ďťż

Witam Was. Przymierzam się do kupna Fiacika Bravo i przeglądając otomoto natrafiłem na model silnia 1.9 GT TD w opisie aukcji jest napisane że jesto 100-konna wersja diesla a z moich informacji wynika również że silniki JTD o tej samej pojemności mają coś około tej mocy. Wiem również że JTD to silnik z common rail a jak to jest w przypadku tego 1.9 GT TD?
I tak jeszcze żeby nie zakładać kilku wątków zapytam Was co myślicie o dieslach w Bravo?

Pozdrawiam
Andrzej


JTD to zdecydowanie nowsza konstrukcja niż zwykły TD. SIlniki JTD są troche ekonomiczniejsze, mniej awaryjne, mają większą kulturę pracy, ale za to są dużo bardziej czułe jeśli chodzi o jakoś paliwa oraz trochę droższe w naprawie. Jednak biorąc pod uwagę TD i JTD to zdecydowanie lepiej się opłaca kupić JTD

[ Dodano: 2008-11-22, 13:06 ]
Dzięki Jackulec
W miedzyczasie znalazłem autko dla siebie.
1. http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C7047331
2. http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C6981242

ad1
Zalety: Samochód w mojej miejscowości, dosyć mały przebieg, wystarczające wyposażenie, wygląda na zadbane.
Wady: Brak zagazowania (jakie są ewentualne koszta takiej instalacji i czy się opłaca?)

ad2
Zalety: Silnik w dieslu
Wady: Duży przebieg, trochę pognieciony (maska i klapa kufra), daleko od domu.

Pomóżcie mi bo nie wiem na który się zdecydować, auto ma mi służyć jako transport mojego tyłka po mieście - trasy 10-20km i weekendowe wypady do 200km.

I z tego co piszesz to chyba wezmę tą benzynę, ale dobrze by było wiedzieć co myślą inni na ten temat

natrafiłem na model silnia 1.9 GT TD

To natrafiłeś na auto z silnikiem 1,9TD 100KM w wersji wyposażenia GT.



Hipo wiesz co przyznam się że nie spodziwałem się że wersja GT to poprostu opcja wyposażenia, bo z tego co do tej pory obserwowałem to oznaczenia GT w taczkach typu wolkswagen oznaczało jakieś wzmocnienie ślinika, większe ciśnienie sprzężania etc.
A tak rozwijając myśl wyposażenie GT czym się będzie różnić od standartowego np SX.
No tutaj tak jest, inna tapicerka, lepsze fotele np czy dwie poduchy a nie jedna.
Mówiąc nowszy silnik mam na myśli właśnie ten osprzęt, bo czy sam blok i głowica to już silnik..? nie, właśnie ten osprzęt a przedewszystkim pompo wtryskiwacze czynią ten silnik nowszym pod względem konstrukcyjnym całej jednostki. Jeśli kolega HIPO uważa że JTD w systemie CR to to samo co zwykłe TD - to GRATULACJE!!!
Jeśli chodzi o czułoś na paliwo to chyba jest to sprawa oczywista że jeżeli nalejemy do JTD, HDI,CDI,DCI D4D itd.... jakiegoś wynalazku to musimy się liczyć z dość szybką wymianą pompowtryskiwaczy. Natomiast jeżeli do zwykłego diesla lu TD wlejemy nawet BIOPALIWO żepakowe to tragedii wielkiej nie będzie (oczywiście nie twierdze że tak należy robić)
A co do wersji GT to chyba bardziej istotny jest fakt że przede wszystkim posiada ona inne zawieszenie, i jest to zawiecho z wersji HGT. Chciałbym także wspomnieć że SX to nie jest wersja standrdowa i od 98 r. 2 poduszki też były w tej wersji w podstwje. Standrdowa to jest wersja S.

Chciałbym także wspomnieć że SX to nie jest wersja standrdowa i od 98 r. 2 poduszki też były w tej wersji w podstwje. Standrdowa to jest wersja S.
z tego co obserwuję allegro to z tymi poduszkami też jest różnie...

btw oba samochody które są w linkach juz nie aktualne muszę szukać coś nowego
Jeśli kupujesz 10cio letnie auto i to w zasilane ON to musi ona mieć minimum koło 200tys. (benzyna ponad 100tys.) bo auto kupuje się żeby jeździć a nie oglądać. Owszem zdarzają się perełki które maja przejechane 50 tys ale jest to bardzo rzadko i wcale nie znaczy, że to dobrze. Znam przydatki, że auta były ładne, zadbane, z niewielkim przebiegiem, wszystko na serwisie wychodziło cacy a jak zaczęło się tym autem jeździć to nagle posypało się zawieszenie i silnik zaczął poszczać olej. Znam nawet 2 przydatki, że olej był zmieniany wg przebiegu i 6 letnie auto , z przebiegiem 20 tys. miało drugi olej w silniku-silnik nadawał się praktycznie na złom.

Ja osobiście polecam JTD jest stosunkowo ekonomiczny i jak każdy dieselek droższy w serwisie ale nie są to astronomiczne kwoty. Polecam go ze względu na wysoka kulturę pracy. Benzyna z gazem w zakupie i serwisie wychodzi podobnie ale nigdy nie wiadomo ile gaz będzie kosztować i takie auto (przepraszam wszystkich z LPG) śmierdzi. Gaz w aucie czuć, i chyba każdy się ze mną zgodzi. Poza tym jak kupujesz auto z gazem założonym to daje sobie rękę odciąć że znajdziesz tam kilka niespodzianek przy silniku żeby to chodziło i nie gasło, nierzadko znaczniej utrudniających naprawę, czy eksploatacje. Gazownicy, lub często sami użytkownicy naprawiają "na gumę do żucia", łącza, czy emulują czujniki, modyfikują dolot, itp. Dlatego gaz najlepiej samemu założyć i to dobry, wtedy to ma sens a sekwencja przy znajomościach kosztuje koło 2100, bez najtaniej znajdziesz za 2500, a dobrze za 2700-300 wiec możne warto dopłacić do diesla- choć od nowego roku skończy się import ropy ze wschodu wiec cena ropy możne skoczyć.

Znam nawet 2 przydatki, że olej był zmieniany wg przebiegu i 6 letnie auto , z przebiegiem 20 tys. miało drugi olej w silniku-silnik nadawał się praktycznie na złom.
Moja ciotka to taki przypadek - skoda felicia 97r przebieg 50kkm i olej zmieniany 5 razy, o dziwo samochod nadal jeździ ale to moze dlatego że stoi w ogrzewanym garażu. W ogóle to pamiętam że przez pierwsze 4 lata samochód miał przejechane ok 8kkm.
W 2003 kupiłem renault 19 1.9d rok prod.1995 przebieg 105.000 km udokumentowany wszystkie wymiany oleju w serwisie do tego wszystkie rachunki .Fajnie się tym jeździło ale rdza wyszła od spodu i trzeba było sprzedać.Gość który to kupił ma w domu migomat zrobił co trzeba i buja sie nim aż miło.Często go widze jak wracam z pracy.
Nie mówię, że nie ma dobrych aut z małym przebiegiem ale to rzadkość i to podwójna-po 1 przez mały przebieg(rzeczywisty, a nie stan licznika),po 2 przez super stan bo naprawdę bardzo rzadko się zdarza aby ktoś sprzedawał auto w idealnym stanie. Jeśli ktoś naprawdę ma perełkę to sprzedaje to zazwyczaj po rodzinie lub znajomych i nie ma co wieżyc w ogłoszenia na allegro auto od dziadka, tylko 70tys. i cena bardzo atrakcyjna. Owszem zdarzają się "strzały" ale naprawdę trzeba mieć szczęście i zrobić to mega szybko bo jeśli oferta jest naprawdę dobra oferta to handlarz jest tam rano z gotówką.

Jeśli kolega HIPO uważa że JTD w systemie CR to to samo co zwykłe TD - to GRATULACJE!!!

Chłopie jesteś kompletnym ignorantem technicznym i jeszcze się rzucasz. Co nowego konstrukcyjnie jest w silniku jak mu zmienimy osprzęt i głowicę?- głowica aż ... czyli 95% częsci silnika dalej masz te same wiec niby co, silnik jest nową konstrukcja ? a osprzęt silnika to jest aż tak przekonstruowany że masz pompe wysokiego ciśnienia zamiast wtryskowej, rurke od raila i wtryskiwacze z elektromagnesami do otwarcia .... no ale to już fest zmiany .....


Jeśli chodzi o czułoś na paliwo to chyba jest to sprawa oczywista że jeżeli nalejemy do JTD, HDI,CDI,DCI D4D itd.... jakiegoś wynalazku to musimy się liczyć z dość szybką wymianą pompowtryskiwaczy

kolega a od kiedy to JTD czy CDTI czy CDI ma pompowstyskiwacze?

witam, co prawda mam marea 1,9JTD ale spalanie średnio wychodzi mi na poziomie 5,5 do 6,5 l/100km przy czym jeżdże w zasadzie na meijscu czesto przebieg dzienny ok 50km podzielony, czasami za cały dzien nie włoże ani raz 5biegu z tym ze mam lekka noge wiec jesli szukasz bravo które jest lżejsze (marea wazy ok 1350kg) to powinienes miec przynajmniej podobne spalanie lub niższe. No i świadomość ze masz kupe mocy pod maska w zapasie. Chyba warto sie zastanowić mimo wyższej ceny zakupu (jeśłi weźźmiemy pod uwage montaż gazu...) ja nie żałuje wyboru.
jeśli mogłbym jeszcze cos doradzic to wolałbym miec z tyłu jeszcze drzwi bo ceny miedzy bravo - brava sa bardzo podobne a troche wiecej miejsca nie zaszkodzi
udanego zakupu
Jeśli chodzi o spalanie w JTD to u mnie wygląda ono bardzo różnie. W cyklu mieszanym 70-80% miasta wypija jakieś 6 litrów, a na trasie potrafi zadowolić się 4,7 przy prędkościach autostradowych, a potrafi tez wypić 6,3 litra bez zająknięcia. Wszystko zależny od prędkości, warunków w jakich jadę, jakości paliwa(na jakiej stacji tankuje).
Fajnie mieć auto z komputem (pokazującym chwilowe i średnie zużycie paliwa) ponieważ ułatwia on doskonalenie techniki jazdy i zmniejszanie zużycia paliwa.
Jak śmigam służbowym Stilo 1,6 16V to przy normalnej jeździe bierze 8,8, a przy dynamicznej potrafi wyssać 10-10,5. Ekonomicznie ze względu na charakter mój i pracy ciężko jest jeździć. Dlatego wnioskuje, że BBM z 1,6 z gazem weźmie minimum 10 przy normalnej jeździe.
Też miałem ciężką nogę przez pierwsze 3 lata od zdania prawka, poźniej miałem małą stłuczkę w sumie bardziej się przestraszyłem niż byłem ranny, ale szok taki dziwny jakiś pozostał że przez prawie rok w ogóle nie prowadziłem żadnego samochodu. Ostatnimi czasy jeżdżę (nie śmiać się ) przepisowo ale dynamicznie miasto 50-55km/h trasa to samo. Wychodzę z założenia "co mnie zbawi te 3 minuty", a jak mam się zabić to i przy 30km/h można się przekręcić.

Wracając do wielkości. Nie potrzebuje samochodu aby wozić w nim 5-cioro ludzi głownie ja+pasażer lub tylko ja sam. A brava jakoś mi nie podchodzi tyłem, za to podoba mi się też marea, w stilo siedziałem tylko jak miałem praktyki w fiacie w technikum i też mi się podoba ale niestety jeszcze mnie nie stać.:)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      [silnik] Jaka różnica między 1.9 GT TD a 1.9 JTD?
    Union Chocolate.