|
pa...pa...parytety
Union Chocolate. |
"szowinizm i feminizm jednako powiększają szeregi... swoich przeciwników"
ogólnie rzecz biorąc najczęściej się mylimy o ułamek każdego z osobna
statystycznie Polak jest średniego wzrostu nałogowcem w dwudziestu procentach bez pracy w iluś promilach oszalały z tego wszystkiego w ponad połowie niewiastą
niewiele się zmieniło po niejednej wojnie zostały nam przesądy i mniejsze zło na liście która już niedługo ma dzielić wybranych na kobiety i resztę uzdolnionych do szczytowania
nie wiem czy urodzeni na rudo nie będą zrobieni na szaro wysocy postawieni zbyt nisko wielcy poczują że ich za mało a mali że są wielkimi co w kontekście braterstwa niczego nie zmienia
dobrze że będę głosował na dowolnie dobrego człowieka niezależnie od tego co myślę o załatwianiu się na stojąco
myślisz, że będzie aż tak dobrze? Świetne są te kawałki:
`nie wiem czy urodzeni na rudo nie będą zrobieni na szaro`
i
`dobrze że będę głosował na dowolnie dobrego człowieka`
- w ogóle umiesz być celnie prześmiewczy i czasem przypominasz mi z lekka Kerna, ale masz swój własny styl.
to miło coś mieć swego własnego:)
Bardzo mi się podoba. Jeszcze tu wrócę.
Z niezwykłą precyzją trafiasz w sedno. Wiersz jednoznaczny w odczycie, na czasie.
W tytule wystarczyłyby „parytety”… a może zupełnie coś innego, co pozwoliłoby czytelnikowi na samodzielne dotarcie do...
tytuł taki jak myśli peela-jąkate:) no i niestety papa...
mylenie o ułamek każdego z osobna, chyba najbardziej mnie porwało.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfisis2.htw.pl
|
|