|
[ukł. chłodzenia] dziwny ubytek
Union Chocolate. |
Kupując auto na wskażniku płynu chłodniczego było min. Przejechałem Marysią 1,5 tyś i nie ubyło w tym czasie nic. Wczoraj dla świętego spokoju dolałem do max. Dzisiaj patrzę a tu znowu min... To normalne? Płyn dolewałem na zimnym silniku, dziś również na zimnym sprawdzałem. Objawów uszczelki nie mam ale od pewnego czasu auto nie równo pracuje na jałowym i nie umiem dojść dlaczego. Zbiornik od środka jest w niektórych miejscach pokryty czarnym nalotem.
Kolego zkoda Ci dolewać płynu,za każdym razem jak dolejesz na max maryśka wyrzuci płyn do min.Ja tak oddałem auto do mechaniora wymyślił że mam zepsuty termostat,muszę go wymienić.Mam kolegę znachora samochodowego on mówił maryśki tak mają i nicna tonie poradzisz,jeżdzę dwa lata i wszystko jest ok.
No to kamień z serca
Obejrzyj przewody czy nie ma białych wykwitów, i zbiorniczek czy nie ma pęknięć lub rys. Może coś tam puszcza albo korek juz powoli niedomaga.
Byłem w ASO, pytałem o ubytek płynu. Nie ma możliwości, że tak już jest. To nie jest odpowiedź. Jest to wada i trzeba ją naprawić.
Są urządzenia do sprawdzenia uszczelki pod głowicą, ale może to też być coś innego. Ale jest to problem, a nie to, że tak już jest.
Powem tylko jedno zostaw auto wASO albo wymienią wszystko na nowe i zapłacisz dużo kasy,albo nie zrobią nic też zapłacisz.Płyn w zbiorniczku dalej będzie spadał do min.Ja mm cały czas min,maryśka się nie grzeje wszysko jest ok.
Byłem w ASO, pytałem o ubytek płynu. Nie ma możliwości, że tak już jest. To nie jest odpowiedź. Jest to wada i trzeba ją naprawić.
Tak, serwis chętnie Cię przyjmie, ogoli z pieniążków a na koniec rozłożą ręce bo będzie dalej to samo .... Po prostu podczas pracy płyn zwiększa swoją objętość pod wpływem temperatury, jak go zalejesz na zimno na max to po rozgrzaniu zostanie to wyrzucone bo się w zbiorniczku nie zmieści .... a jak ostygnie to zawiśnie na poziomie minium i tyle.
Skoro jeden, drugi, piąty kolega tak ma to po co szukać sobie dziury w moście ?
I dlatego to olałem. Jest na min, auto nawet w korku przy 30C się nie grzeje czyli auto nie protestuje.
I dlatego to olałem. Jest na min, auto nawet w korku przy 30C się nie grzeje czyli auto nie protestuje. Jeśli nie ma nigdzie wycieków to, a przynajmniej ich nie widać to też bym olał przy czym częściej bym sprawdzał czy poziom płynu jest wystarczający aby w razie awarii szybko ją wykryć a nie zagotować silnik.
Dzięki za opinie koledzy.
Też mam kumpli, którzy mają Bravki i mają ten sam problem z płynem, a wszystko jest okej z autem. Myślę, że sprawę trzeba olać i rzeczywiście, zalany na max wyrzuca i jest min i tak trzyma poziom. Tylko nie rozumiem jednego, ASO Kowalski to mój kumpel ze studiów, wczoraj do niego wpadłem, autko przetestowaliśmy całe + komputer, wypiliśmy piwko... nie wiem dlaczego chciałby ze mnie ściągać kasę, może akurat nie spotkał się z taką dolegliwością w Fiatach.
Dzięki za opinie Wasze!
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfisis2.htw.pl
|
|