|
bez liścia
Union Chocolate. |
nie czas wracać
chwila zbyt krótko żyje grzechem jest nie zauważyć wstydem nie dotknąć
dla niej włożę najlepszy garnitur Adama będę paradować choćby ze zwichniętym karkiem
… że „najlepszy garnitur” i „choćby ze skręconym karkiem”, to rozumiem… ale żeby „bez liścia” tak…
Upodobałam sobie właśnie ostatnią strofę, no i tytuł oczywiście.
Całkiem pozytywny Twój komentarz, aż się uśmiałem Dzięki.
nie czas wracać do było
jak wracać to wiadomo, że do czegoś niepotrzebne dopowiedzenie
chwila zbyt krótko żyje<-- tu też no jak chwila to chwila i krótko żyje. grzechem jest nie zauważyć wstydem nie dotknąć w tym fragmencie też mi coś nie leży, ale właśnie zbytnie dopowiedzenie.
dla niej włożę najlepszy garnitur Adama < jak z liściem to wiadomo jaki garnitur... ale się z Ciebie zrobiła gaduła. będę paradować choćby ze skręconym karkiem
końcówka najlepsza.
sorry, że na Ciebie padło ;)
aha i to wszystko napisałam moim zdaniem :)
Nie ma sprawy będę się bronić, tylko zastanawiam się, czy gardę mam trzymać wysoko, czy nisko
"nie czas wracać do było" - zauważ, że słowo 'było' jest osobnym wersem i niekoniecznie jest łącznikiem z pierwszym "chwila zbyt krótko żyje" - chwila to chwila, jednak niektóre chwile są 'zbyt' krótkie
'Adam' stanowczo musi zostać (wiesz, że pierwszy mężczyzna miał tak właśnie na imię ), może on i nie jest doskonały, ale jednak jest pierwszym.
oczywiście, że nisko.
Adam niech Ci będzie, początek wybrakowanych jednostek :)
Co do reszty zdania nie zmieniam i widziałam ten oddzielny wers :)
Adam niech Ci będzie, początek wybrakowanych jednostek :) no, no - nie zapominaj o swoim pochodzeniu Kobieto
Fajny wiersz. Ten skręcony kark jakoś mi ten tekst krzywi. Ale lubię różne odchylenia i skrzywienia od normy, więc mi się podoba.
ja tam bym skręcony zmienił na zwichnięty coby w kierunku życiorysku pójść... początek jakiś taki skromny i to "było" mnie też jakoś takoś średnio wypada... może miast było napisać kiedyś?
nie czas wracać do kiedyś chwile tak krótko żyją grzechem nie zauważyć wstydem nie dotknąć
dla niej włożę najlepszy garnitur Adama będę paradował nawet ze zwichniętym karkiem
bez urazy autorze za ingerencję bo to tylko luźne sugestie i niekoniecznie lepsiejsze od oryginału:)
za garnitur Adama gwiazdkę panu przypinam i zachowam metaforę w pamięci:)
Joasiu , dziękuję za komentarz, zwłaszcza, za przymknięcie oka na 'różne odchylenia i skrzywienia'
Grześku i Gośku po przespanej nocy (w garniturze ) jestem skłonny wyrzucić z oryginału do było, a co do 'zwichnięcia' to jest ciekawa sugestia. Dzięki za gwiazdkę
Gośku po przespanej nocy (w garniturze )
boszze i Ty żyjesz? nie jesteś zaziębiony? <szok>
ps. Cieszę się, ale zmian nie widzę :P
Goś, za szybko czytasz - napisałem, że jestem skłonny zmienić Zmiany uczynione.
to było czytanie życzeniowe.
Dziękuję bardzo :)
Tytuł jest be. Przywodzi na myśl tak już skonwencjonalizowany obrazek. Co do samego tekstu, to nie porywa, a czasem zdarzają Ci się teksty naprawdę dobre. Ten jest poprawny. Zasadniczo jest bezbłędny, czyta się go dobrze, tylko brakuje mi w nim niedopowiedzeń, jest tu za mało tajemnicy, wokół której można by zbudować, bardziej konkretny niż w tym przypadku, nastrój. Leci jednak na pierwszą jak dla mnie.
obrazowo. bardzo obrazowo. aż zobaczyłam peela w garniturze Adama nie chciejcie wiedzieć jaka to była wizja
... a prosiłem, nie pij tyle piwa, po nich same koszmarne wizje
obrazowo. bardzo obrazowo. aż zobaczyłam peela w garniturze Adama nie chciejcie wiedzieć jaka to była wizja
Chcemy Ciekawe, czy też z tą czapeczką jak na avatarze
matko kochana! kolega niechaj nie myli peela z autorem! :D
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfisis2.htw.pl
|
|