ďťż

W tak dziure jeszcze nigdy nie wjechalem. Sory, ale inaczej tego nie da sie napisac.
Cofajac oberwałem prawe, tylnie nadkole. Auto tak siadlo, ze najechalem na fartuch, a ten pociagnal reszte. Polamalo sie 3/4 plastiku.
Teraz chce kupic nowe. Patrze sobie po aukcjach, a tak niektorzy maja po prostu "nadkole marea" a niektorzy dopisuja "tylnie/przednie". Dzwonie wiec do jednych i drugich i pytam, czy jest roznica miedzy tylnim i przednim, albo prawym a lewym. Okazuje sie, ze sprzedawcy sami nie wiedza, a opisy aukcji sa na podstawie tego, skad pochodzi czesc (czyli np. rozbierali z prawy, przedni bok).
Tak wiec pytam: koledzy, czy wystarczy kupic nadkole do marei, czy szukac konkretnie "prawe tylnie"?


Wydaje mi się że trzeba szukać prawe tylne i najlepiej oryginał z demontażu bo zamienniki do końca nie pasują oczywiście to zależy, ale bywa że zamienniki trudno spasować otwory nie pasują odstają.
A "da sie zyc" bez tego nadkola? Akurat w tym tygodniu i nastepnym mam do zalatwienia prywatne sprawy i na szukanie po miescie moze nie wystaczyc czasu:/
Bez nadkola da się żyć ale lepiej je miec.Chodzi o to że nadkola chronią nasze blachy przed wodą i piachem wypryskującym z pod kół.Trzeba szukać konkretnie prawy tył.Ja mam zamiennik z allegro i faktycznie troche nie pasował ale tragedii przy montarzu nie było i w sumie jest ok


Tak, tak, tez wzialem pod uwage wode i czynniki atmosferyczne. Jak najszybciej musze to zrobic.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      [zderzaki] Oberwalem nadkole w Marea 1.6 i chce kupic nowe
    Union Chocolate.