|
Spadek mocy i czarne spaliny
Union Chocolate. |
Witam Wszystkich! Jadąc dzisiaj do pracy odczułem szarpnięcie na niższych obrotach. Teraz gdy autko stoi na biegu jałowym jest wyraźnie głośniejsze a z wydechu wydzielają się czarne spaliny. Dodam że przy wydechu wyraźnie słychać nierówną pracę. Po gwałtownym dodaniu gazu silnik lekko sie zastanowi zanim zareaguje, a po spadku obrotów za pierwszym razem się przydusza i dopiero wtedy wchodzi na obroty. Sprawdzałem olej, układ chłodniczy i nic się nie miesza, dziury w wydechu tesh nie ma. Sprawdzałem świece i nic... Na początku myślałem że mam do bani paliwo bo jush się rezerwa zaczęła świecić, więc dolałem pół baku 98 ale to nic nie dało... Macie jakieś pomysły?
Podpiąć pod komuter - sprawdzić czasy wtrysków; Sprawidzić kąt wyprzedzenia zapłonu; Profilaktycznie pomierzyć kompresję.
Najprawdopodobniej przeskoczył Ci pasek.
Rozumiem jakbym dał w pedał na zimnym silniku, ale po przejechaniu 10 km raczej to nierealne... Najdziwniejsze że nie świeci mi się kontrolka silnika... No cóż czeka mnie komputer...
Może być też strzelony regulator ciśnienia paliwa, w sumie obiawy by się też zgadzały, to samo jeżeli masz LPG to mapy w ECU mogły się rozjechać od jazdy na gazie i są za długie czasy wtrysków przez to za dużo sosu silnik dostaje i się dusi i kopci na czarno.
No właściwie to trochę paliwem śmierdziało...
trochę paliwem śmierdziało No to przyczyny szukaj w układzie zasilania paliwem, tak jak pisałem: - czas wtrysku - sprawdzić działanie wszystkich czujników, lambda, temp itp - sprawdzić regulator ciśnienia paliwa.
Witam! Byłem wczoraj na warsztacie... właściwie wielu... Auto podpięłem pod kompa, ale nic nie wykazało, sprawdzono sondę lambda, świece kable itp. Później podpięty został pod to pudło diagnostyczne do pomiaru spalin i wykazało 10 krotnie bogatszą mieszankę od normy... Nikt nie potrafił powiedzieć co to jest... Później jadąc do innego warsztatu podjechałem na tą samą stację benzynową bo świeciła mi się rezerwa, ale zalałem jush nie 98 tylko 95 tak za 50zł i... auto poczuło się troszkę lepiej... Może to tylko przypadek, ale silnik pracuje jush równomierniej i tak bardzo nie kopci, ale nadal głośno chodzi... Na jednym z warsztatów taki jeden kolo powiedział że może się posypał katalizator... Tak teraz wpadłem na taki pomysł, aby pojechać jeszcze raz na badanie spalin, ale prosto z kolektora na wypadek uszkodzenia katalizatora... Co Wy na to?
Wygląda na usterkę sondy bo od niej marchewka mało kiedy się zapala bo sonda jako taka działa tyle ze daje fałszywe wartości.
Nie na temat: Po pierwsze primo, nie chcę być złośliwy czy coś ale ciężko się czyta gdy ktoś pisze slangiem "dzieci neo" typu "jush", "tesh", zwłaszcza że masz 27 lat
Na temat: Sprawdzić, a porównać z właściwymi wartościami to dwie osobne sprawy, to że coś działa nie oznacza że we właściwych zakresach. Przykładem będzie sonda bo na bank nie pokazywała prawidłowych wartości, gdy z rury wydechowej teoretycznie mógłbyś zasilić drugie auto, jeśli masz wydruki z kompa to wstaw je. Jakie masz obecnie spalanie? A zadaniem katalizatora jest wyeliminowanie szkodliwych związków zawartych w spalinach, a nie mieszanki powietrze-paliwo.
Też obstawiam sondę, ewentualnie coś po drodze, choć skłaniałbym się ku sondzie, tym bardziej, że nie raz już mieli koledzy tak, że sondy komp nie wybijał a bo działała ale źle.
Witam Wszystkich! Na początek dla siebie za "tesh" i "jush" bo to durne przyzwyczajenie... Drażniące wielu ludzi...
Awarią okazał się pęknięty łącznik zaraz za kolektorem i sondą, przez co zasysał lewe powietrze powodując błędne odczyty sondy... http://fiatforum.com.pl/imgshack/_f/f_0000087.jpg ...prawda jest taka, że jeżeli sam nie zobaczysz, to żaden z 5 mechaników u których byłem ci nie powie. Koszt łącznika z wymianą wyniósł mnie 120zł... + nerwy, i dużo wyjeżdżonego paliwa. Dziękuję wszystkim za pomoc!
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfisis2.htw.pl
|
|