|
Turniej Jednego Wiersza Erotycznego
Union Chocolate. |
Poeci i erotomani! (oraz pruderyjne pensjonarki!)
Ogłaszamy pierwszą edycję Turnieju Jednego Wiersza Erotycznego. 28 stycznia bieżącego roku w bieżącym centrum myśli poetyckiej mieszczącym się w Klubokawiarni w Gdyni, która chwilowo staje się symbolicznym wagonem PKP (Podlewamy Kwiat Poezji) a jednocześnie salonem literackim - otóż (kończąc to przydługie zdanie) odbędzie się konkurs poezji erotycznej. Mniemamy, że mamy pierwszą taką okazję w Trójmieście i wykorzystamy ją, gdyż wykorzystanie jest czynnością stricte erotyczną.
Konkurs polega na przeczytaniu jednego własnej produkcji wiersza o tematyce jednoznacznie erotycznej wobec szacownego jury i rozentuzjazmowanej publiczności. Dopuszczamy performance. Jury w składzie: Piotr Wiesław Rudzki, Sławomir Płatek oraz debiutantka w jurorowaniu - dziewiczo wcielona w skład - Iza Kukuryk - oceni wiersze na podstawie kryteriów obiektywnych oraz fizjologicznych. Kopię wiersza pozostawiamy u jury.
Prezentacja polega na głośnym przeczytaniu jednego utworu i nie może przekroczyć półtorej minuty. Pociąg odjeżdża (oraz narasta) od godziny 20.30. Nagrodą jest 150 zł w gotówce oraz dwa drinki koloru różowego.
Jury zastrzega sobie prawo startowania w konkursie. Acz zamierza nie wygrać.
Lux Torpeda odjeżdża wgłąb nocy, penetruje meandry oraz zawartość baru punktualnie o wyznaczonej godzinie. Przerywnik muzyczny zapewni bard (bardotka?) a zarazem jurorka. Oraz jej gitara.
Miejsce: Klubokawiarnia, Gdynia ul. Bema 19 (całkiem niedaleko Teatru im. Gombrowicza [Gombrowicz wielkim erotomanem był]).
Organizatorzy: (w kolejności alfabetycznej) Grupa Poetycka Wars www.gp-wars.pl Klubokawiarnia Gdynia Portal www.salonliteracki.pl
Podlewamy Kwiat Poezji jeździ bez opóźnień z Wawy do Trójmiasta? Pytam, bo nie wiem czy nie stracę 150 zł i dwóch różowych drinków. A poza tym, czy nie zamarznę w drodze...
na tę chwilę nie jest źle, nie spóźniają się. poza tym może się zrobi cieplej. chłopaki chyba nabrali wprawy już w odpieraniu zmasowanego ataku zimy.
będzie fajnie, zapraszam
ależ się działo!
Ach! to prosimy o szerszą relację. Może być ilustrowana zdjęciami. Niestety, nawet na miotle trudno było dolecieć na spotkanie we wczorajszą śnieżycę
ach no wiersze o seksie przeróżne. od bardzo lirycznych, przez dowcipne, mroczne aż po perwersyjne. mieliśmy więc pełny zakres: "muskanie piersi", "wyznania prostytutki", "soczyste pocałunki" i "sikanie na twarz". co autor to obyczaj. i obyczajowość. specjalnie bez cenzury i uprzedzeń. było wesoło, ciekawie i gorąco. nie pamiętam już jak się nazywała zwyciężczyni (Piotr notował), ale była śliczna :) i wcale nie za urodę wygrała. odwiedził nas pan Kuczkowski, co traktuję jako osobisty sukces i powód do dumy.
Hm, na pewno byłoby jeszcze fikuśniej, gdyby na zakończenie podsumował i słowo wygłosił prof. Lew Starowicz
lew czy rekin - nie ma wielkiej różnicy skończyło się zbiorowym seksem! (żartowałem)
Hm, na pewno byłoby jeszcze fikuśniej, gdyby na zakończenie podsumował i słowo wygłosił prof. Lew Starowicz
jako, że miałam z tym panem zajęcia na studiach, sądzę, że to jednak zdecydowanie bardziej teoretyk ... i nie wiem czy ten wykład byłby ciekawy :P
sądząc po jego książkach - zdecydowanie teoretyk. jakby policzyć ile rzeczy jest według niego "niemożliwych" albo "statystycznie (coś tam)", to by wyszło, że chodzi o jakiś inny gatunek, niż człowiek
Dlatego napisałam, że byłoby fikuśniej i śmieszniej
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfisis2.htw.pl
|
|