ďťż

Rewolwery

Jakbym miała rewolwer
i poprosiłabym Cię
abyś w czynie społecznym

strzelił mi w głowę. . .

świat wcale nie jest okrągły
ocieram sobie łokcie
między dwiema ścianami

cała wcisnąć się nie mogę

zabawa w chowanego
nie polega na szukaniu
to syndrom ćmy w sercu

do kąta,
oby jak najdalej od ludzi

dywan i trzepaczka
nie spełnią swojego zadania
bo wzajemne uzupełnianie się

to staroświeckie mrzonki

mogłabym Cię zapytać
po raz kolejny z resztą
czy uczyniłbyś tą rzecz

ale jestem zrezygnowana

bo od dawna rewolwery
w rękach najmłodszych
to dość nudna zabawa


wiersz z ciekawym wątkiem, jeszcze możnaby nad nim trochę posiedzieć, tymczasem masz miniaturkę, ale czy odnajdziesz w niej swoje emocje?

gdybym miała rewolwer
prosiłabym cię
abyś strzelił mi w głowę

chowam się w kącie
ocieram łokcie między
dwiema ścianami

zabawa w chowanego
nie polega na szukaniu

mogłabym zapytać
czy uczynisz tą rzecz

ale rewolwery
od dawna
cię nudzą

pozdrawiam
Sporo zbędnego materiału słownego w wierszu. Myślę, że Peanna właściwie zasugerowała "odchudzenie" tekstu.
Tymczasem dwa błędy do poprawienia:

zgadzam się z uwagami powyżej, a ponadto dodam, że za dużo zaimków osobowych, a duże litery w literaturze nie mają znaczenia, to nie list ani nie widzę dedykacji lub wyraźnego uzasadnienia czemu pisane są wielką literą. Ciężko, bardzo ciężko czyta mi się Twoją wersję. Znaki interpunkcyjne powtykane byle gdzie, na tzw. kaprys. Nie ma konsekwencji, a to źle. Zbędne dopowiedzenia typu "w czynie społecznym" . Skłaniam się ku propozycji PeAnny.



Kometa, ja tylko podwiesiłam się pod Twom wierszem, zauroczona tematem - byłoby mi miło, gdybyś zechciała skorzystać)))
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Rewolwery
    Union Chocolate.