ďťż

Moje Brava postanowiła zastrajkować i raz na jakiś czas wyłącza mi ABS. Nie robi tego na szczęście w czasie jazdy tylko po odpaleniu lampka raz na jakiś czas nie gaśnie. Jak się świeci kontrolka ABS nie działa, jak się nie świeci to działa (raz przy ostrym hamowaniu specyficznie tykał) ale ogólnie działa bez zarzutu. I stąd moje pytanie czy mogę pojechać na kompa kiedy chce czy tylko jak będzie świecić się lampka ewentualnie czego może być to objaw? Być może przekaźnik i warto go wymienić zanim się wywali kasę na komputer.


Błędy ABS są błędami nietrwałymi czyli jesli przez iles cyklów pracy błąd nie wystąpi to zostaje samoczynnie wymazany.
W moim Bravo też mam nietrwały błąd ABS, łapię go przy skręcaniu (częściej) i przy jeździe na wprost (rzadziej), do tego dochodzi załączanie się ABS przy skręcaniu podczas hamowania (wtedy błędem nie wali). Zawsze znika po ponownym odpaleniu silnika i rozpędzeniu się do V podróżnej pow 20km/h. Byłem z tym w ASO, ale zanim tam dojechałem musiałem zgasić silnik i wyszło tak że rozpędziłem się za szybko, błędu centralka nie pokazała, następnym razem udało się złapać szczura i jest to wina czujnika, a jak to elektryk ASO'wy określił najprędzej przełamany przewód.
Gdyby przekaźnik w centralce był walnięty otrzymał byś komunikat na desce rozdzielczej w postaci kontrolka ABS + kontrolka ręcznego święcące jednocześnie.
U mnie też niestety nic komputer nie wykazał jak na złość po odpaleniu na warsztacie kontrolka zniknęła. Ale sprawdzili mi czujniki "ręcznie" i podobno są sprawne a winna leży w przewodach od czujników i to o dziwo w tylnych kołach a nie przednich więc czeka mnie wymiana. I tu moje pytanie czy odciąć i lutować czy przełożyć całe przewody z anglika - nie będzie świrować po lutowaniu?



odciąć i lutować czy przełożyć całe przewody z anglika - nie będzie świrować po lutowaniu?
A zgadniesz w którym miejscu jest pęknięty przewód ?
Jeśli przewody są miedziane (choć Fiat lubi zaskakiwać) to problemów z lutowaniem nie będzie, miejsce zabezpieczysz odpowiednio dobraną koszulką termokurczliwą i na jakiś czas będzie dobrze tj. do puki łączenie nie puści.
Całe przewody masz na myśli z czujnikami? - jeśli tak to ja jestem jak najbardziej za, minimum druciarstwa i maximum profesjonalizmu. Jedyne na co będziesz musiał zwrócić uwagę to jaką masz piastę żeby dobrać odpowiedni czujnik, choć z tyłu to mi się zdaje że jest to bez znaczenia.
Bardziej obawiam się czy po lutowaniu przewodów nie będzie błędu ABS na stałe. Spotkałem się już z takimi przypatkami, że po lutowaniu przewodów od jakiś czujników potem pokazywały głupoty.

czy po lutowaniu przewodów nie będzie błędu ABS na stałe
Ciężko zgadnąć, spróbować możesz, niewiele tracisz .
Poza tym lutują stalowe przewody od sondy lambda i działa

Ale sprawdzili mi czujniki "ręcznie" i podobno są sprawne

A jak to zrobili? mają oscyloskop na wyposażeniu ?
Nie wiem brat był z moim autem na serwisie, ja ostatnio na nic czasu nie mam. Wg. relacji mojego brata podnieśli auto i coś podpinali od dołu.
Na razie ABS się naprawił. oby nie powiedział tego w złą godzinę
To fajnie że wszystko smiga, oby jak najdłużej i bezawaryjnie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Czy błędy w ABS są zapamiętywane
    Union Chocolate.