ďťż

Witam forumowicze

Po tej zimie czeka mnie wpakowanie całkiem sporej sumy we fiacika, ale co tam...
W okolicach pompy wspomagania przy włączonym silniku słychać taki metaliczny świst, ryk, czy jak by to nazwać. Zmienia się to wraz ze zmianą obrotów, trochę cichnie gdy się przejedzie parę km. W takim razie pompa wspomagania do wymiany? W tamtych okolicach jest też alternator chyba, a jeden z lokalnych "specjalistów" nastraszył mnie, że to może być wina łożyska alternatora. Jest jakaś skuteczna metoda żeby to sprawdzić?

Tak przy okazji...
Ostatnio zmieniałem linkę sprzęgła. Pękła na skrzyżowaniu i zostałem bez biegów. Wymieniałem ją na nową (co wcale nie było trudne - bardzo dobry dostęp do wszystkiego jest od góry - wystarczy tylko zdjąć podstawkę pod akumulator), ale trzeba też było ściągnąć tą skrzynkę z bezpiecznikami i przekaźnikami (chyba). Gdy wszystko zmontowałem wysiadł alarm. Zamki ryglują się z pilota, auto jest zamknięte. Tylko nie ma tego biiiiiiiiiiiiiip i mrugania awaryjnymi. No i alarmu nie ma bo się nie świeci kontrolka w samochodzie i nie ma reakcji obronnych samochodu. Co u licha?

A odnosnie wydatków: wahacze, łączniki stabilizatora, pompa wody, tarcze, klocki, świece (jak się spisują świece Magneti Marelli? Na allegro bardzo tanio można kupić)


Co do świstu to może (choć nie musi) być to nieprzyjemna sprawa dla kieszeni. Miałem identyczne objawy w Bravo, myślałem że trzeba wymienić łożyska, ale po wyjęciu alternatora okazało się że "spuchł" tak że popękała obudowa. Dziwne że do samego końca działał bez zastrzeżeń a jedynie hałasował. Podobno to całkiem normalne w tym typie alternatorów Magneti Marelli. Regeneracja niemożliwa, trzeba było kupić nowy.
to tak, pokręć troche kierownicą( najlepiej przy czyjejś pomocy), jeżeli siada pompa, słychać będzie charakterystyczny żegot , mi siadłą akurat w zimie , przy ostrym skręcie; nie wiem jak nowe, ale w skoro jesteś z okolic rzeszowa, w kraczkowej zakład mechaniki pojazdowej,takie rzeczy robia; koszt regeneracji 350zl;
wahacze.. jak już ktoś pisał. 2 lata w w fiacie .. i zmiana; ja po zalożeniu nowego , nawet roku nie najeżdzilem; powiem tak w sziku orginał 150, zaminnik 20 zl taniej;
pompa, jakies 109; nie kupuj badziewia,
reszte nie wiem, tarcze jakieś chińskie kupilem i o dziwo 2 lata się sprawują dobrze, niestety klocki mam twardsze, i troche piszczą.. następnym razem może miękkie zaloze
Pompę wspomagania prawdopodobnie wymienię sam na jakąś używaną, nie kosztują wiele, a jeśli odbije mi dostatecznie mocno to przy okazji alternator też na jakiś używany zmienie i zapomnę mam nadzieje na jakiś czas o tym problemie. Nowa pompa wspomagania kosztuje 320zł na miejscu u mnie w Sedziszowie. Wahacze jakieś średniej klasy wziąłem po 135pln za sztukę. Łączniki stabilizatora TRW. Klocki Raicam (podobno piszcza jak w autobusie, ale za późno o tym przeczytałem). Na mechanice sie coś znam, a jakby co to dwa garaże dalej są mechanicy z prawdziwego zdarzenia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Wycie w okolicach pompy wspomagania i kilka pytań
    Union Chocolate.