ďťż

smutek od zimna cienko piszczy
uśmiech się wydał za niedolę
jak krokus pośród brudnych liści
wszyscy się świecą ja... chromolę

wiosna wystawia kwit za miłość
pełną uniesień i ogłupień
to co się ludziom nie spełniło
mają na twarzach ja... na rufie

z wiarą że wiarę można wyśnić
przez dni co kiedyś będą lepsze
na chwałę zaniechanych myśli
wszyscy się słodzą a ja... jestem

życie z wyboru ma się dobrze
a grzechy kwitną jak kąkole
gdy czas się już o koniec oprze
wszyscy coś wolą ja... nie wolę


Przekorny tytuł...
Ja też tak chcę - i tak śnie
Oczywiście rymy:
na rufie
jestem
nie wolę
dopisałam sobie sama
Pisz, lubię...na TAK
Końcówka wyśmienita (tylko czemu widzę prawie że częstochowy? na nie) , zresztą ja zawsze byłam fanką Twoich tekstów. Tylko mam wątpliwości co do drugiej strofy. Wyłączając ostatni wers, bo jest świetny. Przez moment pomyślałam "u licha, o co chodzi z tą rufą", ale zrozumiałam - dzięki Bogu

edit:

Tytuł też mi smakuje !
Zabawne, zabawne, więc nie przyczepię się rymów zwłaszcza tych w parzystych wersach ponieważ musiały powstać.



no jasne
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      ugrzeszniony
    Union Chocolate.