ďťż

Pomóżcie ludzie, bo nie wiem co mam robić.
Otóż po roku uzytkowania, z niewiadomych przyczyn spalił sie rozrusznik. W serwisie Fiata został wymieniony na nowy. Po dwóch miesiacach stało sie to samo, czyli nieprzyjemny zapach... i diagnoza ze spalił sie rozrusznik. Znowu wymieniony na nowy. Auto funkcjonowało bez zastrzezeń, aż do teraz.Upłynął rok i znowu spalił sie rozrusznik, tyle że tym razem, stało sie to inaczej niz przedtem. Podczas jazdy nagle kontrolki zwariowały na chwile, po czym silnik zgasł. Po zatrzymaniu nie dało sie juz nic zrobić, i znów pojawił sie nieprzyjemny zapach...Samochód został odholowany do serwisu gdzie po ogledzinach i rozebraniu stacyjki mechanik stwierdził że wszystko jest w porzadku, i skonczyło sie tak jak wczesniej na wymianie rozrusznika. Tym razem auto pojezdziło tydzień. Podczas jazdy nie dało sie włączyć wycieraczek(działały jeszcze podczas poprzedniego uzywania auta), oprócz tego wszystko normalnie. Ale po zatrzymaniu nie dało sie juz ponownie uruchomic samochodu.... spalił sie rozrusznik. Na dodatek stało sie to tuz przed swietami, aktualnie auto stoi w serwisie. Gwarancja konczy sie w połowie stycznia.

Musi to byc jakis defekt, ale serwis twierdzi ze niby wszystko jest okej. Gorzej bedzie jesli nadal bedzie sie to zdarzało po ukończeniu gwarancji....

Co to moze być? I co zrobic jesli tym razem tez stwierdzą że wszystko jest w porządku?


Hm nie wiem jak to wygląda ze strony prawnej ale coś mi tam swita że skoro serwis nie potrafi usunąć usterki i powtarza się ona zdaje mi się trzykrotnie ( a tak jest w twoim przypadku) to możesz zarzadać wymiany samochodu na nowy wolny od wad albo zwrotu pieniedzy.

Ale dokładnie to musiałbyś udać się do jakiegoś dobrego radcy prawnego i zasiegnać u niego opinii.
Niesety jeżeli w okresie gwarancji trzeba towar serwisować kilka krotnie na tą samą usterkę wymiana zakupionego towaru na nowy nastepuje tylko wtedy kiedy producent sam takie warunki ustalił, jeżeli nie, to moze być on nawet i 100 razy naprawiany w serwisie a potem klient sam się musi martwić.
Jednym słowem, jeżeli FIAT powie że nie wymieni samochodu to nie ma żadnych podstaw prawnych żeby wymienili. Niestety sam to przerabiałem z laptopem.
Tak tylko ze klient może skorzystać z warunków gwarancji albo z warunków rękojmi, ale mówie trzeba iść do jakiegos radcy prawnego bo przepisy co chwile się zmieniają i cos co obowiązywało powiedzmy pół roku temu to mogło uledz zmianie. Wkażdym razie jak kolega pójdzie i się spyta to nie zaszkodzi, a jak zapłaci pare złoty za porade to chyba jeszcze nie zbiednieje.

Pozatym zawsze można jeszcze się skontaktowac z ochroną konsumenta, oni udzielą informacji za friko.


no własnie ja dowiadywałem sie o tych przepisach miesiąc temu.
Wymiana na nowy raczej nie wchodzi w grę ponieważ Albea nie jest już oferowana w Polsce od końca 2007 roku.

Co do rozrusznika, ponoć są to wytwory chińskiej myśli technicznej, jak mój ojciec był w ASO Fiata na przeglądzie (jakoś w 2006 roku) to właśnie przywieźli Albę na lawecie (też na gwarancji) bo gościu jak zgasił silnik przed przejazdem kolejowym to już go potem nie uruchomił, no i wyszło, że to ten feralny rozrusznik.

Tak dodam jeszcze, że ostatnio przy odpalaniu na zimno, z mojej wydobywa się jakiś dziwny dźwięk (jakby stęknięcie :/ ).
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Czwarty spalony rozrusznik....w okresie gwarancyjnym.
    Union Chocolate.