ďťż

W lato zauważyłem że jadąc z górki skrzynia wydaje dziwny dźwięk przy puszczeniu gazu. Jak silnik napędza koła to cichnie, jak koła napędzają silnik to lekko wyje. Zastanawia mnie co to może być. Dyfer? Przeguby? Olej w skrzyni jest.
Zaplanowałem wyjęcie skrzyni celem uszczelnienia jej - poci się na łączeniu i zdaje się leci nieco oleju na sprzęgło bo strasznie śmierdzi jak się lekko przypali sprzęgło (wyjeżdżanie z zaspy itp.). Jak już skrzynia będzie na stole to wymienię wszystko żeby było na cacy ale że operacja zaplanowana jest na Wielkanoc to wolałbym zaopatrzyć się w potrzebne części przed rozebraniem auta. Auto ma przejechane 120 tys km, głównie w cyklu miejskim. Jakieś sugestie co prawdopodobnie należałoby wymienić?


Możliwe że dyfer ma luz na satelitach i trzebabędzie go skasować podkładkami regulacyjnymi. Poza tym jak będziesz skrzynie rozbierał to oczywiście nowe uszczelniacze na półosie, możliwe że trzebabędzie zmienić uszczelniacz na wałku ataku ale to do oceny po rozebraniu. Łożyska raczej spokojnie wytrzymują żywot samochodu.
Uszczelniacze na półosie to normalne simeringi które dostanę od ręki w dobrym specjalistycznym sklepie czy może jakieś udziwnione z metalową obudową itp. ?
U ciebie są takie zakładane na półoś i od nich do skrzyni idzie gumowa maszeta, dostaniesz w każdym motoryzacyjnym bez problemu.

Poza tym przypomniało mi się że to wycie mogą powodować zużyte "kamienie" na końcach półosi współpracujące z dyfrem.


a łożyska na ataku jak?

a łożyska na ataku jak?

Co łożyska na ataku jak ?
Rozumię że kamienie to krzyżaki zakładane na półosie (poz.2) tak?
Co z elementem współpracującym - pewnie to też należałoby wymienić za razem (gdy krzyżaki wyrobione to i pewnie ich gniazdo nie najlepiej wygląda)



Rozumię że kamienie to krzyżaki zakładane na półosie (poz.2) tak?
Co z elementem współpracującym - pewnie to też należałoby wymienić za razem (gdy krzyżaki wyrobione to i pewnie ich gniazdo nie najlepiej wygląda)


Tak się potocznie mówi na ten rodzaj przegubu, ale to jest taki krzyżak na trzy ramiona, na nim siedzą łożyska igiełkowe a na tych z kolei takie tulejki półokrągłe które wchodzą w kosz dyferencjału. Wymienia się same kamienie z łożyskami igiełkowymi, o tyle jest to dobre że można to zrobić bez sciagnia skrzyni i może akurat jeśli to jest problem to skrzynia ucichnie.
Skrzynia rozebrana, umyta, uszczelniona na nowo, nowe krzyżaki, dobry olej (Valvoline Dura Blend 75W90) a wyje dalej - jedyny element który miał ślady zużycia i nie został wymieniony to małe koło zębate na wałku głównym - to przekazujące napęd na dyferencjał. Krawędzie na zębach koła są nieco wywinięte. Nie wymieniałem tego bo uważałem że zużycie jest jeszcze nie wielkie a koszt nie mały. Wydawało mi się że na nowym oleju wycie ustanie a jednak nie więc to chyba wina tego koła - mogłem wymienić. Teraz to po ptokach... Może komuś się przyda taka wiedza...
Wszystko mozliwe, jesli mówisz że to kółko zdawcze na dyferencjał to ono cały czas pracuje. No a kółka zębate mają to do siebie że jak się nawet minimalnie wypracują to powodują hałas ...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fisis2.htw.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Bravo - skrzynia wyje przy hamowaniu silnikiem
    Union Chocolate.