ďťż

Stworzyłam ten temat, z dwóch powodów.
Po pierwsze uważam, że każdy z nas ma swoje marzenia i nie zawsze ma z kim o tym porozmawiać. Po drugie, dlatego, że często w realizacji marzeń potrzebna jest pomoc z zewnątrz.

Zacznę od siebie.

Moim najwiękrzym marzeniem jest wydać książkę, która naprawdę dobrze się przyjmie wśród czytelników, jednak zanim uda mi się to zrealizować (a nie wątpię w to, że mi się uda ), zamierzam skończyć psychologię i zostać psychoterapeutą. Dlatego usiłuję analizować zachowanie wszystkiego co się rusza .
Poza tym chciała bym biegle mówić po angielsku, do czego jestem na najleprzej drodze, hiszpańsku i arabsku (przede mną droga daleka) oraz łacinie (a nauka idzie mi całkiem dobrze :D).
No i przydało by się znaleźć kogoś, z kim można to życie dzielić. Przyjdzie mi to trudno - jestem feministką i idealistką. W związku z tym, muszę naprawdę się zakochać, żeby związać się z jakimś facetem. Dlatego też, postępując wg słów "fajnego faceta znajdziesz wszędzie, ale naprawdę zakochasz się tylko w Irlandii" zamierzam tam właśnie się przeprowadzić. Ponad to, kraj przesycony jest magią - cudo, nie? Może akurat znajdę jakiegoś leprokonusa?
A jakie są Wasze marzenia?

A.


Cóż. Ja jeszcze jestem młoda, w dziale "Ile masz lat" można sprawdzić, ile mam lat. Ale jak każdy, marzenia mam. Jak Anaphora, również pragnę napisać książkę. Można powiedzieć, że już zaczynam coś z tym robić, a ciocia i tata mi w tym pomagają. Prócz tego chciałabym skończyć studia prawnicze z dodatkowym pięcioletnim stażem czy coś takiego, nie ważne. Na adwokata, prokuratora albo jeszcze kogoś. Hm, zawsze podziwiałam różnorodne obrazy olejne znanych malarzy i szkolę się teraz w kierunku plastycznym, mam nadzieję, że się opłaci. Pragnęłabym również mówić biegle po angielsku, francusku, hiszpańsku i niemiecku. Jeśli miałabym bliższą rodzinę (mąż, dzieci, pies) chciałabym być dobrą matką i żoną. Jako, że ja nie miałam zbyt wielu miłych wspomnień z moją matką, nie chcę by spotkało to moje dzieci, jeśli będę je miała.
To chyba wszystko ^^

Pozdrawiam,
Sneaky.
Moim marzeniem, o którym mówię od wczesnego dzieciństwa, jest pojechanie do Anglii. Po prostu kocham ten kraj i wszystko, co jest z nim związane. I jak mi się tu dziwić - to przecież w tam powstał Harry Potter, urodzili się pewni, lubiani przez wszystkich aktorzy, wszyscy mówią po angielsku. Chciałabym zwiedzić ten kraj wzdłuż i wszerz. A może znalazłabym tam prawdziwą miłość?
Drugim moim marzeniem, który jest też związany z podróżami: chciałabym zwiedzić kraje Morza Śródziemnego, gdzie powstały przecudowne mity - Egipt i Grecję. Miło by było zobaczyć te wszystkie cudy świata, starożytne miejsca, gdzie bardzo wcześnie rozwinęła się cywilizacja.
Trzecim marzeniem, o którym szczerze mówiąc myślę od niedawna, jest znalezienie sobie osoby na dobre i na złe, z którą można by było dzielić swoje życie, mówiąc o swoich zmartwieniach, marzeniach, pragnieniach, pokazać, jakim naprawdę się jest i nie ukrywać się z emocjami, czyli mężczyznę swojego życia. I choć kiedyś wyśmiałabym samą siebie za takie myślenie (kiedyś to naprawdę nie myślałam o facetach jako kimś, z kim można dzielić życie - typowa feministka), ale teraz doszłam do wniosku, że chyba dorastam.
Było jeszcze kilka marzeń, ale niektóre z nich się spełniły.
I moja była nauczycielka z polskiego powiedziała kiedyś, że marzenia się nie spełniają. A ja mówię, że to nie jest prawda. Trzeba naprawdę wierzyć, by coś się spełniło.
Będę pisać. O tym nawet nie marzę, bo to bardziej beznadziejna nieumiejętność niepisania niż jakikolwiek plan czy marzenie. Publikowanie, popularność? Może kiedyś, może warto.
W przyszłości chciałabym być wolna: tak idealnie niezwiązana z niczym i nikim, by zadławić się własną niezależnością, aż mi się zrobi niedobrze od nadmiaru. Nie chcę tego jedynego, męża, dzieci, psa i domku z ogródkiem, bo drażnią mnie zobowiązania. Na zagraniczne wycieczki również się nie wybieram, więc uparcie twierdzę, że języki są mi niepotrzebne - i faktycznie, za bardzo wielbię polski i samą Polskę, by zajmować się mocniej innymi językami i krajami. Chciałabym tu zostać, na zawsze. I jeszcze umrzeć stosunkowo szybko, żeby nie musieć znosić starzenia się (dziękuję, wystarczy mi ten koszmar zwany młodością), najlepiej tak, żeby nigdy do końca nie było wiadomo, kiedy, jak i dlaczego.
Krótko mówiąc: żeby zawsze było jak jest teraz, tylko ciągle bardziej.


Ja mam wiele marzeń, które są zarówno moimi celami życiowymi.
Zacznę w kolejności NIE przypadkowej.

1. Dostać dobrą pracę i dużo zarabiać (chcę być prawnikiem albo kimś z dziedziny psychologii lub dziennikarzem... xD)
2. Wyjechać do Anglii i tam zamieszkać.
3. Osiągać sukcesy w jeździe konnej.
4. Napisać ksiażkę, która stanie się przebojem.
5. Mieć przystojnego, kochającego i wiernego mężczyznę przy boku. Na wszelkie smutki i pragnienia ;)
6. Nauczyć się grać na gitarze!
7. Zdobyć minimum 142 punkty łącznie pod koniec roku =________= (ja chcem iść do 6tki!)

A te, które się spełniły...

1. Jeszcze lepiej się uczyć.
2. Zaczać tłumaczenie jakiegoś ciekawego snarry i by się ono przyjęło.
3. Dostać się do 3 etapu w j. polskim (niestety dalej już nie u.u)
4. Dostać 6 z polaka na koniec roku.
5. Przeżyć swój pierwszy prawdziwy upadek z konia (cóż, może i brzmi masochistycznie, ale zawsze uznawałam teorię - jak nie spadniesz, to się nie nauczysz ;))

Chyba wszystko... A co do nierealnych... Mieć Seva na własność, tylko dla sieeebie ^____^ Albo obejżeć film snarry *_______* Ale z tymi samymi bohaterami... (chociaż Daniel mógłby wyładnieć xD)
Marzenia...
Przede wszystkim napisać coś naprawdę dobrego. W później napisać coś jeszcze lepszego i to wydać.
Po drugie, wyjechać do Finlandii. Kocham ten kraj i wszystko, co z nim związane.
Po trzecie, nierealne, poznać Deppa.
Ale nie wiem, jaki bym chciała mieć zawód. Może informatyk... Ech...
Pzdr,
Irbis.
mhm ja bym tak chciała zostać psychiatrą albo taką czarodziejką z księżyca. Chciałabym wieść spokojne samotne życie zdeklarowanej feministki, w swoim własnym domku z kubkiem gorącego kakao. Z marzeń bardziej realnych to chce się nauczyś fińskiego i japonskiego.
Calissa chyba czyta w moich myślach. Ja też bardzo chciałabym pojechać do Anglii. Już raz tam byłam i mam niezapomniane wspomnienia.
Moim marzeniem jednak jest zamieszkać tam na stałe, znaleźć dobrą pracę i dom. Kto wie, czy nie męża

Drugim marzeniem jest wydanie książki, którą wszyscy pokochają i będą mieli jej cytaty w podpisach (jak w przypadku Prachett'a).
Moim pierwszym marzeniem jest wyjechać do Grecji. Najlepiej na Kretę, ale mogłyby być to Ateny.
Drugie realizuje się żółwim tempem, niestety - jest to nauka tańca. Chciałabym zostać świetną tancerką i choreografką, a może później wystąpić w "You can dance" xD
A ostatnim marzeniem jest znaleźć sobie dobrego męża i mieć dobrą pracę
Mam nadzieję, że uda mi się je zrealizować

Pozdrawiam,
Olcix
Marzenia, marzenia, marzenia - jak ja kocham marzenia!

Zacznijmy, że gdybym mogła być kochanką jeden dzień, byłabym kochanką Malfoya (no cóż, bywa, ja po prostu go kocham szczerą miłością). Później chciałabym zostać dziennikarką łamane przez prawniczką, wyjechać do Indii, uratować świat przed kataklizmem, zakochać się szaleńczo w przeciętnym, acz bogatym mężczyźnie i zaadoptować dziecko z Zambii. Później wydać moją autobiografię, która będzie bestsellerem. I chwytać dzień!

A tak na serio?
Chcę nauczyć się pisać, tak dobrze jak niektóre z Was.
Moim największym, największym, ale to największym marzeniem jest przeprowadzić się do Tokio. Najpierw zwiedzić Japonię, a później osiąść tam na stałe. W związku z tym marzeniem, moim drugim jest nauczyć się japońskiego. Póki co zaczynam sama (hiraganę mam już opanowaną, więc mam nadzieję, że idę w dobrym kierunku ). Oprócz tego chciałabym zwiedzić Szkocję. To taki piękny kraj... Takie miesięczne wakacje. :d
A takim moim bliższym i bardziej realnym marzeniem jest skończyć studia i zdobyć jakąś pracę, by móc zarobić na te moje pomysły. xD
Oprócz tego jest jeszcze całe mnóstwo większych i mniejszych "zachcianek", ale te podałam tylko te największe. ;d
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Podziel się marzeniami
    Union Chocolate.