ďťż

Szanowni Koledzy, Koleżanki;) sytuacja wygląda tak: było mokro, padał deszcz, a auta jadące przede mną wzbijały ogromną chmurę wody. W pewnym momencie nastąpił niemal zupełny spadek mocy, auto przestało ciągnać. domysliłem się, ze padł przepływomierz, bo nie był to pierwszy raz. zjechałem na pierwszy napotkany parking i zajrzałem pod maskę - filtr powietrza był cały mokry. w serwisie fiata powiedzieli, że nie jest to normalne i pewnie nieszczelnosc układu doprowadzającego powietrze - sprawdziłem - nic z tych rzeczy, żadnych uszkodzeń rur, wszystko przylega jak powinno, obudowa filtra też w porządku (jedynie nieco luźny chwyt powietrza, tzn ułamane zaczepy trzymające do pasa przedniego, ale to chyba nieistotne). dzisiaj zmieniłem filtr i przepływomierz i wszystko chodzi cacy. wymieniając filtr dostrzegłem, że w komorze pod filtrem na samym dole znajduje sie malutki otwór - chyba ma tamtędy uciekać cały syf którego filtr nie przepusci - czy to możliwe, że tamtędy dostaje się wilgoć gdy jest bardzo mokro i dlatego filtr nasiąka? jest to tuż przed przednim kołem, oddzielone jedynie niepełnym chlapaczem, więc na logikę musi się tam dostawać (lub nawet byc zasysana woda spod koła). zakryć tego chyba nie można bo jakąs funkcje to przecież spełnia, prawda? chociaż z drugiej strony gdy jadę w takiej "chmurze wody" silnik i tak ciągnie takie wilgotne powietrze więc trudno zeby i filtr był suchy(?). czy to mozliwe ze to od tego psuje się przepływomierz? to juz mój trzeci na przełomie jakis 60 tysięcy km. wiem, że mają mają ograniczoną żywotność, ale chyba nie az tak?
auto: Fiat Bravo 1.9 JTD 105
z góry dziękuję za wypowiedzi


najlepiej zrób zdjęcie tego otworu i wklej. ale wydaje mi się że jedyna droga którą powinno dostawać się powietrze to wlot czyli ta "rura"
poniżej zatem obrazek: na czerwono zaznaczyłem ten otwór, między nim, a przestrzenią przedniego lewego koła znajduje się jedynie wspomniany "chlapacz" - zielona strzałka. dodam jeszcze, że cały przód auta nie jest niczym osłoniony od spodu - i tu przy okazji jeszcze jedno pytanko - czy te modele fabrycznie nie mają osłon silnika?

a ty nie masz żadnej rury podłączonej do wloty powietrza tak żeby właśnie nie ciągnęło tak powietrza z nadkola. zaznaczyłem strzałką ten otwór. wg mnie tak powinno coś być np. jakieś wyprowadzenie wyżej blizej maski bo ta rura co widać ja kawałek w lewym dolnym rogu to jakby od tego ale może wypadła z obudowy


Filtr mógł Ci zamoknąć właśnie przez to, że ta rura do obudowy filtra powietrza Ci wypadła i wtedy coś pociągnęło, bo u mnie ta rura wypada i też miałem zamoknięty filtr.
a co do tej dziórki to raczej jej tam nie powinno być
Przecież jak byk widać że rura tam dochodzi i nic nie wypadło, a otwór tam powinien być i właśnie służy do odprowadzania wody.
no nie wiem czy tak bardzo widać. a może to kolanko plastikowe jest popękane bo z tego co sobie przypominam to coś takiego tam jest ale najlepiej niech wypowie sięliquidblue,
rura widoczna na dole to właśnie dolot powietrza z grilla do komory filtra. zarówno "kolanko" jak i inne elementy i łączenia rur są bez zarzutu i nie zdarzyło mi się jeszcze zeby któreś wypadło.
jesli ta dziurka służy do odprowadzania wody, to znaczy, że jest normalnym ze filtr nasiąka? bo własnie w fiacie powiedzieli mi, ze w ogóle nie powinien łapać wilgoci..
wiesz w sumie to jak trafiłeś na ścianę wody to nie ma się co oszukiwać może tak się musiało stać. a jak normalny deszczyk pada to jest ok??
a tak w ogóle to tak od strony wnętrza obudowy nie powinna być taka klapka żeby właśnie woda rozbijała się o nią i żeby mogła opadać na dno obudowy a nie lecieć z impetem do środka bo gdzieś w jakimś aucie się spotkałem właśnie z taką luźno wiszącą klapką więc może w tym tkwi cały szkopuł

[ Dodano: 2010-03-22, 19:33 ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Bravo JTD - zamakający filtr powietrza
    Union Chocolate.