|
Wydech i piszczenie.
Union Chocolate. |
Mam jeszcze pytanie. Zapala mi sie ta lampka od wtrysku. Na pewno filtr paliwa jest do wymiany bo jest cholernie uwalany. Pytanie teraz. Czy z tego powodu może samochód zostawiać sadze na asfalcie (czarny ślad na asfalcie w kształcie jajka) jak postoi pare minut w miejscu na odpalonym silniku ?? I mam wrażenie że wyrzuca odrobine oleju z wydechu na zimnym silniku(widać takie drobinki oleju na asfalcie). Natomiast nie ma nadmiernego kopcenia... dymu wręcz nie widać jak samochód chodzi. Dopiero po dodaniu gazu widac dym. Ale ilość taka jak powinna być.... Silnik chodzi równo. Pytanie numer dwa. Co może piszczeć gdy podczas jazdy po przekroczeniu 2.2 tys obrotów coś zaczyna piszczeć.. Puszczam gaz i problem znika. Wydaje mi sie ze odgłos wydobywa sie od strony kokpitu kierowcy. Podczas postoju wszystko pracuje normalnie.(tzn jak dodaje gazu na luzie wszystko pracuje dobrze) Fiat marea 2.4 TD 125 KM z 1997 roku.
Lampka od wtrysku zapala się z przyczyn... no właśnie bez podpięcia pod komputer nie zgadniesz. Może być za bogata mieszanka jeśli masz zabity filtr i lamba sygnalizuje błąd przez zapalenie kontrolki, możesz to sprawdzić hamując silnikiem do minimalnie najniższych obrotów, jeśli zgaśnie to wymień filtr powietrza jeśli nie to też wymień filtr powietrza i jeśli będzie dalej się zapalać to tylko komputer. Diesle mają to do siebie że przepalają minimalne ilości oleju, ale to nie musi być olej tylko skondensowana para wodna o kolorze sadzy. Co piszczy to nie wiem poczekaj aż Hipo lub Szela napiszą oni mają ropniaki
Mam jeszcze pytanie. Zapala mi sie ta lampka od wtrysku.
A ja te mam pytanie czy od poprzedniego postu zrobiles cokolwiek z tego co Ci napisalem? a pisałem Ci że auto będzie zapalać marchewke jak świeca któraś Ci padnie. A póki co to widze że tylko stwierdziłeś że filtr zasyfiony i nic poza tym. Wiec mamy CI kolejne usterki z palca wyssać czy jak?
To diesel i tutaj nie masz mieszanki ani sondy. Poza tym do zabitego filtra jest osobna lampka na desce. Oczywiscie proponuje nie czekać na zapalenie się jej tylko sprawdzać filtr co jakis czas organoleptycznie. No to się popisałem wiedzą
No to się popisałem wiedzą
Tym się nie przejmuj, dowiedziałeś się jak jest to na przyszłość błędu nie popełnisz
Moim zdaniem jak filtr jest zawalony to trzeba go wymienić nie wiem jak w 2,4 ale do mojego 1,9 filtr z mann kosztuje 40zł wiec to nie jest powalająca kwota (filtron kosztuje 70zł :/), auta na ropę zawsze zostawiają ślady z sadzy, chyba, że maja FCS. Tak jak Hipo mówi przegoń go porządnie, niech wydmuch z wydechu wszystko co zbędne i powinno być lepiej.
Więc tak po kolei. 1. Marchewka - na chwile obecną nie zapala sie a nie zrobiłem nic. Jak wróci ojciec to wymieni filtr i powiem o tych świecach co mówił hipo. 2. Wydech - przegonienie maryśki na obrotach załatwiło sprawe:) dzieki Hipo:) 3. Piszczenie - jest to takie fjuczenie wydobywające sie najprawdopodobniej z pod maski. Jeździłem i starałem sie to zdiagnozować i wydaje mi sie że z pod maski. Piszczenie zaczyna sie od 2.2 tys czasami ok 3 tys obrotów. Ustaje gdy puszczam gaz i auto jest na obrotach a gdy znowu wciskam gaz powraca. Im większe obroty tym piszczenie robi sie coraz glośniejsze.
Ad.3 Może to odgłos Turbo
Hm może pasek wieloklinowy? ... turbo słuchać ale tylko jak przybutujesz i ostro doładuje powietrza, później już ginie w dźwięku pracy silnika.
Ja bym też obstawił turbo...kumpel w TDS miał tak, że rozszczelnił mu się dolot to turbo świszczało jak w benzynie.
Ja bym też obstawiła Szela płeć zmieniłeś ?:P
turbo było wymieniane pare setek kilometrów wcześniej.... także moze dlatego że trzeba je dokręcić.. i dlatego piszczy..... bo turbinka jest nowa...
No to jeźdź z reklamacją do tych co zakładali turbo. I niech szukają bo przed wymianą nie piszczało, tylko nie daj sobie wmówić tekstów w stylu że to normalne bo turbo musi się dotrzeć itp. waho. myślałem nad zmiana i tak się przymierzałem do tego ale jednak wole sikać na stojąco nie obrażając kobiet.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfisis2.htw.pl
|
|