ďťż


Kilka dni temu podczas finałowego meczu amerykańskiej ligi NFL Google wyemitowało w telewizji spot reklamowy. Promowało wyszukiwarkę i jednocześnie amerykańsko-francuską przyjaźń ;). Niestety z materiałem trafiło jak kulą w płot.

Najpierw przypomnijmy samą reklamę:

Podsumowując: Amerykanin znajduje miłość w Paryżu. Najpierw szuka informacji o studiach za granicą, potem pyta o kawiarnie. Wreszcie chce wiedzieć, jak zaimponować francuskiej dziewczynie. Znajduje pracę w Europie, na koniec wpisuje do Google: “Jak zmontować dziecięce łóżeczko?”.

Wszystko to jest oczywiście bardzo słodkie. Niestety dość stare. Materiał znajduje się w YouTube od listopada 2009 roku. Google zostało więc skrytykowane za serwowanie telewidzom “resztek ze stołu”.

Zaledwie dwa dni po emisji w sieci pojawiła się pierwsza parodia reklamy. Motywem przewodnim są zapytania “nieplanowana ciąża” i “jak przekonać kogoś do zażycia pigułki wczesnoporonnej”. Bohater spotu przegrywa - w końcu wpisuje znaną frazę “Jak zmontować dziecięce łóżeczko?” ;).

Klipu nie ma niestety na razie w YouTube. Można go obejrzeć w serwisie UCBComedy.


Dobra reklama
Czego to ludzie nie wymyślą
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Internauci nabijają się z nowej reklamy Google
    Union Chocolate.