ďťż

Witam.
Rozglądam się za nowym wozidłem i zastanawiam się nad Mareą dlatego prosiłbym o opinie.
W kręgu moich zainteresowań są silniki 1,9 TD JTD lub 1,8 16v, jak wygląda awaryjność i trwałość tych silników, jakie mają/czy mają wady fabryczne jak z kosztami typowej obsługi(głównie chodzi mi o rozrząd). Jak wymienione silniki radzą sobie z rozpędzaniem marysi i który jest godny polecenia, żeby sobie radził z załadowanym samochodem w trasie.

Jeżeli chodzi o diesle co polecacie 1,9 TD czy JTD jeśli jtd to którą wersje mocową, jak spisują się na polskim ON w zimie czy są wrażliwe na jakość paliwa, jak mniej więcej wygląda spalanie ?
Jak JTD znosi podstawowy chiptuning i do jakich wartości warto go podkręcać żeby nie tracić sporo na trwałości ?

Co do 1,8 16v chodziło by mi jak reaguje na lpg i jak spisuje się na instalacji II generacji, czy warto w ogóle szukać z tą instalacją czy tylko sekwencja, jakie spalanie Pb/Lpg ?

I na koniec jak wyglądają blachy po dobrych kilku latach eksploatacji, jakieś problemy z korozją czy spokój, oczywiście mam na myśli bezwypadkowe egzemplarze.

O zawieszenie się nie pytam bo praktycznie jest takie samo co w TT.


romano, kumpel kupiłe z silnikiem 1.8 z Niemiec z przebiegiem coś koło 95tkm od jakiejś starszej laski i powiem ci że po tym silniku nie widać zużycia po miesiącu postoju odpalił od pierwszego przekręcenia silnik nie szarpie nie telepie i ma dość dobre osiągi jeszcze w trasie nie mierzyliśmy ale po mieście spala jakoś 8-9 litrów zależy jaką masz nogę co do lpg to pytaliśmy się i gaz w sekwencji (chyba) kosztuje 2500 zł

blachy nic nie bierze a jest to rocznik 97

i ze sprowadzeniem z pod Berlina zapłacił jakieś 8500 zł

już ma 3 miech i nie narzeka a w środku jak on to powiedział "mała limuzyna"
Moja Mwrejka Weekendowa 1,8 z gazem sekwencyjnym też spisuje sie dobrze
Po zakupie wymieniłem
rozrząd w cenie 450zł.
termostat 114 zł.
wahacz TRW 220
łącznik stabilizatora 56 zł.

Rozrząd wymieniał mechanik, a reszte robiłem we własnym zakresie w sumie Marejka to prawie jak Temperka
Co do spalania to po trasie pali około 9 litrów gazu po mieście około11 do 12
dokładnie tak
sam rozrząd kosztuje około 250 zł + wymiana



Co do spalania to po trasie pali około 9 litrów gazu po mieście około11 do 12
To jak na 1.8 to całkiem ładnie. Tempra 1.6 mi tyle pali. No może po mieście utrzymuje się w 10 litrach, ale w zimę to podskoczy do 11-12l.

To silniki 1.2 16V mają ten błąd, że nie powinno ich się stawiać na krawężnikach, bo tam olej spływa i coś się zaciera?

JTD jeśli jtd to którą wersje mocową, jak spisują się na polskim ON w zimie czy są wrażliwe na jakość paliwa, jak mniej więcej wygląda spalanie ?

rozmawialem z paroma osobami ktore maja jtd'ki, jedni juz smigaja na Multijetach i nikt nie ma zadnych problemow z polskimi paliwami, znajomek siura do maryski jtd ruski ON autko smiga juz mu pare ladnych lat, inny kumpel smiga 1.3mj jtd w punciaku i w na liczniku ma ok 90tys km i zadnych problemow z paliwami, tankuje normalny ON na orlenach czy bp i smiga, zadnych vervow czy ultimate bp nie zalewa unika tylko malych prywatnych cpnkow..

w marysce miales 105KM jtd i 110KM jtd w pojemnosciach 1.9, oba silniki bardzo dobre, 2.4jtd to juz 5cylindrowiec i te 130KM ladnie smiga no i ten dzwiek 5 garniakow ale wiadomo tego w pl nie sprzedawali trzeba by szukac jakis sciaganych eg.

ceny rozrzadow do 1.9jtd sa na podobnym poziomie co 1.9td zadnych strasznych cen nie uswiadczysz

w praktyce nie ma zlych opini o silnikach jtd makaronow, jednostki trwale, nie wybredne na jakosc ON... zadbac i smigac.. wiadome ze jak sie trafi zajechana padaka to i psuc sie bedzie ale to normalka wiadomo
Bardzo ciężko kupić dobrą Marsie z silnikiem jtd w dobrym stanie, o b.dobrym nie wspomne.
Osobiście szukałem z takim silnikiem 105 lub 110 KM. Jak ktoś ma w dobrym stanie to nie sprzedaje, chyba ze z auto brało udział w kolizji lub wypadku i wtedy idzie na sprzedaż jako bezkolizyjne. Osobiscie jechałem po takiego kombika z Jastrzębia do Krakowa i bardzo sie zawiodłem. Marejka była bita ze wszsytkich stron a silnik pożadnie wymyty, tak że co innego w ogłoszenie a co innego na miejscu.
Dzięki wszystkim za opinie.
Widzę, że z cenami nie ma źle, wiadomo że będzie drożej niż w Tipo, ale są do zaakceptowania.
Spokojnie będę się rozglądał za Maryśką bo na wiosnę będę chciał kupić a na szczęście wybór jest spory.
Zobaczymy co będzie, najbardziej by mi pasiło albo 1.8 16V z lpg na sekwencji albo JTD.
Jeszcze jedno, jakie przebiegi wytrzymują turbiny w tych dieslach oczywiście normalnie eksploatowane.

Jeszcze jedno, jakie przebiegi wytrzymują turbiny w tych dieslach oczywiście normalnie eksploatowane

kumpel zrobil 200tys km w firmowej octavi tdi i turbina dalej smigala jak stary, a jego brat na identycznej octavi pracujacy w tej samej firmie zrobil 40tys km i turbo do wymiany, tylko ze on kompletnie nie szanuje auta bo po co jak firmowe.. generalnie wiadomo podstawa to filt powietrza, regularne zmiany oleju, pamietanie o nie butowaniu na zimnym silniku i studzeniu turbiny po jezdzie.. przebiegi dajmy na to 100tys km na turbie przy normalnej ekploatacji to zaden przebieg i bedzie smigala dalej
Ja w sumie ze swojej Marejki jestem zadowolony
Fakt zakupiłem ją b.dobrze wyposarzoną, ale zaniedbaną . Zainwestowałem w nią troche kasy , ale się to opłaci tym bardziej że mam zamiar nastepnych pare latek tym autem pomykać ( Temperke miałem SIEDEM !!!! latek )
Dziś przykładowo z Jastrzębia do Krakowa i spowrotem Marejka spaliła 8,3 na 100 kilometrów fakt w Krakowie nie było korków.
No właśnie JTD-ki to naprawdę fajne silniki
Nie dość, że dość mocne to jeszcze nie tak awaryjne jak diesle innych marek.
Ja po przeczytaniu kilku opinii, m.in. Optiego , całkowicie odpuściłem zakup diesla przy wyborze Foki.
Co to za ekonomia jak diesel żre w mieście 8-9l to po pierwsze (dane z forum Forda, przy silniku TDDi, czyli lepszym bo mniej awaryjnym), po drugie jak walnie w tym cudzie cokolwiek, a w szczególności turbina to należy udać się do banku celem załatwienia najkorzystniejszego kredytu

Jak zmienię po Foce na Bravo II to wezmę Multijeta
1,9TD -> czołg nie do zajechania przy normalnym użytkowaniu ponadto bardzo żywy silnik, ciagnie przez cały zakres obrotów i nie ma typowych usterek.
1,9JTD -> padają przepływki, pekają węże od turbiny, auto ma dziure w mocy przez to, poza tym wszystko w normie

1,8 16V -> w sumie to dość mało popularny silnik w maryskach, ogrom stanowią auta 1,6 16V

1,6 16V -> bdb motor, niesamowicie żwawy jak na tą pojemność i wielkość auta, w miare ekonomiczny

2,4TD i JTD -> silniki dla ludków z ciężkim kopytem a chcących pojechać w miare ekonomicznie. Trzeba uważać na łańcuch od napędu wałka wyrównoważajacego, bo wymiana wiąże się z zakupem nowej pompy oleju (stanową te elemnty dwa jedna całość) za ~600zł do tego trzeba dobrego mechanika bo się pól silnika rozbiera prawie do wymiany. A jak łańcuch siedzi to wyraźnie go słychać bo na ciepłym silniku jebitnie rzęźi.

2,0 20V -> wiadomo silniczek jak w Bravo HGT ale deko mocniejszy o 8KM.

Jeśli chodzi o usterki typowie to praktycznie jak w T/T, tradycyjnie wahacze, drobne usterki elektryki.

Jeśli chodzi o tuning JTD to sprawa nie jest ciekawa, nie ma dobrych gotowych BOXów, wszystkie zmiany to przeważnie nowy soft, do tego silniki JTD mają nieprawdopodobnie wysoki przyrost momentu w stosunku do mocy i problem jest zrobić dobrą mape do kompa tak żeby uzyskać troche mocy i żeby sprzęgło się zaraz nie poddało bo przy ~130KM mamy już ponad 310Nm i sprzęgło mówi papa. Co twardsi zawodnicy toczą koło zamachowe i zakłądają sprzegło z 2,4.
romano jak maryśka to tylko 2.4 jtd i najlepiej w weekendzie,do tego wrzucasz ładna felge i masz autko jak marzenie 8-) silniki bardzo dobre,mało palą i bardzo fajnie ciągną...

jak maryśka to tylko 2.4 jtd i najlepiej w weekendzie
I taka to marzenie grabarza

I taka to marzenie grabarza

grabarz szalejesz

grabarz szalejesz
na razie zbieram do "świnki" :haha

1,6 16V -> bdb motor, niesamowicie żwawy jak na tą pojemność i wielkość auta, w miare ekonomiczny
Też się zastanawiałem nad tym silnikiem, ze względy na prawie same dobre opinie, ale czy nie będzie on za słaby jak na wagę szczególnie załadowanej maryski.
Wiadomo, że z niezaładowanym samochodem sobie poradzi, ale jak juz będzie komplet pasażerów i bagaże to może się męczyć dlatego wolę coś mocniejszego.

Co do 2,4td/Jtd i 2,0 20v niewątpliwie fajne silniki tylko obsługa pewnie wymaga więcej zachodu, jakoś nie uśmiecha mi się "mordować" przy ewentualnych naprawach i wyciągać połowę osprzętu żeby jakąś pierdołę wymienić a miejsca pod maską pewnie mało jest, dlatego pozostanę przy 4 cylindrach
romano, w pieciocylindrówkach jest miejsca tyle co na zdjęciu wiec dostęp sam oceń ...


wkażdym razie rozrząd da się zrobić bez wyciągania silnika mimo że serwis przewiduje wyjęcie i 18 roboczo-godzin

Co do obsługi to jak w każdym aucie, robisz to co trzeba na bierząco, pilnujesz płynów eksplatacyjnych i po prostu jeździsz, nie ma się czego bać pod warunkiem że nie trafisz zamęczonego egzemplarza. W każdym razie łatwiej kupisz dobre 2,0 20V w maryśce niż w bravolocie.

Też się zastanawiałem nad tym silnikiem
"Używałem" tego motorka w Siennie i Palio(+gaz) żony i przy tej wadze auta co w/w zgadza się jest to aż natto (mocy) ale obawy romano,mogą się sprawdzic' że w maryśce obciążonej z "parą" może byc' cienko .
Silnik 1,8 też jest fajny i lubi wysokie obroty. Już dwa razy robiłem przeprowadzke mojej córy z Krakowa i spowrotem, Marjka załadowana na maxsa i spokojnie daje rade bez zadyszki
Poczytałem sobie o 1,9 Jtd i jedno mnie niepokoi, mianowicie pojawiające się problemy z kołem zamachowym dwumasowym.
Czy rzeczywiście tak często zamach pada w tych silnikach, czy jest to problem marginalny i zależy bardziej od pecha ?


Poczytałem sobie o 1,9 Jtd i jedno mnie niepokoi, mianowicie pojawiające się problemy z kołem zamachowym dwumasowym.
Czy rzeczywiście tak często zamach pada w tych silnikach, czy jest to problem marginalny i zależy bardziej od pecha ?


wszystko zalezy od kierowcy jak to sie mowi i jego stylu jazdy, paru znajomych ma jtd'ki w marysce czy to w bravolcu i smiga im to ladnie.. jezdza normalnie i nic sie u nich nie dzialo do tej pory

Poczytałem sobie o 1,9 Jtd i jedno mnie niepokoi, mianowicie pojawiające się problemy z kołem zamachowym dwumasowym.
Czy rzeczywiście tak często zamach pada w tych silnikach, czy jest to problem marginalny i zależy bardziej od pecha ?

koło dwumasowe wytrzymuje ok 200 tys max,kosztuje ok 1500 zł do 2.4 jtd, do 1.9 jest sporo tańsze,ale nie pamietam juz ile dokładnie... jeżeli znajdziesz np maryske z przebiegiem np 120 tys i padniętym kołem dwumasowym to sprawa jest jasna,kopnięty przebieg

Poczytałem sobie o 1,9 Jtd i jedno mnie niepokoi, mianowicie pojawiające się problemy z kołem zamachowym dwumasowym.
Czy rzeczywiście tak często zamach pada w tych silnikach, czy jest to problem marginalny i zależy bardziej od pecha ?


Nie jest to pech, nie jest to problem, nie jest to wada fabryczna, dwumas to po prostu normalny element który zwyczajnie się zużywa.

Nie jest to pech, nie jest to problem, nie jest to wada fabryczna, dwumas to po prostu normalny element który zwyczajnie się zużywa.

a no nic nie jest wieczne.. a dajmy na to te 200tys km to kawal przebiegu jest..

swego czasu w fordach dwumasy potrafily padac po 60tys km a to juz byla wada fabryczna bo nie dotyczyla tylko jednego modelu
witam. ja osobiście moge sie tylko wypowiedziec na temat 1.8 16v.

i musze powiedziec ze osiagi i moc całkiem spoko. bardzo ładnie chodzi. Motorek ten kocha wysokie obroty.

sam osobiście holowałem maryśka przez odcinek 100km. auto ważące blisko 2t(renault master) i Maryśka nie narzekała troche Ciezko było ale całkiem dobze sobie radzi nawet z takim odciążeniem. (trasa zza tarnowa do rzeszowa)

Pozdrawiam i polecam 1.8 16v
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Opinie o Marei 1,9 TD JTD i 1.8 16v
    Union Chocolate.