ďťż

Koledzy może ktoś wyjaśnić mi gdzie się podziewa powietrze zasysane pzez turbinę.Dzisiaj sprawdzałem turbina ssie ogromne ilości powietrz,a na IC podaje może z 10% tego co wessie,gdzie reszta się podziewa.


Dziwne pytanie. Nasuwa mi sie kontra: pytasz o mozliwa usterke, czy raczej ja wykluczyles i to pytanie jest ogolne, zebysmy sobie pozdejmowali z dolotu weze i sami sprawdzili?

Swoja droga ciekawe.. moze powinienem sprawdzic i u siebie
Moze masz gdzies nieszczelnosc za turbina.. Moze cos faktycznie jest nie tak?

Moze by warto zmierzyc cisnienie doladowania?

Dzisiaj sprawdzałem turbina ssie ogromne ilości powietrz,a na IC podaje może z 10% tego co wessie,gdzie reszta się podziewa.

Albo ucieka dziurą albo mamy cud przeczący fizyce
Kolego ja oturbinie wiem tylko tyle że wpada zimne powietrze i wpada ciepłe na IC potem do silnika pod jakimś cinieniem.Jest możliwe że turbina jest cały czas otwarta i reszta powietrze ucieka w wydech?



Jest możliwe że turbina jest cały czas otwarta i reszta powietrze ucieka w wydech?

Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak otwarta turbina a po drugie powietrze w turbie nie ma żadnego styku ze spalinami. Musisz mieć gdzieś na odcinku od turba do IC dziure.
Nie ma żadnej dziury marycha była w góre poniesiona najpierw zdiołem wąz dolotowy dostawiłem rękę chciało ją wessać do turbiny,dokręcilem ten wąż zdiołem wylotowy naIC dostawiam rękę i nic się nie dzieje tylko mały podmuch.
Teraz kumam, to zrób ten sam test ale na obrotach około 3-4tyś to zobaczysz czy wtedy wieje, tylko wtedy nie pchaj rąk żeby Ci palucjów nie poszatkowało....

A dzieje się tak dlatego że jak przylożysz reke do wlotu to zamykasz dopływ powietrza i powstaje sporo podcisnienie i stąd efekt jakby Ci chciało ręke wessać.
Moja żona mi pomagała w tych eksperymentach jak ja byłem pod spodem i dotykałem ręką ona dodawała gazu.Stąd moje pytanie dlaczego tak dziwne zachowanie jest turbiny.W turbinie jest dwa wirniki jest możliwe aby jeden z nich się całkiem rozleciał.
Tylko ze za powietrze odpowiada jeden a za spaliny drugi wiec nie ma możliwości żeby ssało ale nie dmuchało.
To jeszcze jedno pytanko,dolot do tego zaworku na turbinie może się jakoś zapchać?Dwa tygdnie temu jeżdziłem ze zdiętym wężykiem do zaworku i nie było żadnej reakcji.Po ałożeniu go spowrotem 2lub 3 razy było czuć nagły przypływ mocy przy 2500 obrotów terazjest spowrotem krowa.Silnik ładnie wchodzi na wysokie obroty,a nie rozpędza się.Dodam że sprzęgło mam nowe cały komplet wykluczam ślizgzniesię.
Ten zaworek jest od egr, sterowaany podciśnieniem. Natomiast podciśnieniem steruje z kolei elektrozaworek który jest umieszczony na scianie grodziowej, przejdź za wężykiem od tej gruszki na kolektorze to trafisz do elektrozaworka. Może elektrozaworek jest uszkodzony albo gruszka na kolektorze zabrudzona przez co egr jest ciągle otwarty.
nie o egr mi chodzi jego mam cały czas zamkniętego blaszką.Dzisiaj znowu grzebałem przy turbinie,ten zaworek który jest na turbinie,połączony jest wężykiem z rurką wychodzącą z turbiny.Wepchnołem tam cienki drucik na początku wchodził bardzo płytko,po paru razach ruszania w tą i spowrotem udało się go wepchnąć jakieś 4 centymetry.Wydaje mi się że tam jest dużo syfu.Nie jestem pewien czy to olej czy nagar.Węże doIC są troszkę brudne w oleju,turbina chyba zaczyna przepuszczać.
Masz na myśli gruchę otwierającą westgate tak wynika z opisu. Niewiem jaki rodzaj membrany tam jest stosowany ale jeśli gumowa a ty tam dłubałeś drutem to zwyczajnie mogłeś ją przebić.
kolego skoro mówisz że auto na postoju ładnie się wkręca na obroty a jak jedziesz to nie ciągnie to spróbuj może wypiąć wtyczkę z przepływki i wtedy sprawdź,a jak nie pomoże to będzie tak jak Hipo napisał przekułeś membranę i został Ci "sam" diesel bo turbina nie doładowuje
NIE dłubałem w gruszce tylko w tym drugim końcu.Ztego co wiem w gruszce jest membrana i jakaś spręzyna i tam nic nie dłubałem.Drugi koniec to ten co wychodzi z turbiny.


Zaznacz na fotce w czym dłubałeś.
Sorki kolego ale nie mogę Ci zaznaczyć mam komputer od miesiąca z W7 po holendersku i narazie wszystkiego nie opanowałem.Ogólnie chodzi mi o tą rureczkę z lewej strony wlotu powietrza do turbiny.Jest zawinięta.
A to jest wyjście z muszli turbiny i podłaczone jest normalnie z zaworem westgate, na szczęscie tam nic nie mogło się popsuć przez dłubanie drutem.
Po tym grzebaniu troszkę sie polepszyło wraca mi power.Muszę jeszcze tylko przedmuchać tam kompresorem,może wywali cały syf i turbina będzie doładowywać jak się należy.
Hm ale to nie ma wpływu na moc, jakby było zakitowane całkiem to po prostu westgate się nie otwiera i turbina ładuje więcej niz powinna. A spróbuj ruszać cięgnem od westgate, ono bardzo ciężko chodzi ale powinno robić około 1,5-2cm skoku od skrajnych położeń. Ewentualnie możesz dmuchnąc pompką samochodową w aktuator od westgate jesli nie dasz rady rękami tego ruszyć.
Przymierzam się do odkręcenia turbiny wraz z westagate,ale narazie nie mam czasu izacięcie.Jest kiepskie dojście i trzeba poświęcić prawie cały dzień.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      [osprzęt silnika] turbina
    Union Chocolate.