ďťż

Pochyliła głowę i zobaczyłam w kąciku ust,
tam gdzie skóra spłynęła w dół policzka, Karolinę.
Jej niechęć do podarunków.

Fryzjerka tymczasem ustawiała już we włosach
ostrokoły piór, sójkowe gniazda z dala od zamorza.
To był ten grunt, ogród zarośnięty łopianem.
Dziki koper i szczaw.

Zupełnie jakby nosiła nad czołem wizytówkę
swojej krainy o nazwie Ostateczność.
Pejzaż zaśmiecany obierzynami z dworu.
Poza tym samowystarczalne podzamcze.

I klacz, która strąca królewskie jabłka z drzew.


Kochani, potrzebuję fachowej porady co do wiersza jak wyżej. Czuję, że jest mało czytelny. Garnier tym bardziej sprowadza go na manowce. Myślę o zmianie tytułu na ***(Pochyliła głowę ...) albo "Król Karol". Może ten drugi tytuł by naprowadzał jeśli w ogóle. Co myślicie o tym ?
Pozdrowienia
'Międzyczas' dobrze robi na korę mózgową - napisałam wersję II, przystrzyżoną.

Król Karol

Pochyliła głowę
i w kąciku ust gdzie skóra
spłynęła w dół policzka
zobaczyłam Karolinę

Jej niechęć do podarunków

Tymczasem z dala od zamorza
fryzjerka ustawiała we włosach
ostrokoły piór sójkowe gniazda
znaczony grunt a więc ogród
zarośnięty łopianem

Dziki koper i szczaw

Jakby nosiła nad czołem wizytówkę
swojej krainy o nazwie Ostateczność
pejzaż zaśmiecany obierzynami z dworu
samowystarczalne podzamcze

I klacz która strąca królewskie jabłka z drzew
Żeby dokonać takiego porównania, trzeba zestawić obie wersje obok siebie. Rzeczywiście, wersja numer dwa dla mnie lepsza - szczególnie zyskała pierwsza strofa.
Król Karol kupił królowej Karolinie korale... Przywołuję to ćwiczenie językowe, żeby uzmysłowić sobie, że kupienie luksusu nie powoduje ustania kilku ważnych procesów, między innymi tego powolnego a nieuniknionego...
Tam pod grubo nałożonym bielidłem, koafiurą niczym z reklamy Plusa zobaczyłam głęboko ukrytą naturalność, która została `przywalona`jakąś koniecznością (?)... jakąś `racją stanu`?

Cudowna jest ta królewska klacz wyrządzająca szkody w ogrodzie. Może wszystko, zachowuje swoją zwierzęcość i nikt jej niczego nie zabroni. w przeciwieństwie do króla Karola. W opozycji do godności i dostojeństwa urzędu.


Ale mnie odczytałaś, mniam :)

Dzięki, ze mimo nawału wszelkich robót zajrzałaś.
Pozdrowinki
mimo nawału zajrzałem... na komentowanie przyjdzie czas jak się 'odwalę' ze sterty zajęć - pewnie w weekend...

ciekawie niemniej
Świetna druga wersja Król Karol. Czytam kolejny raz i coraz bardziej mi się podoba.
Beata fajnie wiersz zobrazowała.
Chcę widzieć go w mirażu.

mimo nawału zajrzałem... na komentowanie przyjdzie czas jak się 'odwalę' ze sterty zajęć - pewnie w weekend...

ciekawie niemniej


Witaj, surre!
Widziałeś jak Włosi płakali?

Świetna druga wersja Król Karol. Czytam kolejny raz i coraz bardziej mi się podoba.
Beata fajnie wiersz zobrazowała.
Chcę widzieć go w mirażu


Karol bardziej czytelny, prawda?
I wyobraź sobie, Joasiu, że ja to naprawdę widziałam u fryzjera. Tę kobietę, jej kącik ust, widok po bitwie na głowie. Samą mnie zaskoczyło, że tak wyjęłam ten obrazek z rozpędzonego zycia.
Cieszę się, że wpadłaś w mojej pejzaże : ))

Witaj, surre!
Widziałeś jak Włosi płakali?


jasne! takiej przyjemności nie mogłem sobie odmówić
choć z natury jestem złośliwy to na ogół nikomu źle nie życzę... z wyjątkiem włoskich i niemieckich futbolistów

co do wiersza... masz tendencję do częstego używania 'i'... i choć ja też je lubię, bo czasami poprawia płynność czytania, to jeśli można go uniknąć to proponowałbym... a tu to pierwsze można spokojnie wyautować bez straty dla całości - całkiem jak Włochów z Mistrzostw Świata

ogólnie nie podoba mi się to 'a więc'... trochę nieszczególnie przez to brzmi ten wers...

z dala od zamorza? hmm... czy to aby na pewno tak można?

o wierszu brakuje mi jednego - korali !!! powinnaś koniecznie je wpleść...

ale ogólnie to podoba się...

PS. tak to jest z marudnymi babami... albo źle bo nic nie mają albo źle bo mają ale chcą czegoś innego...
ech - zawsze znajdą coś nieosiągalnego, zawsze źle - a my biedni Królowie Karolowie koralowi
Ciekawy obraz, taki z codzienności. Tytuł i Beatka uprości li sprawę z treścią, z którą miałem wcześniej kłopoty. Faktycznie może nazbyt zamknięty tekst. Ale tajemniczy ogród na głowie podoba mi się na tyle, że jestem przychylny Twojemu pomysłowi.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      *** (Pochyliła głowę ...)
    Union Chocolate.