ja tylko pana udaję
kiedy szuram stopami
wilgotne chodniki
oplute

pan my¶li że jestem
a ja nie wiem czy to warto
zabijać rzeczy martwe
rozkładać nogi

od wczoraj kieruje
ruchem ulicznym na każdym zakręcie
puste usta na pieni±żek czekaj±
rozchylone uda
nijakie


Czytałe¶ Fernanda Pessoę?;] To klasyk, absolutny klasyk saudade.

literówka poprawiona, chodniki zostawiam bo wolę żeby była możliwo¶c przeczytania w dwóch możliwo¶ciach je¶li zmienie nie będzie już tego ewentualnego podzielenia wersów na dwie zupełnie oddzielne chwile

nie czytałem F. Pesso(y)? nie wiem nawet jak odmienic jego nazwisko. ale może poczytam

dziękuję za opinię i pozdrawiam
Rozumiem.

ps Pessoa:)


lubię uda w poezji. zwyczajnie. mog± być nawet nijakie.
jak to się człowiek przez całe życie uczy...
tak, podoba.

dziękuję Wam.
Sebku, to ¶wietny wiersz! Brawo!

Pozdrawiam
zdarza się kazdemu
dziękuję.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      saudade o umieraniu.
    Union Chocolate.