ďťż

za siódmym niebem na dworcu
mieszkali państwo Petowie
on wypalony do końca
ona zdeptana w połowie

gdyby nie suma wydarzeń
prywatne mieliby światy
on w królewskim rozmiarze
a ona w cenie bogatych

nikt tu nie chce pamiętać
jaką bywali pokusą
ona spalona od święta
on nabytym przymusem

banalni jak całe jestestwo
nie mieli czasu na życie
dla ludzi są tylko resztą
błędem z corocznych rozliczeń

popiołem zostaną po sobie
chwilowym nalotem na ustach
bo dla nich bóg to był człowiek
co kochał i płakał do lustra


coś mnie się widzi drogi panie
czytając lekko twoje strofy
że to jest dobre rymowanie
i że nie grożą mu roztopy

rymujesz biegle niczym szpadą
tu szybkie cięcie tam riposta
i nie pozwalasz wersom zabrnąć
bo przecież droga dla nich prosta

trafiają tam gdzie mają trafić
a mianowicie do odbiorcy
walki nie wygra ten kto w garści
wciąż mocno trzyma papierosy

Odważyłem się w końcu napisać 'rymnięty' komentarz do Twojego wiersza

ona spalona od święta - wydawa mnie się, że za bardzo ssssyczy podczas palenia
… że potrafisz dobrze rymować, to już wiemy

Pozwolę sobie zauważyć, że wiersz mimo różnej zmiennej ilości zgłosek w wersach, nieźle płynie…

Mariusz, jestem pod wrażeniem. I za mną zaczynają rymy chodzić…
rymowanie jest jak grypa:
łatwo się zarazić i trudno wyleczyć:)



ona spalona od święta
on nabytym przymusem


- na pewno tak miało być, Grześ? nabytym czy nabyty?
ja wiem, ze to bzdura w świetle całego wiersza, ale mi tu trzeszczy, nic nie poradzę.

on nabytym przymusem Dobrze tu jest, zostaw;]

Nie mam zastrzeżeń. Nie jest wybitnie odkrywczy, ale gra prawidłowo. Na "tak".

Na tak. Grunt to mieć pomysł i go zrealizować. Kto jak kto, ale ja to na pewno doceniam. Poezja również musi bawić. I w tym przypadku to robi.
panie Komisarzu:
dla mnie życie ludzkie nigdy nie jest śmieszne (choc może być zabawne)
pomysł nie do końca jest mój bo poddał mi go niegdyś nie żyjący już kolega gdy ppisząc o poetach zapomniałem o jednej z samogłosek
Ewo ma być jak jest ponieważ to nie chodzi o nabycie a o wypalenie nabytym przymusem:)
ps ile by nie pisać o poetach zawsze ma się rację:)
Myśląc o zabawie nie miałem na myśli treści. Może źle to wcześniej sformułowałem, ale dla mnie zabawa poezją to jest manipulowanie formą, maskowanie sensu przekazu. A z pewnością ta druga rzecz Ci świetnie wychodzi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      wszechobecny (eci poeci)
    Union Chocolate.