|
denerwujące piszczenie hamulca
Union Chocolate. |
Witam mam taki mały problem więć chodzi o te że jak naciskam hamulec to nic nie piszczy ale jak już go puszczam to słychać piszczenie tak długo do puki pedał od hamulcan nie dojdzie do samej góry.Napewo nie piszczy to pedał hamulca bo sprawdziłem na słuch i bardziej te piszczenie słychać przy kołach i też nie ma różnicy czy nacisne pedał hamulca szybko czy wolno tak samo czy mocno cze delikatnie co to może być waszym zdaniem?i jak to najłatwiej i najszybciej naprawić żeby ustało to piszczenie
Witam Na moje oko to się pływaki na zaciskach zapiekły. Trzeba rozebrać, oczyścić i nasmarować.
to czyli żeby to zrobić to ściągam przednie koło a póżniej co dalej musze ściągać zaciski czy tak o da rade te pływaki wyczyścić? A czym to najlepiej nasmarować?
Pływak to może nie jest trafne określenie, a chodzi o tłoczek.
Powodya mogą być dwa: - kiepskie klocki hamulcowe z serii - ten typ tak ma - tłoczki nie "odpuszczają" zbyt szybko przez co klocki przez pewien czas jeszcze trą o tarczę
Ale jak puścić pedał hamulca to zaraz w tym momencie pisk ustaje? To stawiałbym na klocki.
tak ustaje powiem wam że jak kupiłem samochód to nie zwracałem uwagi wymieniłem klocki i nie piszczało na tych klockach przejechałem około 18000km i od nie dawna zaczeło piszczeć aha zapomniałem napisać że te piszczenie jest na postoju jak samochód stoi. To znaczy że sobie jade i zatrzynam hamować samochód zwalnia ale hamulce nie piszczą i jak już samochód się zatrzyma i ja trzymam noge na pedale hamulca samochód staje i zdejmuje noge z hamulca i w tedy jest pisk to nie piszczy mi pod czas jazdy tylko na postoju
To jest jakiś powtarzalny pisk? Zawsze piszczy czy tak od czasu do czasu? Czyli jak stoisz autem, masz bieg jałowy to też piszczy?
akurat rano wyjeżdżałem do garażu to nie piszczało alo troche przejechałem i zatrzymywałem się na świetłach to już piszczało jak puszczałem hamulec nie ma znaczenia czy jest na jałowym czy na biegu i tak i tak piszczy ale podkreślam to tylko piszczy jak puszczam hamulec w czasie jazdy nic nie pisczczy tylko za każdym razem jak puszczam noge z hamulca
Zlokalizowałeś skad piszczy? może jakieś problemy z serwem albo od ciśnieniem? innej opcji nie widze skoro piszczy tylko na postoju.
hipo zaraz ide przeglądać hipo mi chodzi o te że jak stoje na postoju to nie to że to non stop mi piszczy bo nawet jak nacisne pedał do oporu lub jak nacisne i będe tzrymał go wciśniętego to nic nie piszczy to tylko piszczy przy puszczenia pedału a póżniej jest cicho
ipo zaraz ide przeglądać hipo mi chodzi o te że jak stoje na postoju to nie to że to non stop mi piszczy bo nawet jak nacisne pedał do oporu lub jak nacisne i będe tzrymał go wciśniętego to nic nie piszczy to tylko piszczy przy puszczenia pedału a póżniej jest cicho
Napisz tego posta jeszcze raz powoli i składnie bo mimo ze przeczytałem 3 razy to i tak nie moge zakumać o co tam chodzi.
hipo chodzi o to że np: że jak jade to jest wszystko ok nic nie piszczy dochodzi do sytuacji że musze zatrzymać samochód więc wciskam delikatnie pedał hamulca i samochód pomału hamuje jak już samochód się zatrzyma i ja zdejmuje w tym czasi noge z hamulca to słychać piska z przodu az do momentu kiedy pedał hamulca nie odbije do samej góry jak bym go zatrzymał w połowie jego odbicia do góry to piszczenie ustaje
Hm wskazuje na coś z układem pompa hamulcowa/serwo i podciśnienie. Spróbuj odłaczyć podciśnienie od serwo i wstedy sprawdzić, tylko uważaj bo będziesz miał hamulec bez wspomagania i trzebabędzie bardzo mocno deptać.
hipo właśnie byłem obadać sprawe i wygląda ona tak:
1.piszczenie jest tylko w jednym kole ale z tyłu w prawym (po stronie pasażera) i też zauważyłem że jak zaciągne ręczny i w tedy będe dusił pedał hamulca i go puszczał to wogole nie piszczy piszczy na niezaciągnietym ręczym i to z tyłu
2.dokladnie zlokalizowalem piszczenie piszczy w środku w bębnie
Hm .... dziwy siakieś, masz abs ?
nie wiem czy mam abs kontrolka jest na descse ale się nie pali a jak ostro zachamuje to odrazu blokouje koła i hamuje tak jak bez absu ale piszczy z tyłu w środku w bębnie. I teraz mam takie pytanie jak tam się do środka dobrać czy wystraczy odkręcić tą dużą śrube co jest w środku i bęben zejdzie normlanie? a nic mi się tam w śrdoku nie rozsypie lub nie wylecą jakieś częsći? będę robił to po raz pierwszy
Taki strzał ale nie wiem czy wogóle w tarczę ... może przy powrocie cylinderka szczęka któraś ociera o coś powodując ten dźwiek?
Żeby zdjać bęben to odkręcasz tą śrubę z bolcem na klucz 12 i drugą bez bolca ( jeśli wszystko oryginał to tak powinno być). I w zasadzie bęben powinien zejść ale zwykle tu zaczynają się schody bo wewnatrz jest krawędź powstająca wraz ze zuzyciem bębna i trzyma go za szczęki. Beben ma otwory na sruby gwintowane po to żeby mozna były wkręcić śrubę, ta się z kolei opiera o piaste i odpycha bęben, pytanie w jakim stanie będą gwinty. Jesli w opłakanym to bierzesz śrubokręt i przecinak i wbijasz pomiędzy bęben a tą blache żeby go sciągnąć.
Po akcji proponuje dać bęben do stoczenia tej krawędzi o ile istnienie takowej stwierdzisz.
a tą śrube tą dużą taką co jest w środku i jak dobrze zauważyłem to zanim jest łożysko to ją też wykręcam a gdzie są te śruby na klucz 12 od strony koła czo od strony samochodu
Ta duża nakrętka jest od łożyska i jej nie ruszasz. A te śruby o których mówie to są od strony koła, bęben trzymają.
sory hipo że tak napisze ale one są na wieszchu bo ja żadnych śrub nie mam od strony bębna mam tylko tą dużą gdzie łożysko a póżniej mam same dziury na bębnie możliwe jest to że to jest w jakieś z tych dziur chodzi mi o te dziury jak np: są do przykręcania koła i póżniej mam dwie na obrzeżach bębna ale tam zaglądałem i śrub nie ma i też mam oprócz tych na koło to mam cztery dziury mniejsze po między tymi co są od kół
Możesz nie mieć tych śrub, czasem się zdarza że ktoś nie zakręci i w zasadzie to nic złego się nie dzieje bo i tak śruby od koła trzymają przecież go.
hipo znalazłem tu takie zdjęcie na tym linku: http://fiat.auto.com.pl/f...e302449649d63d3
i tam widać 4 duże dziury na śruby od kół i są dwie małe to z tego co się domyślam to z tych dwóch powinny wystawać śruby to czyli jak ich nie mam to moge się siłować z bębnem
bęben jest przykręcony na dwie śruby
to są te dwie mniejsze dziury.
pozostałe cztery jak zapewne widzisz są od trzymania felgi
[ Dodano: 2009-06-19, 19:28 ]
umnie nie ma żadnych śrub to czyli moge odrazu ściągać bęben
Te małe otwory to własnie na śruby trzymajace bęben. I to te otwory sa zwykle gwintowane żeby ułatwić zdjęcie bębna.
udało już mi się dostać do środka ściągnięcie bębna nie było aż tak złe co zauważyłem to było dużo syfu więc wszystko ładnie wyczyściłem narazie nie piszczy zauważyłem też że górnym prawy rogiem szczęka hamulcowa (prawa) ocierała o tą obudowe co jest od strony samochodu co jest ta obudowa i wydaje mi się że to był ten powód piszczenia na razie nic z tym nie robiłem bo nie wiedziałem co z tym robić narazie tylko wyczyściłem jak zacznie mi znów piszczeć to rozbiore jeszcze raz i pokąbinuje z tym obcieraniem ale wielkie dzięki bo bez was to bym nawet bębna nie ściągnął
bez was to bym nawet bębna nie ściągnął Między innymi po to jest to forum by sobie pomagać. Ja jak kupiłem Maryśkę to też nie miałem pojęcia o wielu rzeczach...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfisis2.htw.pl
|
|