ďťż

syreni głos przetacza się po falach
odprowadza łodzie uśpionych

wzdłuż brzegu złocą się karty kredytowe
rozpięte na skałach listy motywacyjne
uniesie wiatr
dotrą do Charona dużo wcześniej
nim blade żagle pochłonie noc

tymczasem na targowisku próżności
nowym zuchwalcom roić się będzie
nieśmiertelność


Jednak trochę wiatru w żaglach jest potrzebne.
Przypomniałaś mi "Martwe Morze" Budki Suflera.
Targowisko próżności - jeśli można wtrącić- dobrze byś zamieniła jakąś mniej oklepaną metaforą.
Tak poza tym w porządku. Wiele odniesień.

Zyskał po drugim czytaniu, bardzo plastyczna jest środkowa część - dobre metafory. Ale podobnie jak Tomek - proszę - dodaj mu wiatru w żagle i zmień "targowisko prózności" na wyrażenie mniej zużyte.
myślę jeszcze na co wymienić targowisko??? się zrobi tylko trochę weny brak


poczekamy, ona przypłynie, nieproszona
No dobrze, tekst jest na tyle wartościowy, że mimo braku weny a propos zmiany "targowiska" przesuwam go do Mirażu.
Może tam rozgorzeje żwawsza dyskusja w tej sprawie.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      młodość nie zawsze wygrywa
    Union Chocolate.