwe, że ten komentarz osobie postronnej wydaje się przesłodzony, możliwe. Jedynym usprawiedliwieniem jest to, że jestem naprawdę pod ogromnym jego wrażeniem. Pozdrawiam Catgirl
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfisis2.htw.pl
|
|