ďťż

Witam Serdecznie:) Ostatnio zastanawiam się nad zmianą autka i interesuje sie coraz bardziej fiacikami. Zastanawiam się nad fiatem bravo i ciekawi mnie jak wygląda sprawa z awaryjnoscią tych autek. Wiec moje pytanie kieruje to posiadaczy tego modelu Powiedzcie jak wygląda sprawa z awaryjnoscia tych samochodzikow i z cenami napraw i czesci. Slyszalem ze wersje z koniem 1.4 to nie bardzo udany stwór techniki. Jaki samochód najlepiej kupic? interesuje mnie wszystko dobre w przedzialem do 8tys zl:) dzieki z góry za odpowiedzi:) Pozdrawiam:)


No też słyszałem, że 1,4 lubi czasem napsuć krwi właścicielowi ale każde autko ma gorszy dzień Musisz zdać sobie sprawę że nie kupujesz nowego auta i zawsze może coś się przytrafić wiec dobrze sobie rezerwę finansowa. W cenie do 8 tys ja bym bardziej interesował się stanem auta niż konkretnym motorem czy np. klimą bo moim zdaniem lepiej spokojnie i w gorącu dojechać do domu niż stanąć gdzieś po drodze.
Jak miałem 1,2 z gazem to na mieście sobie dobrze radził, dość ładnie szedł do 160 potem miał zadyszkę i przy spokojnej jeździe 8L gazu go zadowoliło. 1,6 sporo pali, moim zdaniem nie jest dużo żywszy a sprawia problemy z rozrządem a dokładniej z wariatorem który jest drogi a jak padnie to jest jeszcze drożej.
Diesele są fajne ale tu bardzo musisz uważać bo zaniedbany diesel to studnia bez dna, a poza tym trzeba lubić jeździć na "paliwie szata". Do wyboru masz TD75, TD100 i JTD105, cyferki oznaczają KM. TD są starszą konstrukcją teoretycznie bardziej grymaśną ale tańsza w serwisie i mniej wrażliwą na jakość paliwa od JTD.
Ja osobiście posiadam Bravo w JTD i z pełnym zadowoleniem mogę ten motor polecić!! Autko bardzo dobrze spisuje się w mieście czy na drogach szybkiego ruchu. Nie jest to demon szybkości ale wystarcza na dobre osiągi. Spala mi w granicach 5.5.-6 l. wiec nie ma na co narzekać, nie trzeba co chwile dolewać na stacji:) Diesle są troche droższe od benzyny ale to już zależy od Ciebie co wolisz. W tym przedziale finansowym wybrać dobre autko to musisz naprawdę sie zastanowic. Nie ma co myslec o klimatyzacji i innych "pełnych opcjach" --> t.j. mówie zależne od motoru. Co do benzyny miałem kiedyś własnie 1,4 12V i zabierał mi spokojnie około 7-8 litrów na 100km nie mówiąc już o tzw. awaryjności tego modelu choć mi się z nim nic szczególnego nie dzialo (16V bardziej sprawdzona jednostka) .... Teraz mam 105 koni a mniejsze spalanie - bolało gdy przy tak nie najlepszym (chodzi o moc) silniku tyle to paliło... Na koniec jeżeli Ci się nie spieszy tak szybko kupić samochód to lepiej poczekać z miesiąc, dorobić sie paru groszy i kupić fajnego diesla... Takie jest moje odczucie, każdy ma inne - wiadomo.... Twój wybór... powodzenia!:)
1.4 to najmniej udany silnik w tych Fiatach, bardzo awaryjny i jak na ten silnik to spalanie jest sporawe.


Mam 1,6 16V i jak na razie nie mogę powiedzieć nic złego spalanie max.9 litrów po mieście na trasie spada nawet do 6,5l dynamika dobra.Szela o jakim wariatorze piszesz ja nic takiego nie mam w samochodzie rozrząd na sztywno żadnych regulatorów faz rozrządu nie ma.Jedynie co można znaleźć to czujnik położenia wałka rozrządu ale nawet w przypadku awarii można śmigać bez żadnych problemów i jedynie spalanie wzrośnie o jakieś 0.4 l/100km.Rozrządy z tego co wiem padają w 1,4.Mam mechanika który o fiatach wie prawie wszystko i przed kupnem Bravy radził patrzeć na silniki 1.6 albo 1.8 najtrwalsze i najmniej awaryjne.Na temat Diesli się nie wypowiadam bo to niestety loteria z tego co widzę na forum.

przed kupnem Bravy radził patrzeć na silniki 1.6 albo 1.8 najtrwalsze i najmniej awaryjne.

artur 2310 zgadzam się z tą tą opinią . W sumie jak na razie poz zakupie w ciągu dwóch lat Marejką zrobiłem prawie 30 tyś. kilometrów i faktycznie silnik spisuje się b.dobrze
hmm... to szukac czegos w tych klimatach? http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C7444775 czy lepiej mnie zaawansowaną wersję?
1,4 nie jest tyle zły co czuły na kiepskie traktowanie. Mało szczęśliwe smarowanie wałków rozrządu wymaga stosowania dobrego oleju i filtra oraz pilnowania terminów zmian.
Witam.
Szela masz racje co do tego,że 1.6 wiecej pali niz 1.2 to zrozumiałe (ale to z 1-1,5l/100km) ale, że nie jest dużo żywszsy no to już sie nie zgadzamy (chyba że na 1 biegu do 20 km ) miałem porównanie bo mam 1.6 brave 96 a teściu ma akurat bravo 1.2 z 2000 i jak dla mnie różnica jest spora ale na takie drogi i gęstość w ruchu to lepiej mniejszy silnik chyba hehe.
Pozdrawiam
Co to wariatora to nigdy nie miałem swojej 1,6 ale jak się rozglądałem za autkiem to mechanik ostrzegał mnie o tym a poza tym z tego co pamiętam pisali o tym w AŚ.
Miałem kiedyś 1,2 i śmigała dość ładnie, i naprawdę mało paliła prawie samo miasto przy dynamicznym jeżdżeniu ale nie głupim pałowaniu potrafiła zadowolić się 8L gazu. Czasem biorę stilo 1,6 jako służbowe i...jakoś mi to auto nie przypadło do gustu. Nie czuć tych 20km więcej, owszem lepiej zachowuje się pod obciążeniem bo ma większa pojemność, ale nie potrafię zejść poniżej 8,9L mimo że naprawdę bardzo się starałem. Przy dynamicznej jeździe 70%miasta wypija 10L bez zająknięcia. Może stilo jest cięższe od bravo albo ma inna skrzynię ale mi ten silnik nie przypadł do gustu.
Kończąc mój przydługi post podkreślam, że mając tyle pieniędzy, moim zdaniem, powinno zwracać się uwagę na stan samochodu, motor i wyposażenie to moim zdaniem drugorzędna sprawa.
wariator na pewno występuje w wersji z silnikiem zwanym 1,8 16v (tak na prawdę to poj=1747) 130KM
jeśli się dba to nie ma z nim problemu, nie znosi niskiego stanu oleju i marnej jakości oleju, a nawet jeśli padnie, to nic szczególnego się nie dzieje, oprócz tego, że auto robi się mułowate
objawy "kończącego" się wariata też są bardzo łatwe do zauważenia, po zapaleniu silnika słychać charakterystyczne terkotanie trochę przypominające diesla, jeśli nie ustanie po 2-3 sekundach, to jest to pierwszy znak, że czas wariata wymienić
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Opinie na temat Fiata Bravo
    Union Chocolate.