ďťż

Panie Domalewski czy to już tak będzie zawsze, że każda następna pełna wersja będzie z błędami? W takim razie proponuję małą innowację. W opisie nowych funkcji programu, proszę wprowadzić rubrykę o nazwie, co tym razem udało nam się sknocić. Przeczytamy co nie działa jak trzeba, oszczędzi nam to nerwów, a być może i cenny czas, który tracimy przy obsłudze nie działającego jak trzeba programu. Tym razem w fakturze sprzedaży nie działa zabezpieczenie przed przypadkowym usunięciem jeszcze nie zapisanego dokumentu. Do tej pory program chronił dokument jeszcze nie zapisany, komunikatem „czy na pewno chcesz zrezygnować z tego dokumentu” więc o przypadkowym usunięciu nie zapisanej Faktury Sprzedaży nie było mowy. W wersji 2007.03h niestety ta bardzo przydatna funkcja nie działa.


Dziękuję za odpowiedź. Troska o jakość programu, i o klienta, jest w Fakcie wprost niebywała.
Panie Domalewski który to już bubel w tym roku?
Skoro zostałem wezwany do tablicy - odpowiadam :)

Sprawe komunikatu o rezygnacji zauważyliśmy już pare dni temu i został on przywrócony w wersji 2007.04. Czy można traktować to jako błąd - nie jestem pewien, było to tylko małe ułatwienie dla użytkowników.

Kolejne wersje programu, zaczynając od testowej 2007.04 będą dłużej sprawdzane, zanim zostaną umieszczone na stronie jako "wersja pełna". W przypadku wersji 2007.03 nie było możliwe dłuższe jej sprawdzenie, w związku z koniecznością udostępnienia najnowszych zmian w przepisach obowiązujacych w 2007 roku.

Program wciąż czekają zmiany - rzeczy zgłaszane przez użytkowników - np. naliczanie odsetek od faktur. Zazwyczaj dodanie nowej funkcji jest poprzedzone zmianami w obecnych modułach - w wewnętrznym ich funkcjonowaniu. Przy okazji takich poprawek zdarza się (niestety), że zmienia się sposób działania programu. Jeśli dostaniemy takie zgłoszenie, staramy się sprawdzić to, jak najszybciej poprawić i umieścić poprawkę na stronie. Wraz z nowymi wersjami dodawany jest opis - czego dotyczyły zmiany, więc można się zorientować czy są istotne.
Nie możemy zaprzestać dodawania nowych funkcji, bo oczekują od nas tego użytkownicy.
Dziwi mię Pana wypowiedź, że komunikat jest tylko małym ułatwieniem dla użytkownika. Idąc Pana tokiem myślowym, to i Fakt jest małym ułatwieniem dla prowadzących firmę. To przecież te małe rzeczy tworzą program. W Fakcie zapanowała jakaś dziwna moda. Pracownicy jak zgłasza im się że coś jest chyba nie tak w programie, odpowiadają zdecydowanie, ależ skąd wszystko jest w porządku, Pan próbuje bagatelizować, to tylko drobne błędy. Ja korzystam z Faktu kilka lat i temat rozbudowy jest mi dokładnie znany. Uważam że efekty tych opowiadań są raczej niewielkie. Pamiętam jakie to miały nastąpić rewolucyjne zmiany po przejściu na bazę 32 bit. z dużej chmury mały deszcz. A my borykamy się z błędami, które to są ponoć niewielkie. Problem polega na tym, że te małe błędy występują praktycznie w każdej pełnej wersji. Prośba o udogodnienia zazwyczaj kończy się obietnicami, ja choćby rozbudowa rejestrów. Jeżeli trzeba zepsuć kilka działających funkcji, aby wprowadzić nową, to może niech lepiej zostanie tak jak jest.


To może ja już nie będę zaczynał nowego wątku "przykre niespodzianki w kolejnej wersji faktu" tylko dopiszę moje pytanie tutaj.

Przy próbie importu z plików txt (kat pop) komunikat:
"Import danych z plików txt nie jest możliwy gdy w bazie danych znajdują się dane kontrahentów, towarów, pracowników..." itd.

Oczywiście do tej pory nic takiego nie przeszkadzało Faktowi. Importowałem co miesiąc ponieważ muszę co miesiąc zmieniać ręcznie dość dużą ilość dokumentów w plikach .txt. Nagle bez jakiejkolwiek informacji - nie da się.
Proszę o wyjaśnienia jakieś sensowne i usunięcie problemu.

Przy próbie importu z plików txt (kat pop) komunikat:
"Import danych z plików txt nie jest możliwy gdy w bazie danych znajdują się dane kontrahentów, towarów, pracowników..." itd.
Oczywiście do tej pory nic takiego nie przeszkadzało Faktowi. Importowałem co miesiąc ponieważ muszę co miesiąc zmieniać ręcznie dość dużą ilość dokumentów w plikach .txt. Nagle bez jakiejkolwiek informacji - nie da się.

Jest to dodatkowe zabezpieczenie przed "przypadkową" utratą danych.
Od teraz przed importem danych - użytkownik świadomie musi taką bazę przygotować do importu (czyli ją wyczyścić). Można to zrobić na dwa sposoby:
1. Posłużyć funkcją Pomoc - Funkcje serwisowe - usuń niepotrzebne, zaznaczając odpowiednie opcje.
2. Po eksporcie danych wyjść z programu, zrobić kopię katalogu 000xpop, usunąć ręcznie plik 000xbaza.fdb, uruchomić program, podmienić katalog 000xpop i wywołać import.
UWAGA !
Przed operacją eksportu / importu - koniecznie proszę zrobić archiwizację (w przypadku pomyłki - zawsze dysponuje Pan kopią, do której można wrócić).
Świetnie.

x2


x20 albo więcej


x1


Jest takie angielskie powiedzenie "If it isn't broken, don't fix it"
Mógłbym jeszcze oczywiście więcej tu powiedzieć o błędach ale czy my jesteśmy jakimiś darmowymi beta testerami?
Dziękuję za zgłoszenie. Komunikaty, które się pojawiają nie mają wpływu na przebieg importu (pomaga ponowne wejście do programu). Zostanie to poprawione w najbliższej wersji.
Do Pablo:

Specjalnie dla Pana Arek przygotował sposób obejścia problemu,
aby ułatwić pracę z programem.
Otrzymał Pan odpowiedź już tego samego dnia, poza naszymi godzinami pracy
(o 17.25). Chyba nie oczekuje Pan, że o godzinie 17 znajdzie się
ktoś jeszcze, kto wszechstronnie przetestuje to rozwiązanie.

Import danych Pan wykonał, więc to co było Panu potrzebne - zadziałało.
Tymczasem na komunikaty jakie się pojawiły (mimo że nie miały wpływu
na wprowadzane dane) reaguje Pan w sposób bardzo nerwowy.

Widze że zajęcie się Pana sprawą po godzinach pracy i szybka reakcja
nie jest najlepszym wyjściem w przypadku tak wymagających użytkowników
jak Pan.
Do Pana Domagalewskiego.

Nie o to chodzi. Nie wiem po prostu po co robicie coś o co was nikt nie prosi (na dodatek źle) a nie naprawiacie innych rzeczy.
Usprawiedliwienie, że nie było czasu przetestować czegoś co wcale nie musiało być wprowadzone do programu jest niepoważne.
Teraz jest 3x większa szansa na popsucie czego z bazą danych niż była wcześniej przed tymi "zabezpieczeniami"

A Pana oczekiwanie mojej wdzięczności, że ktoś mi pomógł po godzinach pracy jest naprawdę już chyba nie na miejscu.
Tworzycie sami problemy przez które moja praca jest opóźniona o 2 dni a później jeszcze mam być wdzięczny? Gdyby tu chodziło o zmianę która jest wymuszona np. zmianą w prawie to rozumiem, że można być zaskoczony ale nie gdy radośnie dodajecie nikomu niepotrzebne i nieprzetestowane funkcje.
1. Komunikaty, które pojawiały się po imporcie były dość denerwujące, za co Pana przepraszam, ale nie miały wpływu na przebieg importu i w kolejnych wersjach nie będą się już pokazywać.
2. Zmiana była wymuszona tym, że niektórzy użytkownicy nie czytają uważnie komunikatów ostrzegawczych i mogą przez nieuwagę (nieczytanie) utracić część danych wprowadzonych do programu. Tacy użytkownicy dzwonią później do serwisu i żądają kategorycznie, aby odzyskać dane wprowadzone przez nich po ostatniej archiwizacji (bo przecież program pozwolił na usunięcie danych i to my jesteśmy odpowiedzialni za to, że użytkownik kliknął "TAK" na pytanie, czy program ma usunąć wszystkie dane).
3. Teraz, takie "przypadkowe" wyczyszczenie bazy nie możliwe, użytkownik musi sam przygotować bazę przed importem, lub robić go na pustej bazie (np. ręcznie kasując plik fdb). Użytkownik bez odpowiedniej wiedzy i uprawnień - nie zrobi tego przypadkowo.
4. To, że Pan nie zgłaszał konieczności takiej zmiany nie oznacza, że nikt jej nie zgłaszał i że nie była potrzebna. Moim zdaniem (uwzględniając telefony użytkowników) - zmiana była KONIECZNA.
5. Jeśli ręczne usunięcie pliku i zrobienie kopii katalogu jest czynnością, przy której może się Pan 3 razy pomylić ... pozostawię to bez komentarza i wprowadzę specjalnie dla Pana parametr omijający to "niepotrzebne" zabezpieczenie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Pytanie do Pana Domalewskiego
    Union Chocolate.