ďťż

kochani patrioci
uwielbiam wasze poematy
o szatańskiej młodzieży
i zbyt hitlerowskiej czerwieni
ach!
alternatywni królowie
i te wasze pytania
czy być nie powinno
w imię Księdza
nie! ojca
wy wszechwiedzący
wszechwykształceni
Salomonowie
Piłsudscy
Eurydyki
Ksiądz wie kto tam jeszcze

kochani zawsze-na-nie
blado ścienni rodacy!
uważajcie na jezdni
bo w beretach czarnych
w imię Księdza czekają
z rakietnicą pod spódnicą


Czytam, jak bardziej drapieżną wersję "Listu do ludożerców" Różewicza.
Jakiś znak czasu, nomen omen dziś środki masowego przekazu informują, że odszedł stąd do wieczności jeden z najbardziej kontrowersyjnych księży...
To wiersz, który za pointę ma niemal hasło "do broni", ale uważny czytelnik doszuka się w tym przesłaniu ostrej satyry na zajadłość i skrajny fanatyzm głoszonych kazań do narodu, który przed wiekami przyznał sobie prawo być przedmurzem chrześcijaństwa. Różnie dziś rozumianego, głównie upolitycznionego. Sądzę, że naszą narodową bolączką jest nie tylko taki skrajny fanatyzm - ten, który ukazałeś, to jeden z wielu, wszystkie najczęściej mają za tło uprzedzenia i stereotypowe myślenie,konserwatyzm i rozpamiętywanie historii narodowej.
A teraz przepraszam za mini wykład pana Macieja Malinowskiego, językoznawcy i mistrza ortografii polskiej, który tak wypowiada się o pisowni "wszech":

Warto zapamiętać, że w wyrażeniu wszech czasów występuje zaimkowa forma dopełniaczowa liczby mnogiej wszech obecna jeszcze chociażby w określeniu ze wszech miar (np. Był to gość ze wszech miar godny zaufania). Prawie zupełnie wyszedł z życia mianownik owego zaimka, ale tu i ówdzie obecne są formy innych przypadków: wszech, wszem, wsze. Mówi się po wsze czasy (inaczej: po wszystkie czasy) czy wszem wobec i każdemu z osobna (inaczej: wszystkim razem i każdemu z osobna). Przypomnę, że wszech, wszem, wsze to dawne postacie dopełniacza (a także miejscownika), celownika i biernika liczby mnogiej zaimka wszy(stek).

Nie mam wątpliwości, że niepoprawna pisownia wyrażenia wszech czasów (czyli łączna wszechczasów) bierze się z tego, że są w polszczyźnie przymiotniki i rzeczowniki zaczynające się od wszech-, np. wszechświat, wszechmiłosierny, wszechstronny, wszechnica, wszechmogący, wszechwiedzący. Te zapisuje się łącznie, gdyż wszech znaczy tu zupełnie co innego niż wszech w wyrażeniu wszech czasów: a) ‘wskazuje na powszechność tego, co wyraża drugi człon wyrazu’, np. wszechobecny, wszechświatowy, wszechwładny, wszechzwiązek, lub b) ‘wskazuje na najwyższy stopień, największe nasilenie tego, co wyraża drugi człon wyrazu’, np. wszechmocny, wszechpotężny.

Nie wszyscy wiedzą o owej gramatyczno-ortograficznej prawdzie, a więc nie potrafią odróżnić pisowni wyrazów wszechświat, wszechmoc od pisowni wyrażeń wszech czasów, wszech nauk itp. Dobrze jest sobie uzmysłowić, że nie ma w polszczyźnie wyrazu wszechczas (a w l. mn. formy te wszechczasy). Gdyby był, wówczas pisałoby się wszechczasów…

Niedawno językoznawcy wprowadzili do obiegu słowo wszechwaga używane w konstrukcji mistrz, czempion wszechwag, czyli ‘mistrz świata wagi ciężkiej uznawany przez wszystkie najważniejsze federacje bokserskie’. Jest bardzo prawdopodobne, że właśnie pod wpływem pisowni mistrz wszechwag upowszechnia się pisownia mistrz wszechczasów. Na razie jest to spore ortograficzne uchybienie.

Według tej wskazówki także pisownia wyrazu "wszech wykształceni" powinna być łączna, jako że wskazujesz na cechę powszechności wykształcenia.
Faktycznie podobieństwo do Listu do ludożerców jest, ale nie zamierzone oczywiście. A o księdzu też słyszałem.

Co do pisowni. Gdy napisałem łącznie podkreśliło mi jako błąd... I w sugestiach było umieszczone "wszech wykształceni" i "wszech-wykształceni". Jednak jestem bardziej przy łącznej pisowni.
Podoba mi się
Pozdrawiam


To się cieszę bardzo ostatnio weny brak... zamiast usiąść na ławce za domem, ja siedzę przed ekranem.
Ja również, szczególnie przyczynia się do tego zbyt dużo wolnego czasu, bo mam wakacje. Pozdrawiam
i chociaż to:z rakietnicą pod spódnicą brzmi dość frywolnie, to oddaje istotę zależności: dogmatyzm-ortodoksja-fanatyzm-idiotyzm-agresja.
KondzX szatan przez Ciebie przemówił, stos Ci już układają, ale zanim spłoniesz to jeszcze wyrok ode mnie przeczytasz . No cóż poleciałeś "prosto z mostu" i to mi nie pasuje.

peanna - sam miałem dylemat czy zostawić ten fragment. Jednak zdecydowałem się, że tak.

Tomasz Zawadzki - czasami trzeba mówić o czymś prost z mostu, a co w poezji proste nie znaczy złe - tak myślę ;) ale liczę na dyskusję.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Pro-patrioci
    Union Chocolate.