|
tkanki szalbierza
Union Chocolate. |
obumieram od głowy. centymetr na każdy list mam kręgosłup diabła. porosły melancholią chcesz żyć. mówisz że jestem androgynem ze zgaszonym słońcem i piszę piórami puszczyka. ciągle pijany
wyciągiem z mandragory. od kiedy cię poznałem z wierzbami po północnej stronie. bez mchu szkicuję autoportret. techniką gratażu twarz szalbierza jest zarośnięta a infekcja wdziera się oczami zakaża sprawiedliwie.
------------------------------------------ (wersja bez interpunkcji)
obumieram od głowy centymetr na każdy list mam kręgosłup diabła porosły melancholią chcesz żyć mówisz że jestem androgynem ze zgaszonym słońcem piszę piórami puszczyka ciągle pijany wyciągiem z mandragory
od kiedy cię poznałem z wierzbami po północnej stronie bez mchu szkicuję autoportret techniką gratażu twarz szalbierza jest zarośnięta a infekcja wdziera się oczami zakaża sprawiedliwie
Jak ja lubię takie klimaty
Zdecydowanie biorę drugą wersję (dobrze, że bez "i").
Na razie tyle, wrócę jeszcze...
Zgodnie z obiecanką...
Wiersz w swoistym, mroczno – pesymistyczno – enigmatycznym klimacie, z ciekawą lekkością w końcowych wersach pierwszej strofy (piszę piórami puszczyka ciągle pijany wyciągiem z mandragory), intrygującymi „wierzbami po północnej stronie” (kojarzą mi się z nadprzyrodzoną mocą, przyciąganiem duchowym)… Autoportret szkicowany techniką gratażu oryginalny, chociaż bardzo trudny(!). Być może właśnie o to idzie, że podmiot liryczny próbuje poznać siebie… …i wreszcie końcowe wersy… Tak myślę, że żadna powłoka nie zmieni uczuć, a oczy i tak nie dadzą się oszukać.
Su, a gdyby tak zmienić nieco zapis i zrezygnować z „techniką gratażu” i „szkicowania”, na rzecz „wydrapywania autoportretu”?
Wiersz przykuwa uwagę i na dodatek zostawia ślady...
Oj tak podpinam się do powyższego postu ;]. Ciekawe
podoba mi się każde słowo
Płynnie czyta się wersję drugą, głosuję za nią. Masz sporą dawkę magii w tekście, ale wystarczy, że emanuje ona w naturalny sposób z niewymuszonego zapisu. Użycie interpunkcji tylko zagmatwa jeszcze bardziej te, i tak już ciemne, klimaty. Ten wiedźmiński szalbierz ma za źródło infekcji jakąś diabelsko - szalbierską Yennefer...
Su, a gdyby tak zmienić nieco zapis i zrezygnować z „techniką gratażu” i „szkicowania”, na rzecz „wydrapywania autoportretu”?
Eloi... jest to jakiś koncept - może nawet udrożniłby wiersz... ale ta technika gratażu - tak mi się podoba A tak w ogóle to wielkie dzięki za poświęcenie czasu i wnikliwie przyjrzenie się (i bystre spostrzeżenia. Chyba się wyrabiasz )
Łeeee, su - to Ty jesteś leniwiec. Gdybyś się uwziął? zawziął? to byłaby wreszcie jakaś konkurencja dla Sapkowskiego
Druga wersja lepsza. Pierwszą strofę czyta się płynnie. Leci jak list, jak piórko puszczyka melancholijnie unoszone przez wiatr. Mimo to wprowadza nas do strofy drugiej między innymi poprzez kręgosłup diabła i zgaszone słońce. W drugiej części wiersza mamy już dosadną chropowatość słów. Podoba mi się. Umiejętnie wszystko zgrane, dopasowane i na swoim miejscy. Jestem za mirażem wersji bez interpunkcji.
A mi się podoba z kropkami. o.
jestem za drugą wersją...:)
surre, nie wiem co teraz poczniesz którąś z wersji warto by było wskazać jako ostateczną, ale czy na tym świecie wszystko musi być "ostateczne"? ja jestem za Mirażem, ale dla wersji drugiej, umotywowałam dlaczego.
surre, nie wiem co teraz poczniesz
ja też nie, ale poczynanie zostawię jednak płci pięknej a tak szczerze, to jest mnie 'gance gall'... ja wolę wersję z interpunkcją... ale może być i bez (jeśli płynność ma być istotnym kryterium)
nieskromnie napiszę, że czy z interpunkcją czy bez to wciąż jeden pies
Tak czytam i czytam już któryś raz, i tak sobie myślę, że obie wersje mają w sobie to "coś". Su potrafi z kropkami i bez, i pomysłowy jest. Byłabym za tym, żeby tak całość do mirażu. Z okazji Dnia Dziecka, który się kończy...
Według mojej - zapewne niepełnej, kobiecej wiedzy - poczniesz. Nowy wiersz, albowiem taka rola mężczyzn. Ja znęcać się dalej nad tym tekstem nie mam serca, bez serca powiem, że zasługuje na przesunięcie do Mirażu. No, ale nie ja tu tylko podejmuję decyzję, więc czekamy na wypowiedzi Jacy lub Oli.
I Asia za... no to przesuwam
No tak, wersja druga przewodnikiem po pierwszej, hehe...dwie dać, gdyby się jakiś zagubiony czytacz trafił
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfisis2.htw.pl
|
|