w głębi nocy zorza płonie
serce dudni, dech zamiera
krew pulsuje, wali w skronie
kielich duszy się otwiera

ach znów jestem i znów czuję
chwytam spieszno żar pragnienia
płon± dłonie, nie żałuję
wolę ból od nieistnienia


Rymowany, ale mnie się podoba. Pełen namiętno¶ci.
Zastanawia mnie tylko ta zorza w głębi nocy.
Osobi¶cie również
Nie lubię rymów gramatycznych proweniencji częstochowskiej, a takie znajduj± się w Twoim wierszu. Nie lubię również banalnych wyrażeń, jakie zawarła¶ w utworze, np. "zorza płonie", "krew pulsuje", "kielich duszy" czy "żar pragnienia".
Ale to tylko moje zdanie...

Pozdrawiam

Tomek
podoba mi się temperatura tego wiersza, działa:-D

a propos zorzy "Zorze można wywoływać poprzez detonację ładunku j±drowego ( pr. bad. HAARP )"-więc dlaczego nie?


Wiersz bardzo dynamiczny. Potraktuję go jako wprawkę w rymowaniu, bo odczucia mam podobne do mojego imiennika. Ten ostatni wers może naprowadzać na jakie¶ zabawy sado-macho .

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      *** (w głębi nocy zorza płonie)
    Union Chocolate.