Tańczyły pod niebem obłoczne postacie,
słońce złotym wzorem stroje im zdobiło.
Po¶rodku skłębionych i chmurnych dywanów,
wiatr grywał rado¶nie do tańca, aż miło.

To w lewo, to prawo mknęły korowodem,
zależnie od wiatru, któr± rękę podał.
Ziemia rozespana, patrzyła zdziwiona,
¦miała się doń cicho roz¶piewana woda.

A gdy dzień powoli kładł się na spoczynek,
w złocie i purpurze słońca już połowa.
Zanim noc na niebo wjechała powozem,
księżyc mleczn± drogę gwiazdami haftował.


melodyjnie wyszło, tanecznie tak. przed snem. przed dobrym snem.

Mod Info:
[
tak]

Co prawda zwykle mam awersję do księżyca który mleczn± drogę gwiazdami haftował (to znaczy lubię patrzeć jak to robi ale nie opisywać takimi cukierkami)... tym razem jednak udało Ci się N31 unikn±ć szczególnie niestrawnych zgrzytów

pozdrawiam prawie J-23
A ja lubię cukierki Co nie znaczy, że nie jadam ¶ledzi.


Mnie od cukierków bol± zęby. Tutaj mnie tak nie bolały. Cały wiersz utrzymany w słodkim klimacie, ale dało się go zje¶ć, całkiem ze smakiem


wiatr grywał rado¶nie do tańca, aż miło.

aż się prosi o przecinek pozdrawiam

Ot małe przeoczenie Dodane :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Przed snem
    Union Chocolate.