ďťż

Od dawna zastanawiałam się, czy książki potrafią 'zmieniać świat'. Z jednej strony to przecież niedorzeczne, prawda? Mówi się - to tylko słowa, czyny są ważniejsze. Jednak skoro książka Harry`ego Pottera tak diametralnie zmieniła mój sposób bycia, to coś w tych słowach musi być...
Zawsze znajdowałam sobie obsesje. A to jakaś kapela, albo przedmiot szkolny czy mroczne tajemnice świata... Ale nic nie było wstanie tak przebić się przez moją rutynę jak seria HP. Może nie tyle ta autorstwa szanownej pani Rowling, ale samo fan fiction.
Od czasu przeczytania swojego pierwszego fan ficka, zaczęłam wręcz nałogowo czytać więcej i więcej, aż w końcu brakło mi polskich i rozpoczęłam wędrówkę po angielskojęzycznych stronach. Stało się to wręcz moim hobby. Potem nastał przełom i postanowiłam napisać sama opowiadanie. Z początku szło mi wręcz fatalnie, ale potem coraz więcej czasu spędzałam siedząc w wordzie i stukając gwałtownie w klawiaturę.
HP stało się moim życiem. Nie mówię tu o jakichś paranormalnych rzeczach, typu - wyobrażam sobię, że ołówek to różdżka xD Chodzi mi tu raczej o pewien sposób życia. Opierający się na bohaterach tej książki. Budzę się rano, czytam ff na mp4, idę do szkoły, w szkole czytam albo piszę nowe opowiadania, wracam do domu, siadam do komputera... Gdziekolwiek nie patrzeć... słowa. Motywują mnie one by osiągać swoje cele, uczę się lepiej, gdyż wiem, że chcę coś w życiu osiągnąć. Pozwalają mi poszerzac swoją wyobraźnię i uczą patrzeć na świat z różnych punktów widzenia.
Tak jak kiedyś byłam maniaczką telewizyjną, tak teraz wolę posiedzieć w ciszy, przy muzyce bądź z książką w ręku.
Czy na was książka ta miała również jakiś szczególny wpływ? Bo, skoro ludzie zakłądają fora, a inni internauci się logują, spędzają tu swój czas, to czy nie uważacie, że tu już oznaka pewnego uzależnienia? Niekoniecznie w tym negatywnym sensie... ;)


Książki zmieniają świat, a świat to przecież ludzie. Chodzi mi o to, że jak czytasz książke, to mniej lub bardziej świadomie starasz się upodobnić do swojej ulubionej postaci. Zmieniasz się, więc jeśli jakaś książka choć troche cię zmienił, to zmieniła też odrobine ten świat. Rozumiesz, Agee o co mi chodzi?
Hp nie jest moim życiem, jest jego stałą cześcią i to się nigdy nie zmieni.
Mnie zdecydowanie Potter zmienił. Mój świat także. I to o wiele stopni. Wszędzie zaczęłam dostrzegać magię, dzięki niemu pokochałam Anglię i stare zamki. Zdecydowanie, zmienił tak wiele, że aż się boję
Potter - nie. Fiki - owszem. Poszerzyły moje horyzonty i poglądy na wiele spraw. Nauczyły przede wszystkim miłości do rzeczy wielkich, słowa pisanego i magii we wszelakiej formie (zbrodnią byłoby tutaj nie pomyśleć o Błyskotliwym umyśle i Pytaniu, Wyborze i Zewie, Serii Herbacianej i Furiach) oraz - czego już chyba nigdy nic nie zmieni - pojmowania tego, że zbrodniarz też jest człowiekiem: czyimś mężem, kochankiem, przyjacielem ze szkolnej ławy, zdolnym do czułości i tkliwości, a bohater bywa sukinsynem, a także całej masy rzeczy o wojnie, o tym, jakim jest koszmarem i na jak wiele sposobów można ją przegrać, nawet wygrywając.
Natomiast inne książki - wielki wpływ wywarła na mnie "Heidi", pierwsza książka, którą świadomie przeczytałam i po której (a także po "Ani z Zielonego Wzgórza", która była bezpośrednio potem) w ogóle zaczęłam czytać, a później - pisać. Pewnym przełomem była też "Trzynasta opowieść", której jako takiej nie lubię przesadnie, a która jednak uświadomiła mi, że faktycznie - tam, gdzie zaczyna się pisanie, kończy się prawdziwe życie.
Ogólnie rzecz biorąc, powiedziałabym, że każda książka, opowieść, która nas czegoś uczy - zmienia nas. A czy świat? Cóż, to zalezy od tego, czy my, zmienieni, zechcemy go zmienić.


U mnie Harry Potter zmienił spojrzenie na świat - zaczęłam rozglądać się za magią w detalach, bo tą wielką magię znałam, albo może inaczej - wydawało mi się, że już ją poznałam. Zwracałam uwagę na pąki kwiatów, przekopywałam ogródek w poszukiwaniu elfów, ale czego można chcieć od małego dziecka?
Teraz jestem mu szczerze wdzięczna, bez tych moich fan fick'ów nigdy nie zaczęłabym pisać! A poza tym wprowadził tyle śmiechu do mojego życia (bo to grzebanie po ogródku nagrywali rodzice na kamerę), że... och, po prostu - Harry to Harry.

Nasz Harry.
Hm... kiedy miałam, bodajże, osiem lat, nie znosiłam czytać książek. Płakałam nad nimi (wstyd ), gdy miałam czytać; mdlałam i udawałam, że śpię.
A co zrobił ze mną Harry Potter (a dokładniej Draco Malfoy )? Dzięki nim spodobały mi się książki i teraz je połykam w całości. Zaczęłam patrzeć inaczej na świat wokół mnie, choć nie szukałam elfów przed blokiem, w którym mieszkam. Zwróciłam jeszcze większą uwagę na tę minimalną grupkę przyjaciół, którzy byli przy mnie zawsze. Chcąc zdobyć więcej znajomych (tych mądrzejszych) zaczęłam się uczyć... lepiej.
Dzięki fickom dostaję lepsze oceny z polskiego, gdyż sama coś nieraz napiszę i idzie mi coraz lepiej (trochę błędów i kanon kwiczy, ale się naprawię. Z czasem).
Tłumaczenia za to pomagają mi w angielskim i również mam lepsze oceny, niż przedtem.
Potter dał mi motywację do czytania książek. Ficki poszerzyły wyobraźnię, takie np. światło pod wodą - cudo istne.
Dzięki Potterowi zaczęłam też doceniać to co mam, a nie pogrążać się za tym, czego miała nie będę. Zaczęłam wierzyć w spełnienie marzeń, stwierdziłam także, że magia jest w każdym z nas, trzeba ją tylko w sobie odnaleźć i dobrze wykorzystać.
Owszem Potter mnie zmienił. Pomógł mi stanąć na nogi i znaleźć cel w życiu, gdy tego potrzebowałam. Pisanie, czytanie i - od niedawna - tłumaczenie to dla mnie w tej chwili cały świat, odkąd znienawidziłam moich rówieśników.
Uważam, że nie nadaję sie do życia w społeczeństwie, ponieważ nie toleruję ludzi, którzy mnie otaczają. Powalają mnie moje koleżanki, które niby są w moim wieku, a naprawdę czuję się dzisięć lat starsza. Nie potrafię rozmawiać TYLKO o makijażu, facetach i modzie. Nudzi mnie to. Świat Harry'ego Pottera i fanfiction, to dla mnie ucieczka i sposób na życie.
Ponadto odkryłam, że pisanie, to coś co bardzo lubię. A świat książek mogę poznawać nie tylko od strony czytelnika.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Życie, a fantazja
    Union Chocolate.