ďťż

Witam Kolegów.
Mam problem z bravolotem i jak tą chwilę nikt nie potrafi określić usterki.
Na temat tej usterki mogę napisać książkę, ale do rzeczy.

Samochód Fiat bravo z roku 99 czyli po lifcie silnik 1.6 16V określany jako 100 16V.

Silnik w określonych temperaturach- nie gorący, nie bardzo zimny, po odpaleniu pracuje bardzo nierówno, wygląda to jak praca nie na wszystkich cylindrach, silnikiem telepie czuć to w środku i słychać. Problem występuje w następujących warunkach że przy minusowych temperaturach jak się rozgrzeje do około 90st i postawię go pod blokiem lub do garażu i postoi 3-4 godziny zapalam silnik, pięknie się uruchamia pracuje równo za chwilę czuć jakieś lekkie drgania które się nasilają i po chwili silnik zaczyna pracować bardzo nierówno i wygląda to jak praca na trzech cylindrach. Pochodzi tak jakieś 10-15 sekund i wszystko wraca do normy. Jak go przegazuje kilka razy to problem mija.
W czasie kiedy silnikiem trzęsie czuć intensywnie benzynę. Kiedy się to wszystko dzieje widać na obrotomierzu i słychać jak traci obroty(nie jest to falowanie)
Jak silnik wystygnie przez całą noc postoju problem nie występuje. W porach wiosennych i letnich problem występuje każdego dnia lub po jakiś 6-7 godzinach aż wystygnie.

Porą letnią zdarzyło się dokładnie 3 razy że usterka nie wystąpiła a warunki były identyczne jak zawsze kiedy takie cuda się dzieją wtedy jakoś dłużej trzymał wyższe obroty i zadziwiająco równo chodził.

Kolejna sprawa która się czasem zdarza, ale dość rzadko to taka że nie można odpalić mocno rozgrzanego silnika który był zgaszony jakąś godziny wcześniej. Trzeba długo kręcić rozrusznikiem powoli coś tam załapuje aż w końcu odpali.

Ogólnie auto z tą usterką już kupiłem, ale pierwsze co mi przyszło do głowy to wymienię świece przewody i będzie ok, ale to nie załatwiło sprawy.

W Aso byłem kilkanaście razy żeby podpiąć pod komputer a że znajomek tam pracuje więc nie było problemów z $$ jednak żadnych błędów ecu nie zarejestrował.

Miałem okazję podmienić kilka rzeczy chociaż na próbę ale poprawy żadnej.
Cewkę zmieniałem
Czujnik położenia wału zmieniałem na nowy bo stary przy próbie podmiany się uszkodził.
Świece i przewody nowe.
Filtr powietrza nowy.
Z bravki którą miałem 1.6 97r przełożyłem sondę.
W tej wersji silnika silniczek krokowy jest wciskany w przepustnicę, udało mi się go zdemontować (prosta sprawa) przycinał się trochę więc go przeczyściłem itp przepustnicę też czyściłem. Ostatecznie wstawiałem na próbę drugą pożyczoną.
Pomiar czujnika temperatury w termostacie ładnie pokrywa się że charakterystyką, jego nie wymieniałem.
Czujnik temperatury powietrza zintegrowany z mapsensorem czyściłem i mierzyłem oporności i tu wszystko się zgadza.
Elektrozawór pochłaniacza oparów paliwa pomyślałem że jak układ będzie nieszczelny lub sam zawór będzie przepuszczał to będzie łapał lewe powietrze jednak zaślepienie jego nic nie zmieniło.
Ściągałem kolektor ssący i wydłubałem listwę wtryskową. Wtryskiwacze posprawdzałem, poczyściłem powymieniałem oringi itp historie.
Wymieniałem cały kosz z pompą paliwa, później przerobiłem układ paliwowy na klasyczny wymienny filtr paliwa taki jaki był montowany w naszych bbmach przed liftem.
Wydech szczelny, katalizatora brak.
Wszelkie podciśnienia okablowania i orurkowania, elektrykę ciągłość instalacji, wyczyszczenie styków złącz, sprawdzenie czy lewego powietrza nie łapie itp zrobiłem.

Nic z tych zabiegów nie przyniosło efektu. Jak dla mnie zależne jest to od temperatury , ale sam już nie wiem. Pomysły mi się kończą.
Dodam jeszcze że kompresję ma bardzo dobrą i praktycznie równą na wszystkich cylindrach, jeździ na oleju 5W40 od wymiany do wymiany nie dolewam, płynu chłodzącego nie ubywa, spalanie ma w normie, mocy to mu nie brakuje.

Rozmawiałem już z wieloma machanikami, jeden znajomy kiedyś w takim aucie szukał usilnie tej usterki ale nie udało mu się i zawsze mi mówi że one tak mają. Inny przypadkowo spotkany gość który miał też braviaka z tego roku z tym silnikiem po krótkiej rozmowie sam mnie zapytał czy nie mam takiego problemu.

Szukałem już po internecie jakiś informacji, znalazłem kilka tematów o bardzo zbliżonych usterkach właśnie w autach po lifcie, ale niestety rozwiązania brak. W przedliftowych 1.6 takie objawy załatwiała wymiana cewki kabli lub krokowca.

Szukałem nawet po forach typu Siena czy Multipla gdzie były te silniki montowane, ale niestety tam nikt takiej usterki nie zgłaszał.

Czy któryś z Kolegów ma pomysł

Rozpisałem się. Pozdrawiam


a sprawdzałęs komputer ?? moze to on powoduje błedy ? jak mozesz poszukaj podmień
Właśnie nie podstawiałem komputera tylko go otwierałem zobaczyć czy nic się nie przypaliło czy połączenia są ok ale nic nie znalazłem. Oglądał go też znajomy elektronik który robi sterowniki i też nic nie znalazł. Rozmawiałem też z człowiekiem który ma identyczny problem i on kupował nowy komp z jakiejś firmy z wyczyszczonym immo, ale to nie usunęło usterki.

Dzwoniłem do firmy Grabowski z Piaseczna i pan powiedział mi że zna problem i może go usunąć za 800 zł.

Zastanawiam się jeszcze nad kontrolą rozrządu na blokadach ? Znajomek z serwisu mi mówił że była u niego brava ostatnio i nie pracowała na wszystkie cylindry tylko że problem występował cały czas i tam był lekko przestawiony rozrząd.

Właśnie komputer żadnych błędów nie rejestrował, odłączenie jakiegoś czujnika powodowało zaświecenie się marchewki i błąd się pojawiał później był kasowany.
W całym tym problemie ,dziwny objaw ten zapach paliwa , może to jakiś problem z kolektorem dolotowym lub jego uszczelnieniem, próbowałeś podczas występowania usterki ustalić czy kuleje jakiś jeden cylinder ?


Q.., Zapach paliwa owszem jest, ale nie od strony silnika tylko z wydechu i kiedy ten problem występuje to pluje paliwem z wydechu a jak go kilka razy przegazuję to zaczyna pracować ok lub popracuje tak z 10-15 sekund i samo minie.

Nawet kiedy odpalam w takie temp jak obecne to tak jak pisałem problem nie występuje ale czuć ostry zapach paliwa z rury.

Kolektor odpada, był rozbierany uszczelki oringi itp powymieniane.

Próbowałem ściągać fajki ze świec żeby wykluczyć który nie pali, ale silnik zaczynał pracować jeszcze gorzej przy ściąganiu i miał ochotę zgasnąć.

Jak dla mnie się zalewa tak to wygląda bo skoro kilkukrotne przegazowanie powoduje normalną pracę. Lub się wytrzęsie kiedy pracuje na luzie wypali nadmiar i pracuje poprawnie. Wygląda to jakby ssanie za krótko chodziło albo za długo.

Będę szukał, na dniach przyjdzie przejście do vaga i będę patrzył co się dzieje w chwili kiedy problem występuje.

Pozdrawiam
Wynika z tego że może leja jakiś wtryskiwacz ,( może się przycina w pozycji otwartej ) , miałem kiedyś problem z wtryskiwaczem , rozebrałem dolot , wykręciłem świece , odpiąłem cewkę , a listwę z wtryskiwaczami kierowałem na zewnątrz , jak kręciłem rozrusznikiem ,widać było jak rozpylają poszczególne wtryskiwacze i który źle działa , oczywiście przy tej zabawie palenie nie jest dobrym pomysłem. Oczywiście skoro u Ciebie problem występuje chwilowo i tylko w pewnym zakresie temperatury silnika, ten sposób nic nie pomoże. Spróbuj jeszcze raz ze zdejmowaniem tych fajek , może uda się ustalić który to cylinder. Można jeszcze w momencie wystąpienia usterki zatrzymać silnik , i wykręcając świece sprawdzić czy któraś jest zalana.
Jak wyjmowałem listwę to po wymianie oringów od wtryskiwaczy itp sprawdzałem szczelność. Ojciec zakręcił rozrusznikiem i wszystkie ładnie mgiełkę dawały. Spróbuję jeszcze z tymi świecami wyciągnąć może coś to powie. W między czasie czekam na vaga, skontroluję rozrząd na blokadach no i czekam na drugiego kompa, wyczyszczę mu immo i się zobaczy.
Pozdrawiam
Wydaje mi się że poza czujnikami i komputerem druga ważna rzecz to wyregulowanie dopływu paliwa i powietrza razem ze spalinami Przynajmniej u mnie pomoglo z tym ze jezdze na lpg
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      [silnik] chwilowa nierówna praca 1.6
    Union Chocolate.