ďťż

Roczniki 2000 - które z tych aut jest Waszym zdaniem lepsze i solidniejsze. Obydwa samochody mi się podobają, ale szczerze mówiąc nie wiem, na który się zdecydować. Będę wdzięczny za pomoc.



to jest to samo, rozni sie tylko buda, zalezy czy bedzie ci potrzebny wiekszy bagaznik i latwiejszy dostep do tylnej kanapy, bo masz na przyklad rodzine to wybierzesz bravA z oczywistych wzgledow, a jak ci to lotto to zrob wyliczanke ;p albo kup to co pierwsze sie trafi w dobrym stanie i ladnie utrzymane, pozdrawiam
luca89cn popieram ...
tak jak poprzednicy pisali : jeżeli masz rodzinę wybierz BRAVĘ a jak nie to BRAVO chociaż ja jak bym miał wybierać ( a nie mam jeszcze rodziny) to wybrał bym BRAVĘ bo jest dla mnie ładniejsza ale to tylko kwestia gustu. A jeśli chodzi o silniczek to 1.2 16v podobno bardzo udana konstrukcja.


W sumie to bardzo przydatny będzie duży bagażnik, wydaje mi się również, że rzeczywiście Brava jest ładniejsza.
Podstawowa roznica: Brava ma 5 drzwi, Bravo 3:P
Jak nie jezdzisz z tylu - nie robi ci pewnie roznicy. Ale tym co jezdza bedzie robilo.
No i ten nieszczesny bagaznik. Mam Bravo i uwazam ze dla mnie wystarcza. I tak jest duzy.

Jesli chcesz solidne autko - licz sie z tym ze do fiata troche bedziesz musial dolozyc. Zrobisz jedno, zacznie sie drugie i tak w kolko (chyba ze trafisz egzemplarz od fanatyka i wszystko bedziesz mial na bierzaco robione to mozesz i 2 lata bez wkladu pojezdzic). Ale to bardzo wdzieczne autka i po doprowadzeniu go do porzadku naprawde fajnie sie jezdzi. Ja polecam JTDka i przylaczam sie do postu ze 1,2 80 to fajny silniczek. Unikaj 1.4 12V.
Wybierz najwiekszy model z tej rodzinki czyli MAREE
Masz komfort , full miejsca

Unikaj 1.4 12V.

niby co w nim jest złego? może i mistrzem zrywu to nie jest, jakos 5 rok sie nim bujam i nie ma zadnej tragedii ; wiele osób pluje na ten motor, a mnie jeszcze nie zawiódł, wystarczy dobrze pilnować i ma jechać;
Jaki masz przebieg? Zadnych problemow z temperatura? Masz LPG?:)

Nie pluje na ten silnik, tylko wiekszosc modeli wlasnie z tym silnikiem mialo problemy z temperatura, wypluwaniem uszczelek z pod glowicy w nastepstwie, jakies bledy ze sterownikami, szczegolnie auta ktore byly zasilane LPG, jakies powypalane przylgnie zaworowe, po wypluciu uszczelki woda w oleju i zatarcia... w zasadzie to co moze sie zdarzyc w kazdym aucie, ale w tych samochodach to dosyc czesto opisywane przez uzytkownikow.

Prawda jest taka ze kupi sie samochod w salonie VW Audi, wyjedzie za prog, zatankuje bo w baku swieci, i wraca sie do serwisu na lawecie, bo pompowtryskiwacz polknie parcha. Wcale nie jest powiedziane ze to nieszczesne 1.4 jest gorsze, ale zgodnie ze statystyka troche wiecej usterek niz inne silniki montowane w tym aucie i tyle. Nie przytrafilo ci sie - twoje szczescie, zycze ci jak najdluzej..

Pozdrawiam
patrico18 tutaj masz racje MArea jest the best z tych wszystkich bbmów
motor 1,4 12v na gazie od 5 lat; , olej,.. ale to chyba fiaty mają standard ze gubia, zrobiłem usczelnienie i gra; moze odpukać trafiłem dobry model; wiele osób doradzało nie kupuja fiata bo to złom, kto nie smigał ten nie wie;
Sm0kus i ja muszę powiedzieć że moje 1.4 jeszcze mnie nie zawiodło.
O przegżewaniu pierwszo słyszę, a większość usterek jest spowodowane nieprawidłową eksploatacją pojazdu, a na to silnik ten jest mocno czuły.
""Podstawowa roznica: Brava ma 5 drzwi, Bravo 3:P
Jak nie jezdzisz z tylu - nie robi ci pewnie różnicy. Ale tym co jezdza bedzie robilo.""

nawet jak nie jezdzisz z tyłu to wierz mi ze będzie ci robiło różnice, bo albo bedziesz wsadzał\wysadzał pasażerów, będziesz sięgał do fotelika dla dziecka, albo chocby wrzucisz placak\zakupy na tylna kanape
różnica jest sakramencka
dziobaku: jestes z KCH?:) No prosze a juz powoli sie martwilem ze osamotniony jestem na forum;)

No dobra, robi roznice kierowcy tez. Ja sie przyzwyczailem, ale drugiego auta szukam 5d. Faktycznie wysadzanie pasazerow z tylu to nic przyjemnego. Z tym plecakiem i dzieckiem tez dobry argument. Ja wszystko wrzucam do bagaznika, bo mi najlatwiej;)
ano KCH i mam kombi ale i tak wole plecak wrzucić na tylne siedzenie niż do bagażnika, ale tez prawda ze wszystko kwestia przyzwyczajenia.....

" nawet jak nie jezdzisz z tyłu to wierz mi ze będzie ci robiło różnice, bo albo bedziesz wsadzał\wysadzał pasażerów, będziesz sięgał do fotelika dla dziecka, albo chocby wrzucisz placak\zakupy na tylna kanape
różnica jest sakramencka


Mam rodzinkę i posiadam fiata bravo. Dzięki temu nie martwię się tym co kombinuje dzieciak siedzący na tylnim siedzeniu (czy przypadkiem nie próbuje otworzyć drzwi podczas jazdy). Poza tym samochody 3-drzwiowe mają ważną zaletę: sztywniejsze nadwozie! Problem z wsiadaniem? Dla mnie żaden, dla dziecka też. Bravo jest ładniejsze, ma sportową sylwetkę i piękne światła tylnie a brava to taka krowa z tłustym, nieforemnym zadem.
Opinia estetyczna jest rownie wazna co i praktyczna. Generalnie bravo mi sie bardziej podoba ze wzgledu na sylwetke. Kazdy ma prawo do wlasnego zdania.

Problem z wsiadaniem? Dla mnie żaden, dla dziecka też.

Do czasu aż dziecko urośnie a tobie zacznie strzykać w krzyżu
ogólnie to temat rzeka, jeden na hasło nadwozie napisze sztywne a ja pakowne, kuzynka z mezem maja brawe i na pytanie co skłoniło ich do zakupu krótka odp: "przyzwoity samochód rodzinny z bagażnikiem"
ile osób tyle zdań



Do czasu aż dziecko urośnie a tobie zacznie strzykać w krzyżu


Nie brałem ślubu z samochodem:-) Zmieniam co 2 lata i bez sentymentów. Pozbyłem się passata b5 lifting bez żalu i za bravo też nie będę płakał. Następne autko: AR brera - oczywiście w kolorze czerwonym. Jak syn podrośnie to będzie miał własne...
za passatem to raczej nikt by żalu nie miał

za passatem to raczej nikt by żalu nie miał

To spróbuj swoją teorię wygłosić na jakimś forum szajswagena:-) Podejrzewam, że nie znajdziesz tam zrozumienia.

szajswagena
super nazwa chyba już będzie u mnie zawsze obowiązywała.
Kolego zastanów się nad stanem auta. To jest najważniejsze. Nie tłumacz sobie ze coś jest ok, albo mało jest do zrobienia. Jak samochód był pielęgnowany i dbano o niego to jaki by nie był będzie ok. A jak ktoś traktował go jak wół roboczy, to będziesz miał tak jak ja. Sprzedaję za cenę złomu i cieszę się że ktokolwiek chce to wziąć. A najlepiej nic nie bierz z ww.

A najlepiej nic nie bierz z ww.

Zdecydowanie popieram. Na markę vw nabrałem się trzy razy, a passat był już przegięciem. Passaty mają poważne wady fabryczne, o których dowiesz się tylko w serwisie ASO (od zaufanych mechaników) i wbrew opiniom "szczęśliwych" posiadaczy jest awaryjny. Najlepszym komentarzem do jakości "idealnego samochodu rodzinnego" niech będzie wypowiedź jednego z mechaników: "o k*rwa, kolejny passat"...


Na markę vw nabrałem się trzy razy, a passat był już przegięciem. Passaty mają poważne wady fabryczne, o których dowiesz się tylko w serwisie ASO (od zaufanych mechaników) i wbrew opiniom "szczęśliwych" posiadaczy jest awaryjny. Najlepszym komentarzem do jakości "idealnego samochodu rodzinnego" niech będzie wypowiedź jednego z mechaników: "o k*rwa, kolejny passat"...


Trochę pomyśl nim coś napiszesz, to nie boli
Nie mogę już tego czytać czemu na passat forum nikt nie opluwa posiadaczy fiata a może tam ludzie mają więcej kultury


Trochę pomyśl nim coś napiszesz, to nie boli
Nie mogę już tego czytać czemu na passat forum nikt nie opluwa posiadaczy fiata a może tam ludzie mają więcej kultury


A kto tu opluwa niby posiadaczy passatów ? kolega napisał tylko to co jest faktem i nic poza tym, sam na codzień widze passata, nieraz nim jeżdze - wóz rodziców. Niestety ma sporo usterek wkurzających człowieka i to co się u znajomego elektryka nasłuchałem to potwierdza że niestety ale VW tez się psują. Zgnita tylna klapa w aucie rocznik 1998, nie działający własciwie alarm i centralny a na deser domykanie szyb które otwiera szybki kiedy mu pasuje np. na środku miasta kiedy pójdziesz na zakupy .... nic dodać nic ując, potrafi człowieka wkurzyć równo.

Zgnita tylna klapa w aucie rocznik 1998, nie działający własciwie alarm i centralny
Zgoda
Ja dodam co dolega VW mego ojca:
- świrujący szyberdach - albo się nie zamyka, albo nie otwiera;
- centralny zamek nie zamyka drzwi za kierowcą, nie otwiera drzwi przedniego pasażera;
- silnik 1.6 pali 11l/100 bez względu na obciązenie i rodzaj trasy - co ciekawe, że nawet w serwisie VAG nie są w stanie ustalić co powoduje wywalanie błędu przepływomierza mimo iż jest on nowy i sprawny.
- od jazdy po dołach popękały zaczepy przednich reflektorów;
- plastikowa końcówka wtyku bagnetu oleju skończyła żywot przy jego wyciąganiu;
- i inne.

I teraz trochę prawdy: W miarę nowe niemieckie auta wcale nie są takie niezawodne jak to się utarło kilkanaście lat temu. A to co głoszą niemieckie firmy typu DEKRA na temat ich własnych samochodów to hipokryzja i nigdy nie uwieżę, że elektronika w AR psuje się bardziej niż w VW.



Trochę pomyśl nim coś napiszesz, to nie boli


Jeśli myślenie nie boli to pomyśl najpierw a potem napisz:-) I proszę czytaj to co piszę ze zrozumieniem ;-)))
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Bravo vs Brava - co wybrać?
    Union Chocolate.