ďťż

Witam wszystkich,
od paru dni poszukuję odpowiedzi na pewien problem związany z moją Maryśką. Nie znalazłam niczego dlatego postanowiłam założyć nowy temat.
Maryśką jeżdzę ponad 1,5 roku. Nigdy nie miałam z nią żadnych problemów, aż do niedzieli.
Byłam z rodziną na wycieczce poza miastem. Prawie u celu coś zaczeło się dzieć, tz: auto nagle straciło moc, ledwo wyjechało na górkę a właściwie na niej zgasło. Wcześniej szarpało, spadły obroty.
Zatrzymaliśmy się, mąż sprawdził wszystkie płyny, przewody (było ok). Zapaliliśmy ją i było dobrze przez 1min poczym znowu zaczeło szarpać i zgasła. Po około 2 godz spróbowaliśmy jeszcze raz. Było w porządku. Postanowiliśmy wrócić do domu (30km). Połowa drogi była prawie w porządku. Piszę prawie ponieważ marysi brakowało mocy. W momencie gdy silnik był już dobrze nagrzany znowu zaczeło się szarpanie. Po redukcji biegów, gdy już prawie gasła, raptownie dostawała "kopa" i było w porządku. Tak było resztę drogi.
Czy ktoś może mi podpowiedzieć co się może dziać?


Maże siada czujnik położenia wału lub czujnik na wałku rozrządu , ale na początek odepnijcie wtyczkę od przepływomierza i pojeździjcie , zobaczcie czy coś się poprawiło.
Dzięki.
A może to coś z pompą paliwową? Znajomy zasugerował żeby wlać do zbiornika z benzyną olej do piły spalinowej. Tylko mam obiekcje żeby wlewać olej do benzyny?

A może to coś z pompą paliwową?
Mało prawdopodobne, największa wydajność pompy jest wymagana na zimnym silniku.



Dziękuję
a jak kształtuje sie spalanie? czy podczas spadku mocy smierdzi benzyną z rury ??
yacub spalanie chyba w normie. Jeżeli chodzi o zapach to hmmm własciwie nie wiem. Mamy dziurę w 2-im tłumiku i specyficzny zapach występuje. Podczas dodawania gazu strzelało z właśnie z tłumika.

[ Dodano: 2010-06-10, 20:14 ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Problem z Mareą 1.8 16v - 1998r
    Union Chocolate.