|
MSDNAA raz jeszcze
Union Chocolate. |
Zapragnąłem mieć legala... i wszystko pięknie... Szło kilkanaście Mb/s...
Aż do czasu, kiedy zachciało mi się zassać VS'05 Team - idzie najpierw pięknie - ściąga kilkanaście MB (parę Mb/s) - a potem siada do kilku kb/s (sic!!!) - a po paru minutach wywala unknown error i koniec zabawy.
Co mogę zrobić? Miał ktoś coś podobnego?
Mi wszystko pieknie ładnie zadzialalo. Probuj jeszcze raz.
Jachoo caly problem bierze sie pewnie stad, ze nie podchodzisz do tej ceremoni pobierania z MSDNAA z nalezytym szacunkiem. Podczas pobierania nie nalezy miec otwartych innych programow. Niedopuszczalne jest korzystanie w czasie pobierania z innych uslug Internetu. Koniecznie po kazdym przeslanym kilobajcie nalezy powtarzac, ze Bill jest wielki. Do tego zadnych negatywnych mysli. Sciagnalem Viste i ja zainstalowalem bez problemu w ten sposob, wiec mozesz mi zaufac ;)
Ja zassałem Winde i VisualSTD na Ubunciaku podczas partyjki Unreala przez sieć.
Sie gra - sie ma !
(a jak sie nie ma, to sie kradnie)
Slither dopuscil sie straszliwej profanacji. Nie wiem czy kiedykolwiek zostanie mu to wybaczone tzn. czy jego komp bedzie dzialal stabilnie. Opamietajcie sie!
Wszystko się ściąga ładnie - oprócz VS...
Za każdym razem wyskakuje
An error has occured
The delivery client has encountered an error and is unable to continue. Please review the error and try again.
Error Code: SDC00500 An unknown error has occurred with
W statusbarze jest "Checking File CRC..."
I tak za każdym razem...
A może najprostszym rozwiązaniem jest to, że ma jakieś wirusa albo cuś I coś miesza w pliku do którego sciągasz i dlatego mogą być problemy z sumami kontrolnymi.
W FAQ znalazłem, żebym nacisnął "request re-install"
no tyle że nie ma czegoś takiego nigdzie...
Na pewno ściągaliście i było wszystko OK?
Visual Studio 2005 Team Suite CD1 Visual Studio 2005 Team Suite CD2 Visual Studio 2005 Team Suite CD3
Na pewno ściągaliście i było wszystko OK?
Visual Studio 2005 Team Suite CD1 Visual Studio 2005 Team Suite CD2 Visual Studio 2005 Team Suite CD3 Tak, dokladnie ta wersje.
Idzie. Tylko że wolno (0,8-1Mb/s).
I przy okazji znalazłem sposób na ściąganie bezpośrednio - bez tego idiotycznego wkur*****cego programu. I można nawet kilka strumieni naraz mieć
Wchodzimy w rejestr (regedit wystarczy...)
HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\EACADEMY\SDC\
I tam mamy nasze rozpoczęte downloady - kopiujemy url z REG_SZ o wdzięcznej nazwie "cloc" - i ciągniemy jak nam się podoba.
Nie daję gwarancji, że wszystko tak można ściągnąć - ale spróbować warto ;P
@jachoo_: jak byś miał jeszcze problemy, to daj znać, bo znalazłem workaround ~^.
A mozesz podac?
[ Dodano: 2007-10-21, 11:37 ]
Wystarcza Express...
A mozesz podac? zasadniczo oprogramowanie w polskiej wersji językowej jest na serwerach pg, z tym nie ma problemów, reszta jest na serwerach ms i amazona, które miewają różną przepustowość.
yhym...ściągamy odpowiedniego *exe, po odpaleniu sprawdzamy jego nazwę w rejestrze (post jachoo_ HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\EACADEMY\SDC\cloc), interesuje nas nazwa_pliku.sdc, zamykamy *exe.
pliki *sdc są zaszyfrowanymi obrazami płyt, klucze są zawarte w *exe'ku
korzystamy z istniejących mirrorów msdnaa, takich jak ten, ściągamy odpowiedni plik/pliki *.sdc (z tego serwera ściągałem z avg 1MB/s), albo jak ktoś jest pewny integralności pliku ściąganego przez *exe, to może podmienić cloc na ten, z mirroru.
tworzymy obraz ISO z plikami *sdc (obrazy o rozmiarze większym od 2GB, są dzielone na mniejsze, jeżeli mamy takie pliki np *.01.sdc i *.02.sdc (np Vista dvd 64bit) to doklejamy drugi plik do końca drugiego: cat *.02.sdc >> *.01.sdc) montujemy obraz ISO w np daemon tools, albo nagrywamy płytę jak ktoś ma za dużo.
odpalamy *exe, program sam wykryje płytę, nie sprawdzi jego CRC (sic!), zacznie wypakowywanie do directory gdzie ściągaliśmy.
...i tyle zabawy z msdnaa [;.
Ja to po prostu zrobiłem tak, że po ściągnięciu *.sdc wyrzucałem klucz odpowiedzialny za to z rejestru - włączałem wtedy *.exe i podawałem mu ścieżkę dostępu do tego *.sdc, co właśnie ściągnąłem. Program (chyba) sprawdza CRC [tak pokazuje na statusbarze] i rozpakowuje plik do *.iso.
Chyba działa (jeszcze nie sprawdzałem) - iso montuje i odpala.
Ja to po prostu zrobiłem tak, że po ściągnięciu *.sdc wyrzucałem klucz odpowiedzialny za to z rejestru - włączałem wtedy *.exe i podawałem mu ścieżkę dostępu do tego *.sdc, co właśnie ściągnąłem. Program (chyba) sprawdza CRC [tak pokazuje na statusbarze] i rozpakowuje plik do *.iso.
Chyba działa (jeszcze nie sprawdzałem) - iso montuje i odpala. yhym...tylko jak ściągnąłem vistę64, która jest w dwóch .sdc, to za pierwszym razem, gdy źle nazwałem plik (nie dokleiłem drugiego na koniec pierwszego) stworzył iso, który był błędny (brakowało plików).
Bardzo możliwe.
Swoją drogą ciekawe - dzieli duże obrazy na mniejsze, żeby było poniżej 2GB. Ale przecież w końcu i tak je łączy w jeden duży plik. Więc po co zabawa w dzielenie?
Odpowiedź pewnie jest krótka: M$... ehhh...
Pewnie mają FAT na serwerach
Miałem to napisać, ale się powstrzymałem. Ale FAT32 nie ma przypadkiem max 4 GB?
Ma
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfisis2.htw.pl
|
|