|
gorące lato dwa tysiące...
Union Chocolate. |
kołobrzeskie morze: luz, piasek, sielanka, a wśród plażowiczów smutna, bosa Anka
leży, w piasku grzebie i cichutko szlocha, aż ratownik zerka - w końcu się zakocha;
długi cień zapuścił, jak fasoli tyka, tym cieniem ją smerał, pieścił i dotykał.
podniosła oczęta znad grajdołka swego, widzi lunatyka zauroczonego-
i nie wiedzieć kiedy smutna, bosa Anka, odnalazła spokój i radość poranka.
strzepnął smutek z oczu, przycisnął do łona, czule jej wymościł szerokie ramiona.
gdy północ wybiła zakończył sielankę, góry go zwabiły, rzucił bosą Ankę,
a że miał cień długi, wysoki jak tyka, ona mruży oczy, on wciąż ją dotyka.
i już nie pamięta... bo może się zdało że to on całował. a to słonko grzało?
Bardzo ładna bajka :)
a że miał cień długi, wysoki jak tyka, to chyba jest najlepsze...hihihi
Czemuż to nie dla Jacka?:D
A Jacek tak w ogóle jest uradowany bardzo bajeczką! I wszystko mu pasuje i jako że się uśmiał, to jest na "tak". :D:D:D Tekst tygodnia:D
marzeniowy wierszyk. w i e r s z y k, nie wiersz. no i kurcze, podoba mi się, no.
Mod Info: [tak]
no Jaca, całe szczęście że nie dla Ciebie, bo bym sobie pomyślała coś o czym myśleć nie chcę
Wierszyk przyjemny :)
Ola, bo się zaczerwienię niczym dziewica;>
a się czerwień, kto Ci broni jeśli będziesz chciał zimnej wody to mieszkam pod jedynką
No to mi się humorek z ranka poprawił. Rozmarzyłam się, wróciły wspomnienia. Ach to morze. Dziękuję Aniu!
Poproszę o zimną wodę
A teraz ja się uśmiałam i może niedługo spotkam jakiego ratownika nad morzem i tez pomarzę.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfisis2.htw.pl
|
|