|
szum z okolic paska
Union Chocolate. |
Mam mały problemik, otóż jak zrobiło się mokro zaczęło coś piszczeć w okolicach paska napędu alternatora, przypuszczałem że sam pasek ale w niedziele piszczenie zamieniło się w dziwny szum, tak jakby pasek o coś ocierał nieprzerwanie. wzrokowo zauwa żyłem tylko że zewnętrzna część paska jest zdarta dość mocno.
wzrokowo zauwa żyłem tylko że zewnętrzna część paska jest zdarta dość mocno.
Na mokro pasek podpaliło i teraz szumi bo pewno zaczyna się rozłazić, wymień go bo pewno na czasie się urwie albo co.
[ Dodano: 2008-11-25, 16:23 ]
No i w końcu wyszło szydło z worka! okazała sie że przez brak osłony w nadkolu woda sie dostała do rolki i łożysko się wysypało... założyłęm nowe SKF i spokój
A osłone dodałeś ? bo szkoda paska i rolek ...
no oczywiście!!! nie ammaochoty co chwilę wymieniać łożysk:) co prawda musiałem na osłonę poczekać pare dni i jak padało to znowu usłyszałem nie miły pisk ale na szczęscie później ustało, a teraz to cisza nawet przy deszczu.
No bo bez osłony woda z koła wali prosto na pasek to nic dziwnego ... ważne że już jest ok. A mam pytanko poza tematem, jak pracuje zawieszka z tyłu u Ciebie, stuka coś ?
W tej jest spoko, cisza. Za to w poprzedniej to już wahacze były do zrobienia bo jak było sucho to piszczało a no i na dużych dziurach strzelało i koła się już "kładły". Kto wie czy gdyby mechanik wziął ją do roboty tak jak było w planach czy by spłonęła bo akurat dwa dni przed moją zabawą farelką miał ją zabrać ale mu nie wyszło.
[ Dodano: 2008-12-19, 13:42 ]
Hm u mnie wzrokowo wszystko OK, na trzepaczce przy przeglądzie też wszystko fajnie a na drodze łupie .. szczególnie lewa strona. Amorki OK, wahacze zrobione, gumy wyglądają dobrze.
Hmm nie mam pojęcia co to ale spytam kumpla może coś podpowie.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfisis2.htw.pl
|
|