|
rozmowy z matką
Union Chocolate. |
zjadłam zakazane owoce teraz mi niedobrze pojęłam iż nie wszystko złoto co się świeci nie pomaga z boku na bok śpię z otwartymi oczami
tak wiem
cenniejszy kawałek nieba dla dzieci dlatego z uśmiechem wyginam tęczę kręgosłupa
nie
nie ceruję skarpetek ceruję sumienie taka epoka czas nie kręci już sprężynami woli projekcje na suficie przecież wiesz
jak
bezkompromisowo od poniedziałku do piątku potem kieliszek wina albo dwa coraz lepiej nam ze sobą milczeć też
zauważyłaś wcześniej nie miałyśmy tylu okazji do rozmów szósta pięć
Poruszający wiersz. Nie możne przejść obok niego obojętnie. Wzruszyłam się.
taaa
szarpiesz słowa, co daje efekt chęci wypowiedzenia czegoś co zbyt długo było niewypowiadane. zrobiłaś na mnie wrażenie tym wierszem, słowami niedopowiedzianymi i mam wrażenie , że przeczytałam więcej między niż w samych wersach.
Mod Info: [/tak]
dziękuję, taki był zamiar- tu każdy powinien odczuć, że pomiędzy wersami dzieje się coś ważnego
Chyba wszystko na swoim miejscu. Sugestywne wersy ,w których pomimo, że mówi tylko peel, to jednak nadające wrażenie dialogu.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfisis2.htw.pl
|
|