ďťż

" Na hodowców /krytyki literackiej/"

wyrwane pióro
pod okiem
leży teraz w klatce
na białej kartce
i tak zobaczysz
czym ptak był karmiony


Brakuje mi przyimka "w" (klatce). Aż prosi się, żeby spacją oddzielić ostatnie dwa wersy dla lepszego efektu zaskoczenia.
Jutro pozostałe...

Brakuje mi przyimka "w" (klatce). Aż prosi się, żeby spacją oddzielić ostatnie dwa wersy dla lepszego efektu zaskoczenia.
Jutro pozostałe...

Cholibcia "w" zostało mi w pamięci i zapomniałem dodać . Poprawiam.
Wersyfikacja zamierzona, raczej nie będę rozdzielał. Chodzi o przenikanie wersów i stworzenie wieloznaczności przy tym przenikaniu tzn:
- wyrwane pióro pod okiem leży teraz w klatce na białej kartce
ale również
- na białej kartce i też g.... zobaczysz
Kurczaki powiem szczerze, że nigdy nie myślałem, że coś podobnego wymyślę pod wpływem złości. Raczej staram się pisać na chłodno i z dystansem.

A mnie akurat to g... i tak się "czyta", a po oddzieleniu spacją mocniej nawet jest z przytupem, a co!
Damy ten tekst do Poczekalni żeby mogli wypowiedzieć się inni?


Nie mam nic przeciwko. Możesz teleportować. Chętnie posłucham co powiedzą inni o tej hybrydzie fraszki.
A ja odchudziłabym nieco - czyli bez "w klatce".

Ostatnie wersy wymagają odsunięcia.

W sumie - podoba się
a ja się nie przyczepię niczego tym razem, mnie tam wszystko pasi w tym wierszu, jest złość w wyrwaniu pióra, jest determinacja nawet, jest sarkazm w zobaczeniu czym ptak był karmiony.

Mod Info:
[
tak]


A ja odchudziłabym nieco - czyli bez "w klatce".

To słowo ma dla mnie największą wartość przekazu w tym tekście.
Przyjmuję

Zreflektowałam się... za późno.
I mnie się podoba. Krótko, zwięźle, ciekawie i pomysłowo.
Tak. To dobry tekst. Nie jest rewelacyjny, ale są teksty, które nie muszą być rewelacyjne i już. Tu wszystko jest na swoim miejscu. Aha, zostaw oczywiście formę stychiczną. Tekst dużo by stracił przy strofice.

Dziękuję wszystkim za opinię. Jacku z fraszki, czyli drobiazgu ciężko jest wycisnąć wiele więcej niż ironiczną wypowiedź z błyskotliwą puentą. Tym niemniej cieszy mnie bardzo, że Ewa dostrzegła również inne rzeczy jak złość i determinację. Tekst, kiedyś posłużył mi jako riposta. Dzisiaj, kiedy nabrałem już większej pokory widzę go tylko jako fraszkę.
Zdaję sobie z tego sprawę, Komisarzu.

Do mirażu.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Na hodowców /krytyków literackich/
    Union Chocolate.